Realme 8 5G – nowy smartfon z chipem MediaTek Dimensity 700 i ekranem LCD 90 Hz – propozycja 5G dla oszczędnych.

Realme stara się oferować rozwiązania z łącznością 5G możliwie szeroko. Firma zauważyła, że ​​niektórzy konsumenci uznali całkiem udany model Realme 8 za niedoskonały, właśnie ze względu na brak modemu 5G. Rozwiązanie? Realme 8 5G!

Mimo podobnej nazwy, Realme 8 5G to nie po prostu „Realme 8 z dodanym modemem 5G”. Różnica leży już na podstawowym, kluczowym elemencie specyfikacji – chipsetu. Model z „5G” w nazwie jest napędzany przez 7 nm SoC MediaTek Dimensity 700 – układ, który dokładniej omówimy w osobnym tekście, bowiem jest on szczególnie interesujący jeśli chodzi o zmianę, którą może przynieść na rynku. Jest to bowiem układ stosunkowo tani, ale posiadający modem 5G sub-6 GHz o teoretycznej prędkości 2,77 Gb/s. „Zwykły” Realme 8 ma natomiast układ MediaTek Helio G95 dysponujący jedynie modemem 4G. W środku, w zależności od wersji, znajdziemy także 4 lub 8 GB pamięci RAM. Na dane przewidziano 128 GB pamięci.

Ekran o przekątnej 6,5” ma rozdzielczość 1080p + i chroni go wzmacniane szkło Dragontrail. Realme w swoim nowym modelu postawiło ponownie na ekran LCD 90 Hz – mimo niskiej ceny urządzenia mamy tu więc szybszy niż standardowy panel. „Zwykły” Realme 8 ma panel Super AMOLED 60 Hz, a poprzednik, czyli Realme 7 5G ma panel LCD 120 Hz. Wygląda więc na to, że tutaj nastąpił pewien regres.

W kwestii aparatu także obserwujemy pewną stagnację. Realme 8 5G ma sensor Samsung GM1 o rozdzielczości 48 MPix działający w technologii Quad Bayer (czyli cztery piksele fizyczne, tworzą jeden piksel obrazu) oraz dwa sensory pomocnicze: makro i czarno-biały obiektyw portretowy. Aparat do selfie z przodu ma sensor 16MP.

Telefon będzie dostępny w dwóch kolorach: niebieskim i czarnym. Z pleców urządzenia zniknął też charakterystyczny napis „DARE TO LEAP”. Realme 8 5G ma także gniazdo słuchawkowe i obsługuje dwie karty SIM. Czy telefon wydaje się nieco… konserwatywny jak na Realme? Owszem. Zakładam, że producent postanowił skierować produkt do innego odbiorcy – nie młodego, aktywnego człowieka, a raczej… firm, gdzie przydadzą się szybkie (5G) transfery danych, solidna konstrukcja, szybko ładująca się bateria. Czy telefon trafi na polski rynek? Nie wiemy. W Tajlandii, gdzie doszło do premiery urządzenia, wyceniono go na 9999 batów, czyli około 1200 zł.

https://itreseller.pl/itrnewwirtualne-centrum-danych-microsoft-osadza-chmure-w-rzeczywistosci/