Nvidia i Johnson&Johnson opracują nowe aplikacje AI dla chirurgii
W poniedziałek firma Johnson&Johnson ogłosiła, że współpracuje z Nvidią nad skalowaniem nowych zastosowań sztucznej inteligencji w chirurgii.
Jednostka MedTech w J&J tworzy narzędzia i rozwiązania stosowane w leczeniu takich schorzeń, jak niewydolność serca, choroby nerek i udar, a jej technologia jest wykorzystywana w ponad 75 milionach zabiegów każdego roku – jak podała firma w rozmowie z CNBC.
Jednostka MedTech i Nvidia planują zintegrować sztuczną inteligencję z urządzeniami i platformami od okresu przedoperacyjnego do pooperacyjnego, aby zapewnić chirurgom dostęp do wszystkich potrzebnych informacji, powiedziała wiceprezes Nvidii ds. opieki zdrowotnej Kimberly Powell.
Firmy wykorzystują sztuczną inteligencję na przykład do analizy nagrań wideo z zabiegów chirurgicznych i automatyzowania czasochłonnej dokumentacji wymaganej po zabiegu.
Powell powiedziała, że Nvidia zajmuje się urządzeniami medycznymi i obrazowaniem od ponad dziesięciu lat. Podkreśliła też, że współpraca jest na „wczesnym etapie”, a dopracowanie i bezpieczne wdrożenie wielu aplikacji będzie wymagało czasu. Powiedziała jednak, że przypadki zastosowań niediagnostycznych, takie jak automatyzacja dokumentacji, pomogą zaoszczędzić czas chirurgów i różnica będzie od razu widoczna.
Shan Jegatheeswaran, wiceprezes i globalny dyrektor ds. rozwiązań cyfrowych w J&J MedTech, powiedział, że zaledwie minuta filmu chirurgicznego odpowiada około 25 skanom tomografii komputerowej, więc moc obliczeniowa i infrastruktura umożliwiające dodawanie adnotacji i szerokie udostępnianie tych filmów będą przydatne dla chirurgów. Stwierdził, że w perspektywie krótkoterminowej usunięcie elementów umożliwiających identyfikację i ulepszenie filmu może pomóc w kształceniu i szkoleniu chirurgów. W dłuższej perspektywie analizy można nakładać na wideo, aby zapewnić wsparcie w podejmowaniu decyzji w czasie rzeczywistym.
Dostępniejsze nagrania wideo dotyczące zabiegów chirurgicznych oznaczają, że mieszkańcy nie będą musieli polegać wyłącznie na wiedzy i dostępności bardziej doświadczonych lekarzy w swoich placówkach.