OM System OM-3 może namieszać w masowej fotografii

Premiera OM System OM-3 coraz bliżej. Aparat ma zostać zaprezentowany już 6 lutego i może okazać się ciekawym wyborem dla wielu użytkowników.
OM System (dawniej Olympus) przygotowuje się do premiery nowego aparatu OM-3. Choć producent nie zapowiadał oficjalnie jego specyfikacji, liczne przecieki oraz własne materiały promocyjne ujawniły już niemal cały wygląd urządzenia, wskazując na jego retro-stylizację. To nie powinno dziwić, bowiem kilka ostatnich modeli tego producenta charakteryzuje się zbliżoną stylistyką.
Wstępne testy przeprowadzone przez wybranych fotografów i influencerów potwierdzają kilka istotnych cech nowego modelu. OM-3 ma być większy niż OM-5, ale nadal lekki, co sugeruje dobrą równowagę między mobilnością a wydajnością baterii. Testujący zwracają uwagę na poprawiony autofokus oraz nowe filtry i tryby kolorystyczne, które według jednego z nich „spodobają się bardziej niż te w aparatach Fujifilm.” To mocna deklaracja, bowiem Fujifilm w ostatnim czasie mocno budowało popularność na swoich charakterystycznych paletach barw.

OM System OM-5 to popularny model średniopółkowy. Nadchodzący OM-3 ma go zauważalnie przewyższać (fot. OM System)
Jednak nie wszystkie informacje są pozytywne – początkowe nadzieje na bardziej przystępną cenowo raczej się nie sprawdzą. Wczesne przecieki sugerowały cenę w granicach 1 500 dolarów, ale teraz wydaje się bardziej prawdopodobne, że OM-3 będzie kosztował około 2 000 dolarów. Mimo to, OM System OM-3 zapowiada się na interesującą propozycję – poprawiona jakość konstrukcji, nowoczesne technologie oraz udoskonalony autofokus mogą uczynić go atrakcyjnym wyborem dla osób szukających kompaktowego, ale zaawansowanego aparatu. Dodatkowo, spodziewane funkcje wspomaganej obliczeniami fotografii (podobne do tych z OM-1 II) mogą przyciągnąć użytkowników przyzwyczajonych do mobilnej fotografii. Wszystkie szczegóły poznamy już w najbliższych dniach.