OVHcloud na spotkaniu z mediami. W tle rozmowy o przyszłości Europy
Na zdjęciu od lewej: Krzysztof Bogacki (IT Reseller), Mariusz Laurisz (IT Reseller), Tomasz Sobol (OVHcloud), Joanna Parasiewicz (OVHcloud), Rafał Wójcik (OVHcloud) oraz Jakub Kralka (Bezprawnik.pl)
12 grudnia, w Centrum Praskim Koneser, polski oddział OVHcloud zorganizował spotkanie przedświąteczne dla mediów. O spotkaniach tego typu zwykle nie piszemy wiele. To jednak było inne. Zamiast uspokajających, świątecznych tonów, treść spotkania to w znacznej mierze „wake-up-call” dla Europy. I dobrze.
W grudniu, co oczywiste, kalendarz branżowy pełen jest spotkań kończących rok czy też przedświątecznych, będących zdecydowanie mniej biznesowymi w swoim charakterze, za to sprzyjających podtrzymywaniu relacji. Co roku mam wrażenie, że ta bardzo intensywna część roku, jest jednocześnie najbardziej relacyjną. Oczywiście, w tle są już plany, które mają być realizowane w kolejnym roku, ale zwykle to nie one wysuwają się na pierwszy plan. Tym ciekawszym było dla mnie wydarzenie, które zorganizowało OVHcloud – tutaj bowiem rozmowy o planach sięgnęły znacznie dalej niż koniec 2025 roku.
Tematem przewodnim spotkania była obecna i przyszła rola Europy. Tak, tego kontynentu, który przez kilka stuleci był ośrodkiem innowacji, dziś będąc jednak głównie konsumentem rozwiązań opracowanych gdzie indziej. Stan obecny jest, i chyba większość z nas ma tego świadomość, swoistą równią pochyłą dla pozycji Europy w globalnej rozgrywce. O tym, gdzie dziś jest miejsce Europy, jakie są prawdopodobne scenariusze dla naszego kontynentu, w swoich wystąpieniach mówili Artur Kurasińki i Krystyna Jarek.
Artur Kurasiński o przemianach
Wystąpienie Artura Kurasińskiego było refleksją nad dynamicznym rozwojem technologii oraz jej wpływem na globalną gospodarkę i społeczeństwo. Kurasiński zaczął od analizy przemian w światowej gospodarce, wskazując na przejście od dominacji firm naftowych w latach 80. XX wieku do współczesnej ery danych, w której najcenniejszym zasobem stały się informacje. Współczesne korporacje, takie jak Nvidia, Microsoft, Amazon czy Meta, pełnią dziś rolę kopalni danych, a cyfryzacja jest nieodwracalnym procesem, który wyznacza kierunek przyszłości. Podkreślił również, jak gwałtownie przyspieszyło tempo adaptacji nowych technologii. Jako przykład przywołał ChatGPT, który w ciągu zaledwie dwóch miesięcy zdobył 100 milionów użytkowników, co jest osiągnięciem bezprecedensowym w porównaniu z wcześniejszymi innowacjami.
Kurasiński zwrócił uwagę na wyzwania związane z rozwojem sztucznej inteligencji, w tym na rosnące zapotrzebowanie na energię. Przywołał prognozy, według których potrzeby energetyczne związane z AI podwajają się co 100 dni, co może wymusić powrót do energetyki jądrowej jako jedynego źródła zdolnego sprostać tym wymaganiom.
Nie zabrakło również kilku gorzkich słów skierowanych w stronę Europy, która według Kurasińskiego przez lata zaniedbywała rozwój technologiczny, koncentrując się na outsourcingu i przekazywaniu patentów. Efektem tego jest wyraźna różnica w liczbie dużych firm technologicznych między Europą a Stanami Zjednoczonymi. Tylko siedem europejskich firm technologicznych jest wycenianych na co najmniej 50 miliardów dolarów, podczas gdy w USA takich firm jest aż 53. Artur Kurasiński podkreślił też, że Europa stoi przed koniecznością podjęcia zdecydowanych działań, by dogonić resztę świata i zyskać większą kontrolę nad kierunkiem rozwoju technologii, które zdominują nadchodzące dekady.
Krystyna Jarek o scenariuszach dla Europy
Wystąpienie Krystyny Jarek było kompleksową analizą wyzwań i możliwości Europy w kontekście innowacji, rozwoju technologicznego i globalnej konkurencji. Jarek, regularnie goszcząca na łamach IT Resellera, pracująca z dużymi firmami nad strategiami innowacyjnymi, skupiła się na zarysowaniu obecnych problemów oraz scenariuszy przyszłości dla Europy. Jej wypowiedź zaczęła się od podkreślenia znaczenia strategicznego planowania i inwestowania w technologie, by Europa mogła pozostać konkurencyjna wobec takich potęg jak Indie, Chiny czy Stany Zjednoczone.
Prelegentka zwróciła uwagę na brak płynności finansowej w Europie, co ogranicza możliwości inwestowania w rozwój technologiczny. Przytoczyła opinię Christine Lagarde, wskazując, że 60% oszczędności pozostaje w granicach krajów członkowskich, co utrudnia swobodny przepływ kapitału i efektywne finansowanie innowacji. W tym kontekście podkreśliła potrzebę stworzenia wspólnego rynku finansowego, który pozwoliłby na większe inwestycje w technologie i stymulowanie gospodarki.
Krystyna Jarek wskazała także na problem niewystarczającej produktywności w Europie, która jest opóźniona w adaptacji nowych technologii. Przytoczyła także przykład Indii i Arabii Saudyjskiej jako krajów, które skutecznie realizują ambitne programy technologiczne wspierane przez rządy. W Indiach zorganizowano programy na dużą skalę, takie jak „India Mission”, które obejmują rozwój centrów innowacji, inwestycje w infrastrukturę oraz edukację. Arabia Saudyjska z kolei inwestuje w transformację gospodarczą, dążąc do odejścia od paliw kopalnych na rzecz technologii i turystyki, co połączone jest z budowaniem dumy narodowej i zaangażowaniem społeczeństwa. Smutnym wnioskiem, który płynie z tej części prezentacji może być to, że demokracja, która nie zawiera poważnej dawki autorytaryzmu może być zbyt powolna w decyzjach dla błyskawicznie zmieniającego się świata XXI wieku.
W części dotyczącej scenariuszy przyszłości, założycielka Booster of Innovation przedstawiła zarówno pozytywne, jak i negatywne wizje rozwoju Europy. W scenariuszach pozytywnych Europa staje się liderem w zrównoważonym rozwoju i sztucznej inteligencji, wykorzystując wspólny rynek do tworzenia innowacji i wspierania globalnej współpracy. Negatywne scenariusze z kolei obejmowały marginalizację Europy, fragmentację rynku, stagnację technologiczną oraz eskalację konfliktów geopolitycznych, aż po nuklearną III Wojnę Światową. Prelegentka podkreśliła, że brak działań i opieszałość w podejmowaniu decyzji doprowadzą do dalszego pogłębiania obecnych problemów.
Pod koniec wystąpienia Jarek zaproponowała pięć kluczowych kroków dla Europy: zwiększenie współpracy między krajami członkowskimi, uproszczenie procesów decyzyjnych, stworzenie wspólnego rynku innowacji, wsparcie europejskich technologii i startupów oraz długoterminową wizję rozwoju na co najmniej 50 lat. Zwróciła również uwagę na znaczenie budowania świadomości i dumy z europejskich innowacji, co może zachęcić społeczeństwa do wspierania lokalnych produktów i technologii. Prelegentka zakończyła swoje wystąpienie apelem o determinację i pasję w podejmowaniu wyzwań, podkreślając, że bez radykalnych zmian Europa może zostać zmarginalizowana na globalnej scenie. Jednocześnie wskazała, że przy odpowiednim podejściu i planowaniu Europa ma potencjał, aby stać się liderem zmian technologicznych i społecznych.
Robert Paszkiewicz o perspektywie OVHcloud
Robert Paszkiewicz, VP, Central and Eastern Europe at OVHcloud, w swoim wystąpieniu przypomniał historię firmy, która, mimo iż jest biznesem francuskim, ma jak najbardziej polskie korzenie. To wciąż firma należąca do rodziny Klabów, pochodzących z Polski. W konsekwencji jest to firma na wskroś europejska, łącząca zachodnią i centralną (w wersji dla Zachodu: wschodnią) część Europy. Czy ta właśnie europejskość jest ważna?
Owszem, w pewnym stopniu tak. To poniekąd kwestia suwerenności danych, ale też czysto finansowej niezależności UE od USA. Paszkiewicz, jako szef regionu Europy Środkowo-Wschodniej, podkreślił znaczenie suwerenności technologicznej Europy oraz konieczność wzmacniania współpracy w ramach Unii Europejskiej. Paszkiewicz zaakcentował, że OVHcloud działa w duchu europejskich wartości, takich jak wolność, równość i praworządność. Firma stawia na suwerenność danych, co oznacza, że nie wykorzystuje danych klientów do szkolenia własnych modeli, a jej rozwiązania bazują na otwartym oprogramowaniu i łatwej migracji między dostawcami.
Istotnym punktem wystąpienia była kwestia znaczenia suwerenności technologicznej dla Europy. Paszkiewicz przedstawił dane wskazujące, że 69% organizacji w Europie obawia się dostępu zagranicznych podmiotów do ich danych, co szczególnie dotyczy sektorów krytycznych. Wskazał na potrzebę tworzenia europejskich regulacji wspierających lokalne technologie, co OVHcloud aktywnie wspiera, uczestnicząc w konsultacjach dotyczących strategii cyfryzacji Polski oraz nadchodzącej polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
W kontekście przyszłości technologii Paszkiewicz zapowiedział plany OVHcloud dotyczące komputerów kwantowych. W 2025 roku firma uruchomi chmurę obliczeniową opartą na technologii kwantowej, która pozwoli na przełomowe rozwiązania w zakresie mocy obliczeniowej. Paszkiewicz podkreślił, że takie inwestycje są możliwe dzięki długofalowemu myśleniu i pasji, które są fundamentami OVHcloud. Paszkiewicz omówił również innowacje OVHcloud w zakresie zrównoważonego rozwoju. Firma od ponad 20 lat rozwija własną technologię chłodzenia serwerów cieczą, co znacząco zmniejsza zużycie energii w centrach danych.
W podsumowaniu szef regionu w OVHcloud zaapelował o większe wsparcie dla europejskich firm technologicznych poprzez preferowanie lokalnych rozwiązań w sektorze publicznym i prywatnym. Podkreślił, że rozwój technologiczny Europy zależy od decyzji konsumentów, przedsiębiorstw i rządów, a OVHcloud chce być liderem w budowie silnego, niezależnego ekosystemu technologicznego zgodnego z wartościami europejskimi. Wystąpienie zakończyło się wyrazami wdzięczności wobec klientów i partnerów firmy oraz podkreśleniem znaczenia innowacji dla przyszłości Europy.
Dzwonek dla Europy
Prelegenci odnosili się do powszechnie dostępnych danych, które mamy od dłuższego już czasu. Wydawać się jednak może, że dopiero tzw. Raport Draghiego zyskał jakąś widoczność w mainstreamie. Pytanie tylko, czy sami Europejczycy wierzą, że pozytywne scenariusze dla Europy mogą się ziścić? Wydaje mi się, że pewnym wskaźnikiem tego mogą być rekcje sali na kolejne warianty scenariuszy dla Europy, przygotowane przez Krystynę Jarek. Te raczej negatywne były przyjmowane kiwaniem, te skrajnie pozytywne raczej śmiechem. Rację ma oczywiście Artur Kurasiński twierdząc, że od narzekania niewiele się zmieni.
Czy taką narrację OVHcloud niejako „gra na siebie”? Oczywiście. Trzeba jednak oddać to firmie z Roubaix, że jest dziś jedną z nielicznych europejskich firm technologicznych, których zasięg działalności jest globalny. Jest także jedną firmą z naszego kontynentu, która, chociaż gra w „innej lidze” niż Amazon, Microsoft czy Google, ma możliwość konkurowania z amerykańskimi hyperskalerami.
Świat idzie wyraźnie w stronę podziałów. Chiny i USA rywalizują w gospodarczej pierwszej lidze, a Europa stara się w owej ligi nie wypaść. Reszta świata nie pozostaje bierna. To wyścig, w którym zachodnia część naszego kontynentu już lata temu od sprintu przeszła do swobodnego, relaksującego truchtu. To może się zmienić, ale wymaga szeregu zmian. I chociaż realnie nie mamy wpływu na kierunki rozwoju obierane przez UE, to mamy wpływ jako konsumenci, na to, jakie produkty i usługi kupujemy.