Raport „Future of Jobs 2025” Światowego Forum Ekonomicznego: przyszłość rynku pracy to technologia i zielona transformacja

Lenovo CES 2025

Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) opublikowało najnowszy raport „Future of Jobs 2025” traktujący o przyszłości pracy. Ważnym elementem raportu jest oczywiście wpływ AI. Autorzy raportu dochodzą do interesujących wniosków. 

Patrząc na zmieniający się świat pracy, nie sposób nie dostrzec, jak dynamicznie ewoluuje krajobraz zatrudnienia pod wpływem technologii i globalnych wyzwań. Raport „Future of Jobs 2025” Światowego Forum Ekonomicznego to nie tylko sucha analiza statystyczna. To swoiste lustro, w którym odbijają się zarówno nasze aspiracje, jak i obawy dotyczące przyszłości. W świecie, gdzie sztuczna inteligencja staje się coraz bardziej wszechobecna, zmiany klimatyczne zmuszają do przeprojektowania strategii rozwoju, a demografia stanowi poważne wyzwanie, tematyka pracy podlega zmianom, które można śmiało określić jako poważne, ale czy rewolucyjne? Jakie wnioski wynikają z raportu i jakie trendy już teraz kształtują przyszłość pracy? Zanurzmy się w szczegóły.

AI i ekologia

W raporcie podkreślono, że AI to nie tylko buzzword, ale element rzeczywistości, która już teraz zmienia sposób funkcjonowania firm i całych sektorów gospodarki. Sztuczna inteligencja, a szczególnie jej generatywne odmiany, redefiniuje procesy od podstaw – od projektowania, przez analizę danych, aż po obsługę klienta. Według danych WEF, aż 86% globalnych liderów biznesu uważa, że technologie AI odegrają kluczową rolę w ich działalności już do 2030 roku. A co to oznacza w praktyce? W branżach takich jak fintech, medycyna czy edukacja sztuczna inteligencja nie tylko wspomaga ludzi, ale wręcz poszerza ich możliwości, pozwalając na realizację zadań, które jeszcze dekadę temu były poza zasięgiem.

Co ciekawe, generatywna AI zyskuje coraz większe znaczenie w branżach kreatywnych. Firmy z sektora reklamowego czy produkcji treści chętnie sięgają po te narzędzia, aby szybciej generować koncepcje, projekty czy kampanie marketingowe. Przewiduje się, że w ciągu najbliższych 5 lat aż 60% organizacji wprowadzi generatywną AI do swoich podstawowych procesów biznesowych. Do 2030 roku sztuczna inteligencja może zwiększyć globalny PKB o 15,7 biliona dolarów, co czyni ją jedną z najbardziej dochodowych technologii w historii. Kto będzie w przyszłości czerpał zyski z AI? Tu raczej nie ma zaskoczenia. Jak wskazują autorzy raportu, Indie, Chiny i USA są liderami w liczbie certyfikowanych specjalistów ds. AI, co sugeruje, że te kraje mogą przejąć globalną dominację w tej dziedzinie.

Jednocześnie AI jest też wskazywane jako potencjalne zagrożenie dla stabilności rynku pracy. Chociaż autorzy nie ubierają tego w takie słowa, widać to doskonale w zebranych przez nich danych. 41% firm planuje redukcję liczby miejsc pracy w związku z automatyzacją, jednakże aż 77% planuje przeszkolenia aktualnej siły roboczej by dostosować ją do pracy z AI, część (69%) zamierza zatrudniać nowych pracowników z odpowiednimi umiejętnościami zarówno związanymi z AI, jak i charakterystycznymi dla firmy, lub (62%) nowych pracowników z umiejętnościami związanymi z pracą z użyciem AI. Nie ma jednak co kryć; najłatwiejszym i najtańszym rozwiązaniem jest połączenie najczęściej wskazywanej odpowiedzi (przeszkolenia) i tej najmniej wizerunkowo poprawnej (zwolnień). Nietrudno wyobrazić sobie strategię wedle której w firmach zostaną wyłącznie ci, którzy ze szkoleniami związanymi z AI poradzą sobie po prostu najlepiej.

Podczas gdy AI zajmuje centralną pozycję w narracji o przyszłości pracy, transformacja ekologiczna staje się równie istotnym trendem. Według raportu, inwestycje w technologie zielone, takie jak energia odnawialna czy elektromobilność, przyniosą miliony nowych miejsc pracy w ciągu najbliższych lat. Eksperci przewidują, że zawody związane z inżynierią środowiskową i energią odnawialną znajdą się wśród najszybciej rozwijających się profesji. Ale jest w tym wszystkim także miejsce na nowe podejście do edukacji – troska o środowisko po raz pierwszy trafiła na listę najważniejszych kompetencji, które pracodawcy będą doceniać w najbliższej dekadzie.

Demografia – wyzwanie globalnej północy

Starzenie się społeczeństw w krajach rozwiniętych zmusza rządy i firmy do przemyślenia strategii. W Europie rosnące zapotrzebowanie na specjalistów w opiece zdrowotnej to odpowiedź na starzenie się populacji. Raport WEF wskazuje, że starzenie się społeczeństw w krajach rozwiniętych, takich jak Niemcy, Japonia czy Włochy, prowadzi do rosnącego zapotrzebowania na pracowników w sektorze opieki zdrowotnej i usług dla seniorów. W samych tylko Niemczech prognozuje się, że do 2030 roku potrzeba będzie ponad 2 miliony dodatkowych pielęgniarek i opiekunów osób starszych.

Z kolei młoda populacja w krajach rozwijających się, takich jak Indie czy państwa Afryki Subsaharyjskiej, otwiera nowe możliwości dla globalnego rynku pracy. Indie każdego roku produkują 1,5 miliona inżynierów, co czyni ten kraj jednym z liderów w dziedzinie talentów technologicznych.

Co ciekawe, demografia ma również wpływ na sposób, w jaki firmy podchodzą do rekrutacji. W krajach starzejących się organizacje coraz częściej wdrażają technologie automatyzacji, aby zrekompensować brak rąk do pracy. Z kolei w regionach z młodą populacją priorytetem staje się edukacja i szkolenia, które mają przygotować młodych ludzi do wyzwań gospodarki przyszłości.

Umiejętności przyszłości – co naprawdę się liczy?

Raport wskazuje na zmieniający się zestaw pożądanych umiejętności. Znajomość technologii to jedno, ale zdolności analityczne, odporność na stres oraz umiejętność adaptacji stają się równie ważne. Co ciekawe, aż 39% kompetencji uznawanych dziś za przydatne może stać się przestarzałe już do 2030 roku. Jest to jednak średnia dla świata i różni się ona drastycznie w zależności od rynku. W Egipcie wynosi aż 48%, w USA 35%, w Niemczech 34%. Liderem, z najmniejszym udziałem koniecznych zmian w umiejętnościach pracowników (28%) jest Dania. Interesujące, że tuż za nią znajdują się Holandia i Czechy (30%) oraz… Polska (31%). Na szczególną uwagę zasługuje tu wzrost znaczenia kompetencji miękkich. O ile jeszcze niedawno dominowały umiejętności techniczne, dziś elastyczność i zdolność pracy w zespołach międzykulturowych zyskują na wartości.

Zawody przyszłości: kto będzie najbardziej poszukiwany?

Raport „Future of Jobs 2025” wskazuje, że rynek pracy przejdzie głęboką transformację, a zapotrzebowanie na określone zawody będzie ewoluować w odpowiedzi na technologiczne i społeczne zmiany. W nadchodzących latach najwięcej nowych miejsc pracy powstanie w sektorach związanych z technologią, zieloną transformacją, zdrowiem oraz analizą danych.

Top 5 zawodów przyszłości według raportu WEF:

1. Analitycy i specjaliści ds. big data – Z powodu rosnącej liczby danych generowanych przez firmy, analitycy big data będą kluczowi w przetwarzaniu informacji, identyfikacji trendów i wspieraniu podejmowania decyzji biznesowych.

2. Specjaliści ds. AI i uczenia maszynowego – Postęp w sztucznej inteligencji wymaga ekspertów zdolnych do tworzenia, trenowania i optymalizacji modeli AI, które będą fundamentem przyszłych innowacji.

3. Eksperci ds. zrównoważonego rozwoju – W kontekście rosnącej presji na transformację ekologiczną zawody związane z energią odnawialną, zarządzaniem emisjami i projektowaniem zrównoważonych rozwiązań będą jednymi z najbardziej poszukiwanych.

4. Specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa – Zwiększające się zagrożenia w cyberprzestrzeni sprawiają, że ochrona danych i infrastruktury informatycznej staje się priorytetem dla firm i instytucji.

5. Pracownicy opieki zdrowotnej i zdrowia psychicznego – Starzenie się społeczeństw oraz wzrost świadomości na temat zdrowia psychicznego zwiększą zapotrzebowanie na pielęgniarki, opiekunów i terapeutów.

W raporcie wskazano też kilka przykładów tzw. zawodów wschodzących, czyli takich, których dziś albo jeszcze nie ma, albo które dopiero się kształtują, a będą prawdopodobnie istotne już wkrótce. Są to np. specjaliści projektujący technologie do walki ze zmianami klimatycznymi, takie jak systemy wychwytywania dwutlenku węgla, kreatorzy doświadczeń wirtualnych (VR/AR) oraz specjaliści ds. etyki AI. To ostatnie wydaje się szczególnie ciekawe, jako, że wdrażanie AI na szeroką skalę wymagać będzie analizy i monitorowania jej wpływu społecznego oraz eliminowania potencjalnych uprzedzeń przenoszonych z twórców i treści na działanie algorytmów.

Podsumowanie – czy AI zabierze pracę?

Przyznaję iż raport „Future of Jobs 2025” wydaje się być nieco nadmiernie optymistyczny. Zdaniem autorów raportu, do 2030 roku ma powstać 170 milionów nowych miejsc pracy, głównie w sektorach takich jak energia, edukacja i medycyna. Jednocześnie zniknie około 92 milionów stanowisk, głównie w obszarach produkcji i logistyki. To kazałoby przypuszczać, że netto pojawi się 78 milionów nowych miejsc pracy. Brzmi bardzo optymistycznie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt iż AI przyspiesza wykonywanie zadań, co wcale nie musi oznaczać, że owych zadań przyrastać będzie w analogicznym tempie.

Z drugiej strony, widać też odmianę pewnego, trwającego kilka dekad trendu. Po raz pierwszy przewiduje się, że globalny popyt na pracowników wykształconych w zakresie STEM zostanie częściowo zastąpiony przez zawody związane z kreatywnością i ekologią. Może więc okazać się, że pogardzani dotychczas absolwenci studiów humanistycznych będą mogli z czasem porzucić kompleksy wobec początkujących programistów.

Należy pamiętać, że raport WEF to nie tylko zestawienie statystyk, ale przede wszystkim mapa drogowa dla firm, pracowników i rządów. Świat pracy zmienia się szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, a klucz do sukcesu leży w zdolności adaptacji. Czy to poprzez szkolenia z zakresu AI, czy rozwój zielonych technologii, jedno jest pewne – przetrwają ci, którzy będą gotowi działać z wyprzedzeniem. Z perspektywy 2025 roku te zmiany mogą wydawać się wyzwaniem, ale jednego można być pewnym: tych zmian nie zatrzymamy. I nawet nie powinniśmy tego zatrzymania chcieć.