RECENZJA: Acer ConceptD 7 Ezel – laptop niczym sztaluga malarska… bardzo wydajna sztaluga.

Acer swoją serią ConceptD z całą pewnością zmienił nieco postrzeganie mobilnych stacji roboczych. O ile recenzowany niedawno Acer ConceptD 7 Pro urzekał bielą, wydajnością i lekką (jak na tę klasę sprzętu) konstrukcją, o tyle już dziś recenzowany ConceptD 7 Ezel idzie nieco inną drogą. Acer eksperymentuje w tym modelu z formą komputera, upodabniając go poniekąd do malarskiej sztalugi. Przynajmniej to moje pierwsze skojarzenie. 

Skojarzenie z malarską sztalugą jest oczywiście dosyć luźne i związane wyłącznie z formą urządzenia. Sztalugi, z tego co mi wiadomo, zwykle nie posiadają nowoczesnego procesora Intel Core generacji 10 oraz wydajnej karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 2070. Acer ConceptD 7 Ezel ma to wszystko… i wiele więcej.

Acer ConceptD 7 Pro to dosyć wyjątkowy laptop 2w1

Acer ConceptD 7 Ezel– obudowa i wyposażenie w porty

O ile ConceptD 7 Pro stanowi konstrukcję bazującą w znacznej mierze na gamingowej serii tajwańskiego producenta, o tyle forma modelu ConceptD 7 Ezel jest już zupełnie inna, i to właśnie ona świadczy o pewnej niezwykłości tego urządzenia. Tu także uderz nas jasna, czysta biel obudowy, ale też zaskakuje jej forma. ConceptD 7 Ezel jest bowiem laptopem z ekranem dotykowym, który teoretycznie można złożyć do formy tabletu. Teoretycznie, bowiem korzystanie jak z tabletu przy masie urządzenia sięgającej 2,48 kg nie byłoby zbyt wygodne. Ten komputer jednak nie próbuje być tabletem (przynajmniej nie takim jak iPad czy inny GalaxyTab), jak ma to miejsce w przypadku wielu modeli 2w1. Pomysł na jego formę wynika głównie z celu ułatwienia pracy komputerowych grafików.

Acer nie ukrywa, że komputer ten jest kierowany głównie do osób pracujących z grafiką komputerową (fot. Acer)

Formę, na którą zdecydował się Acer najłatwiej opisać jako konwencjonalną jednostkę zasadniczą połączoną z ekranem dwoma zawiasami. Taka budowa umożliwia niemal dowolne ustawienie ekranu. Co ważne przy tego typu urządzeniu – za każdym razem wyświetlacz jest dość solidnie trzymany przez zawiasy i trzeba użyć nieco więcej niż przypadkowej siły, aby zmienić jego położenie. To ważne, bowiem byłoby wysoce niepożądane, gdyby ekran przesuwał się np. po naciśnięciu na niego rysikiem. Tak, ten komputer posiada rysik w zestawie, o czym więcej później. Tu tylko dodam, że tenże chowa się w specjalnym slocie i pozostaje niewidoczny jeśli nie chcemy go wyjmować.

W ten sposób uzyskujemy dość niezwykłą formę, ale, w gruncie rzeczy, bardzo funkcjonalną. Dla kogoś kto rysuje na komputerze i na co dzień korzysta z tabletu graficznego Acer ConceptD 7 Ezel jest wyjątkowo ciekawą propozycją – łączy bowiem laptopa z prawdziwym tabletem graficznym i to nie byle jakim. Ekran możemy ustawić sobie pod dowolnym kątem i po prostu zacząć rysować.

Jednostka zasadnicza jest już zdecydowanie bardziej konwencjonalna. Niemal całość, podobnie jak większa część obudowy ekranu (poza samą supercienką ramką) jest wykonana z aluminium. Całość jest znakomicie spasowana – brak szczelin czy skrzypiącego plastiku. Czuć, że trzymamy w ręku naprawdę produkt premium.

Jeśli chodzi o wyposażenie w porty, to jest dobrze, chociaż osobiście wolałbym by gniazda znajdowały się dalej od przedniej krawędzi komputera. Rozumiem jednak, że nietypowa konstrukcja obudowy wymusiła takie, a nie inne rozmieszczenie gniazd. Poniżej prezentujemy znajdujące się w ConceptD 7 Ezel porty:

Z prawej: DisplayPort, HDMI, USB 3.0, LAN, gniazdo zasilania.

Z lewej: audio-combo, 2 x Thunderbolt 3, USB 3.0 z ładowaniem, gniazdo na linkę blokady.

Pod względem wyposażenia w gniazda jest więc naprawdę dobrze – obecność dwóch Thunderboltów 3 to dobra wiadomość – można za ich pomocą wyprowadzić wiele innych interfejsów, co jest naprawdę wygodnym rozwiązaniem. Osobiście korzystam z replikatora portów działającego po USB-C i w ten sposób jednym kablem podłączam do laptopa całe środowisko pracy – szczerze polecam. To samo można zrobić z ConceptD 7 Ezel, aby np. wykorzystywać jego ekran w roli tabletu po podłączeniu do znacznie większego ekranu stacjonarnego.

Klawiatura, głośniki, touchpad i… piórko

Klawiatura to dla mnie jeden z najważniejszych elementów w laptopie służącym do pracy. W przypadku nietypowej konstrukcji Acera trudno powiedzieć czy klawiatura ma duże znaczenie – w końcu ten komputer będzie zapewne użytkowany zupełnie inaczej niż ja mam to w zwyczaju. Niemniej klawiaturę z ConceptD 7 Ezel muszę ocenić pozytywnie. Przypomina ona swoją charakterystyką to, co widzieliśmy wcześniej w ConceptD 7 Pro – nie natrafimy tu więc na ślad twardej, nieprzyjemnej charakterystyki klawiszy, typowej np. dla wielu konstrukcji ultramobilnych. Klawisze mają dość miękki finisz, a to sprawia, że pisze się po prostu przyjemnie. Podobnie jak w przypadku ConceptD 7 Pro, tu także mamy dostępne podświetlenie o złotej barwie. 

Touchpad… mógłby być większy. To w sumie jedyny zarzut, jaki mogę wnieść pod adresem płytki dotykowej. Jak na dość dużą sylwetkę całego komputera wydaje się on być rzeczywiście niewielki. Jednoczenie nie da się przyczepić do precyzji działania. Pozytywnie reaguj na dotyk, ignorując przy tym przypadkowe dotknięcia.

Piórko, które zastosowano w Acerze ConceptD 7 Ezel to Wacom EMR. Nikomu, kto kiedykolwiek miał do czynienia z tabletami graficznymi rozwiązań Wacomu nie trzeba przedstawiać. To absolutny lider rynku, a i jakościowo zajmuje najwyższe stopnie podium. Rysik obsługuje aż 4096 poziomów czułości nacisku, co, jak twierdzi producent „doskonale odwzorowuje naturalne zachowanie płynnego atramentu”. Z tym mogę się zgodzić – tak jak nie potrafię zupełnie rysować atramentem, tak równie mocno nie wychodziło mi tworzenie czegokolwiek przy pomocy tego piórka. Rzecz w tym, że sprawdza się ono nieźle przy pisaniu, a to już dużo – pozwala też powiedzieć sporo o precyzji tego urządzenia. Muszę przyznać, że nie natrafiłem nawet na chwilę na moment, w którym rysik by mnie zawiódł – co innego moje zdolności graficzne.

Głośniki nie znajdują się tu, jak można przypuszczać, pod maskownicą nad klawiaturą. Są umieszczone z przodu, od spodu obudowy. Czy brzmią dobrze? Owszem, chociaż to z pewnością nie jest najwyższa liga, a przynajmniej nie jej szczyt – podobne, a może takie same głośniki posiada omawiany wcześniej ConceptD 7 Pro. Dla szczególnie wymagających pod względem audio użytkowników i tak pozostają słuchawki – inni natomiast muszą pogodzić się z raczej nieporywającym basem, za to bez zniekształceń i zakłóceń, nawet przy dosyć wysokiej głośności.

Jeden z głośników Acera ConceptD 7 Ezel

Konfiguracja, czyli co znajdziemy w środku

Acer ConceptD 7 Ezel imponuje konfiguracją. Wewnątrz znajdziemy nową jednostkę Intel Core i7-10750H, a więc szybki, sześciordzeniowy CPU 10 generacji (Comet Lake-H) taktowany 2,6 GHz, ale osiągający kiedy jest to potrzebne taktowanie rzędu 5,0 GHz dla jednego rdzenia lub 4,7 GHz dla kompletu rdzeni. Oczywiście procesor obsługuje Hyper Threading, zatem jest w stanie obrabiać jednocześnie do 12 wątków. Procesorowi Intela towarzyszy karta graficzna NVIDII – GeForce RTX 2070. Jest to jedna z najmocniejszych kart konsumenckich na rynku. Jej wydajność docenią gracze, ale nie tylko. Potrafi ona pokazać pazur także w działaniach kreatywnych. Została wyposażona w 8 GB pamięci GDDR6.

Pamięć RAM stanowią dwa moduły DDR4-2666MHz o pojemności 8 GB każdy. 16 GB RAM to sensowna wartość na dzisiejsze czasy – chociaż osoby, które pracują z dużymi plikami np. w Adobe Premiere wiedzą, że do poważnych projektów nawet wartość dwa razy większa bywa nieco zbyt małą. Acer zastosował w ConceptD 7 Ezel dwa nośniki danych w postaci spiętych w RAID 512-gigabajtowych SSD Samsunga działających po NVMe. Takie rozwiązanie pozwala na wykonywanie nawet wymagających operacji bez spowolnień.

Acer nie oszczędzał na układach komunikacyjnych. Znajdziemy to szybką kartę sieci bezprzewodowej Intel Wi-Fi 6 AX201, oraz kartę sieci LAN Intel Ethernet Connection I219-V 1 Gbps. W przypadku bardziej mobilnej maszyny o silniejszym charakterze biznesowym zapewne w tym miejscu narzekałbym na brak modemu LTE, ale mówimy jednak o kategorii, w której nie oczekiwałbym tego typu łączności – ten sprzęt jest, owszem, mobilny, ale to nie jest jego główna cecha.

Ekran – obrotowa jakość

W kwestii ekranów jest jasne – do serii laptopów ConceptD Acer nie wkłada byle czego. Tym razem tajwański producent zastosował znakomitą matrycę AU Optronics B156ZAN03.7, a więc bardzo bliskiego kuzyna panelu znanego z ConceptD 7 Pro. Mamy więc także matrycę o przekątnej 15,6″ i rozdzielczości 4K (3840 x 2160). To co jest jej szczególnie ciekawą cechą to przede wszystkim powierzchnia. Jest to oczywiście panel dotykowy, ale przy tym jest w pełni matowy. To bardzo rzadka kombinacja cech, co może dziwić biorąc pod uwagę jak doskonale się sprawdza. Nie denerwują świetlne refleksy, a przy tym dotyk działa bez choćby cienia problemów. Matryca sprawia, że z ConceptD 7 Ezel pracuje się znakomicie na co dzień. Odwzorowanie barw jest rewelacyjne – 100% sRGB i także pełne AdobeRGB. Możemy także dopasować kolory za pomocą dołączonego oprogramowania.

Także pod względem oferowanej jakości obrazu jest świetnie. Jest wprawdzie nieco ciemniejszy niż w przypadku ConceptD 7 Pro, ale wynik 372 cd/m2 jest nadal naprawdę dobry. Kontrast oferowany przez ten panel osiąga wartość 940:1, co jest wynikiem naprawdę świetnym. O kąty widzenia też nie należy się martwić, podobnie jak o czerń, która jest tu odpowiednio ciemna (0,25 cd/m2). W skrócie: ekran w laptopie ConceptD 7 Ezel jest nie tylko składany i dotykowy, jest też świetnej jakości. Jedynie gracze mogą czuć się nieco niedopieszczeni tym panelem. Jego częstotliwość odświeżania wynosi tylko 60 Hz.

Wydajność – najwydajniejsza sztaluga malarska na rynku ;)

Wydajność jest niezwykle istotną częścią takiego sprzętu jak ConceptD 7 Ezel. Laptop ten z założenia przeznaczony jest do działań kreatywnych, a to oznacza, że potrzebuje nieco więcej mocy obliczeniowej niż przeciętny komputer mobilny. Wiele programów czy to do grafiki płaskiej, czy 3D, czy też obróbki filmów, zwłaszcza gdy pracujemy na dużych materiałach, potrafią wycisnąć ostatnie soki z podzespołów komputera. Tu mamy do czynienia z maszyną o silnej specyfikacji, więc możemy dość śmiało założyć, że nie będziemy rozczarowani wydajnością.

Testy zaczynami od sprawdzenia możliwości procesora. Intel Core i7-10750H to jednostka z tzw. wyższej półki, która wśród stosowanych w laptopach CPU ustępuje tylko nielicznym, stosunkowo rzadko spotykanym modelom z linii Core i9 i mobilnym Xeonom. Dlatego należy oczekiwać wysokich możliwości obliczeniowych tego CPU. Sprawdzamy to m.in. popularnym Cinebench R20.

Niecałe 2600 punktów w teście wielowątkowym to dużo… ale spodziewałem się nieco więcej. Wynik pojedynczego rdzenia jest natomiast w pełni akceptowalny osiągając ponad 480 punktów. Przyczyna tego zjawiska jest zapewne jasna dla większości osób obytych z kilkoma ostatnimi generacjami laptopów, nie tylko Acera, ale właściwie większości producentów. Tak, chodzi o Power Throttling. Jak go się pozbyć, czy choćby zminimalizować jego wpływ na działanie komputera opowiem dalej.

Wydajność procesora sprawdziliśmy także w Geekbench 5. Popularna aplikacja wykazała także, że pojedynczy rdzeń sprawdza się, owszem, znakomicie, natomiast w teście wielowątkowym jakby czegoś brakowało. To oczywiście kwestia tego samego zjawiska co w przypadku Cinebench. I tu warto dodać, że stan pełnego, ciągłego obciążenia CPU to nie jest coś, co spotykane jest często przy zwykłym użytkowaniu. Jednak w przypadku maszyn do pracy kreatywnej może występować i dlatego za delikatny power throttling Acerowi należy się minus. Rzecz w tym, że obecnie zaskakujący byłby raczej brak takiego zjawiska.

Tzw. wydajność ogólna komputera dość dobrze oddaje to, czego należy oczekiwać w codziennym użytkowaniu. Pod tym względem Acer ConceptD 7 Ezel sprawdza się dobrze, bo raz, że takie testy nie polegają wyłącznie na CPU, dwa, że do gry wchodzą dwa niezaprzeczalne atuty tej konstrukcji – karta graficzna oraz podsystem pamięci masowej.

Zarówno w PCMark 10, jak i w PassMark mamy do czynienia z naprawdę wysokim wynikiem, zapewnianym przez bardzo zrównoważoną wydajność tego laptopa. W końcu działające w RAID nośniki SSD NVMe, sporo RAM (szkoda, że nie szybszego), mocny CPU oraz naprawdę szybka karta graficzna to komplet ostatecznie skutkujący dużą wydajnością ogólną.

Wydajność w grach to wprawdzie nie jest kluczowa cecha, której oczekiwałbym od komputera w tak nietypowej formie, ale same podzespoły zdradzają tu wiele – jest dobrze. Chociaż ConceptD 7 Ezel nie jest laptopem gamingowym, to jego karta graficzna i CPU obiecują wysoką wydajność w nawet najbardziej wymagających tytułach.

Zaczęliśmy od Battlefield V – jednego z bardziej wymagających FPSów na rynku. Grę przetestowałem, swoim zwyczajem, po prostu grając na pełnych mapach multiplayerowych – trzy pełne rozgrywki – w rozdzielczości FullHD, za to wszystkimi ustawieniami na Ultra, w tym z włączonym RT i HDR. Wynik osiągnięty przez konstrukcję Acera to średnio 81 klatek na sekundę. Najgłębsze spadki sięgnęły 39 klatek, ale nadal nie jestem pewien co je wywołało, gdyż był to pojedynczy przypadek na mapie Okinawa. Z pozostałych dwóch testów wynika, że gra nie spowalnia nigdy poniżej 50 klatek na sekundę.

Czymże byłby test wydajności w grach bez „Wiedźmina 3”? Rodzimą produkcje uruchomiłem w dwóch rozdzielczościach – Full HD i 4K, w obu przypadkach biegając po tych samych lokalizacjach przez około 15 minut. Wszystkie pozostałe ustawienia powędrowały oczywiście na maksimum możliwości regulacji. O ile gra znakomicie działała w FullHD (średnio 71 klatek, minimalnie 51), tak w 4K prędkość animacji spada poniżej 30 klatek, chociaż nieznacznie. Dla własnej ciekawości uruchomiłem też grę w rozdzielczości 4K ale z ustawieniami będącymi mieszanką „Uber” i „High” (m.in. zrezygnowałem z HiarWorks). Rezultatem była płynna animacja na poziomie około 40 klatek ze spadkami sięgającymi 30 fps.

Uruchomiłem także wbudowany benchmark gry „Total War: Three Kingdoms” – jednej z najlepszych gier strategicznych ostatnich lat, przynajmniej w mojej ocenie. Wydajność – jak widać na załączonych wyżej wykresach, pomimo ustawień Ultra (FHD) wszystko działało z dobrą wydajnością.

Wydajność w grach to jednak poboczna sprawa w przypadku komputera takiego jak ConceptD 7 Ezel. Tu liczy się bardziej to, co komputer może osiągnąć w programach użytkowych. Sprawdziliśmy więc jak laptop Acera radzi sobie m.in. z Blenderem.

Oczywiście, komputer ten nieco ustąpił wcześniej testowanej konstrukcji tego samego producenta, ale różnica jest marginalna. Kombinacja Core i7 10 generacji i GeForce RTX 2070 sprawdza się znakomicie.

Sprawdziliśmy także możliwości z zakresu przetwarzania promieni (V-Ray) oraz renderowania złożonej sceny (Corona 1.3 benchmark). Na brak wydajności Acer ConceptD 7 Ezel narzekać z pewnością nie może.

Jak wycisnąć z Acera jeszcze nieco więcej możliwości? Otóż możemy pozbyć się niepożądanego zjawiska w postaci power limit throttling. Wystarczy nieco zmniejszyć napięcie na CPU. Nieznaczna korekta (0,055 V) sprawiła, że wyniki wydajności CPU wzrosły w zadaniach wielowątkowych.

Kultura pracy i temperatura

Chociaż ConceptD 7 Ezel został wyposażony w konwencjonalny system chłodzenia, składający się z dwóch wentylatorów (nazwany przez Acera Vortex Flow), to na brak możliwości w zakresie odprowadzania ciepła z pewnością nie można narzekać.

Wentylatory umieszczono tu bardzo blisko tylnej krawędzi, bo wyloty powietrza znajdują się po bokach. Uwagę zwracają też masywne radiatory oraz heatpipe’y. Acer zadbał też o chłodzenie nośników SSD, co się chwali, bo te zwykle potrafią stać się ciepła. Położono na nich proste, miedziane płytki, ułatwiające odprowadzanie ciepła.

W pełni obciążony ConceptD 7 Ezel osiąga maksymalną głośność 47 dB, a w spoczynku pozostaje właściwie niesłyszalny. Przy codziennej pracy generuje 36 dB co jest wartością zbliżoną do szumu tła w dużym mieście.

Co ważne w przypadku komputera do codziennej pracy – Acer ConceptD 7 Ezel nie nagrzewa się zbyt mocno. W trakcie codziennej pracy osiąga temperaturę 36 stopni w najcieplejszym punkcie obudowy (przy wylocie powietrza) i przy tylnej krawędzi. Pod pełnym obciążeniem wartość ta rośnie do 46 stopni, co jest niezłą wartością jak na silne podzespoły znajdujące się wewnątrz.

Mobilność

To nie jest najbardziej mobilny komputer. Waży 2,48 kg, co jeszcze kilka lat temu stawiałoby go w szeregu normalnych, 15,6-calowych laptopów. Dziś jednak to kilkaset gramów zbyt dużo. Masa wynika jednak z nietypowej konstrukcji tego komputera.

Jego czas pracy na baterii w normalnym użytkowaniu codziennym (otwartych kilkanaście kart w Chrome, dużo pisania, YouTube lub Spotify w tle) osiąga nieco ponad 6 h realnego działania – przy matrycy ustawionej na 50% jasności.

Podsumowanie

Ładny, oryginalny, wydajny – a przy tym naprawdę przyjemny w codziennym użytkowaniu. Acer ConceptD 7 Ezel nie jest sprzętem bez wad, ale ma ich śladową liczbę. Jest nią przede wszystkim cena – na tę chwilę nie ma podanej tej na polski rynek, ale należy spodziewać się wartości przekraczającej wyraźnie 10 000 zł.

To oznacza naturalnie, że niewiele osób ostatecznie sięgnie po ten sprzęt. A szkoda, bo to maszyna, którą można polecić z czystym sumieniem każdemu, kto komputera używa do pracy kreatywnej – jako grafik czy rysownik.

Największe zalety tego modelu to świetny ekran, wysoka wydajność i, przede wszystkim, niezwyczajna koncepcja samej maszyny – która właściwie buduje osobną klasę dla tego komputera. Nie jest to bowiem typowy 2-w-1. Nie jest też tabletem graficznym. Nie jest także konwencjonalnym laptopem do pracy, stacją roboczą, czy laptopem gamingowym. Łączy cechy wszystkich tych koncepcji… i sztalugi malarskiej. Niewątpliwie – bardzo wydajnej.

W tekście parę razy odnoszę się do wcześniejszej recenzji laptopa Acer ConceptD 7 Pro. Mimo podobnej nazwy obie maszyny różni sporo cech, włączenie z kluczową, a więc użytkownikiem docelowym. Niemniej jednak warto spojrzeć także w tamtą recenzję:

https://itreseller.pl/itrnewrecenzja-acer-conceptd-7-pro-mobilna-stacja-robocza-w-nietuzinkowym-stylu-co-potrafi-kombinacja-procesora-core-i7-9750h-i-karty-graficznej-quadro-rtx-5000/