Polska jednak wprowadzi podatek cyfrowy? Minister Gawkowski: „Idę na twardo”

Polski rząd niezmiennie planuje wprowadzenie podatku od gigantów cyfrowych – zapowiedział Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji. Projekt ustawy ma trafić do rządu jeszcze w tym roku. „Idę na twardo” – zadeklarował polityk w programie „Rozmowa Piaseckiego” w TVN24. Jak podkreślił, pozyskane środki mają wesprzeć rozwój startupów, sztucznej inteligencji i cyfryzacji w administracji.
Zielone światło do pracy nad nowym podatkiem dał już premier Donald Tusk. Gawkowski podkreślił, że żadne naciski z zagranicy nie wpłyną na decyzję Polski. „Nikt w Polsce nie zgodzi się na to, by jakikolwiek dyplomata mówił nam, jakie prawo mamy uchwalać” – stwierdził.
Pomysł skrytykował Tom Rose, przyszły ambasador USA w Polsce, powołany przez Donalda Trumpa. Uznał podatek za „autodestrukcyjny” i ostrzegł, że jego wprowadzenie może negatywnie wpłynąć na relacje polsko-amerykańskie. „Prezydent Trump odpowie odwetem, jak i powinien” – napisał Rose w serwisie X, wzywając do wycofania się z projektu.
Not very smart! A self destructive tax that will only hurt Poland and its relations w/USA. President Trump will reciprocate as well he should. Rescind the tax to avoid the consequences! https://t.co/rtGHk4i4HT
— Tom Rose (@TomRoseIndy) March 10, 2025
Gawkowski odrzucił te groźby, przypominając, że podobne rozwiązania wprowadziły już Francja, Wielka Brytania i Austria. „Tam nikt nie protestował. Tam setki milionów mogą płynąć do budżetu, a w Polsce nie mogą?”
Wicepremier przekonuje, że podatek może przynieść miliardy złotych wpływów. „To są sumy rzędu miliardów, nie wiem czy czterech, czy sześciu. Badania w tej sprawie już zleciliśmy” – podkreślił. Nie zdradził jeszcze, na jakiej zasadzie będzie naliczany nowy podatek, ale zapewnił, że kluczowe będą analizy ekonomiczne oraz konsultacje społeczne.
Według ministra cyfryzacji, Polska nie może pozostawać w tyle w kwestii opodatkowania międzynarodowych koncernów technologicznych. „Jeśli w innych krajach takie podatki obowiązują, to i my mamy do tego prawo” – podsumował.