RECENZJA: Lenovo ThinkPad X1 Carbon 8 gen. – biznesowy ultrabook dla wymagających.
Istnieje chyba tylko jedna seria laptopów na świecie, której nie da się pomylić z żadną inną – ThinkPad to już ikona komputerowego, biznesowego designu. Nawet jeśli może wydawać się czasem nieco konserwatywna w stylu, to pozostaje nowoczesna w środku. Idealnie obrazuje to bohater tej recenzji – smukły, lekki, ale przy tym solidny ThinkPad X1 Carbon 8 generacji. Od Lenovo, oczywiście.
Muszę podkreślić jedno – testowanie tego laptopa oznaczało dla mnie mniej ślęczenia nad benchmarkami i Excelem, a więcej… cóż, korzystania z niego w sposób, do którego został zaprojektowany – pracy. Lenovo ThinkPad jako seria to swoisty zestaw narzędzi do pracy, a X1 Carbon to jedno z najmniejszych i najlżejszych, a więc najbardziej mobilnych w tym toolboxie. I to właśnie pod kątem mobilnego narzędzia pracy należy rozpatrywać jakość tego urządzenia.
Specyfikacja
Procesor | Intel Core i7-10510U Comet Lake-U |
4 rdzenie, 8 wątków, 1,8 GHz/4,9 GHz Turbo, 8 MB cache, TDP 15W | |
Pamięć RAM | 16 GB (2 x 8 GB) LPDDR3-2133 |
Nośnik danych | 512 GB SSD M.2 PCI-E SAMSUNG MZVLB512HBJQ-000L7 |
Ekran | 14″ IPS Lenovo NV140QUM-N53 |
GPU | Intel UHD Graphics |
Masa | 1,1 kg |
Bateria | 51010 mWh |
Lenovo ThinkPad X1 Carbon 8th gen z zewnątrz
Zacznijmy od gabarytów. Ten 14-calowy laptop waży jedynie 1,1 kg. Owszem, istnieją konstrukcje lżejsze – sam używam na co dzień laptopa o jeszcze niższej masie. Różnice jednak są niewielkie, ledwie wyczuwalne. Jednakże te najistotniejsze, dotyczące jakości wykonania i poczucia solidności nie wymagają więcej niż ledwie kilku sekund kontaktu z tym komputerem, by móc je zauważyć. Mimo tak niskiej masy X1 Carbon to wciąż ThinkPad, a to jednak zobowiązuje do niestandardowej jakości.
Czarna, matowa obudowa komputera cechuje się dużą sztywnością. Możemy podnieść go, trzymając za właściwie dowolny fragment. Zero skrzypienia, zero wyginania się. To nie powinno być zaskoczeniem – zwłaszcza dla osób, które miały kontakt z kilkoma poprzednimi generacjami X1 Carbon. Wszystko, co sprawiło, że poprzedni model był jednym z najlepszych laptopów biznesowych wraca też w generacji 8. Lenovo dokonało tylko kilku subtelnych poprawek, aby nadać swojemu lekkiemu notebookowi biznesowemu przyjazny dla konsumenta wygląd. Pierwszą zmianą, która rzuca się w oczy jest nowe logo na pokrywie („X1”). Powierzchnia obudowy niestety dość łatwo zbiera odciski palców. To zresztą często pojawiająca się w ThinkPadach cecha. Jak każdy ThinkPad, X1 Carbon jest testowany pod kątem wytrzymałości – przechodzi 12 testów, których, wybaczcie, nie będę przeprowadzał – obejmują one m.in. test dużych wysokości, niskich i wysokich temperatur, test upadków oraz zalania. Warto zaznaczyć także, że Lenovo zadbało nie tylko o bezpieczeństwo urządzenia, ale też o prywatność użytkownika. Stąd obecność zasłony kamerki internetowej ThinkShutter. Koniec z taśmą klejącą szpecącą laptopa.
Wnętrze jest utrzymane w tym samym stylu – czarne, matowe powierzchnie o wysokiej sztywności, znajdujące się nad klawiaturą dwie maskownice głośników, niewielkie, choć solidne zawiasy, klawiaturę na cześć której napisano już wiele w sieci, oraz wizytówkę serii ThinkPad – charakterystyczny, czerwony trackpoint. Touchpad współdzieli z nim przyciski, znajdujące się bezpośrednio pod spacją. Obok niego znajduje się niewielki czytnik linii papilarnych.
Lenovo konsekwentnie dobrze wyposaża ThinkPady w porty. X1 Carbon, pomimo niewielkich gabarytów, nie jest tu wyjątkiem. Po lewej stronie znajdują się dwa porty Thunderbolt 3, co już samo stanowi o solidnych możliwościach podłączenia urządzenia do zewnętrznych peryferiów. Obydwa mogą służyć do ładowania baterii. Obok nich znajdziemy miniLAN (dołączono stosowny kontroler), port USB 3.1 i wyjście HDMI 1.4 oraz gniazdo audio combo. Po prawej stronie znajduje się gniazdo blokady i drugi USB 3.1 typu A. Brakuje chyba tylko czytnik kart pamięci.
Ekran i głośniki w Lenovo ThinkPad X1 Carbon
Liczba dostępnych konfiguracji tej maszyny sprawia, że ekran zamontowany w testowanym modelu może wydatnie różnić się od tego, jaki możesz spotkać w lokalnym sklepie. W naszym przypadku był to 14-calowy panel Lenovo NV140QUM-N53 o rozdzielczości 4K (3840 x 2160). To, oczywiście, IPS, więc o kąty widzenia nie mamy się co martwić – są szerokie i pod właściwie każdym kątem obraz prezentuje się dobrze.
Nawet niewprawne oko zauważy, że panel przykryto warstwą… odblaskującą. To, niestety, minus tego ekranu. Warto jednak zwrócić uwagę na maksymalną jasność, która jest bardzo wysoka – ponad 420 cd/m. Dzięki temu da się częściowo zniwelować wpływ odblasku na pracę z komputerem np. na zewnątrz.
Pochwalić należy natomiast odwzorowanie barw. 100% palety sRGB to rezultat jakiego życzyłbym sobie w każdym laptopie biznesowym. Pochwalić należy też dobrze oddaną czerń. W ciemnym pomieszczeniu nie uświadczymy charakterystycznego zjawiska “świecącej czerni”.
Mimo braku multimedialnych ambicji, Lenovo ThinkPad X1 Carbon może pochwalić się przyzwoitej jakości głośnikami. Wewnątrz są nie dwa, a cztery przetworniki, które, chociaż niewielkie, grają całkiem nieźle. Dźwięk nie jest tu doskonały, brakuje mu nieco w niższych zakresach, ale to akurat żadne zaskoczenie – niewiele laptopów radzi sobie z tonami niskimi.
Całkiem dobrze prezentuje się jednak maksymalna głośność, a bardziej to jak sobie radzi z nią system dźwiękowy w X1 Carbon. Otóż nawet jeśli zdecydujemy się aby wydobyć pełną moc z głośników, nie usłyszymy żadnych drgających zakłóceń, piszczenia, załamania się dźwięku.
Klawiatura, touchpad, trackpoint w Lenovo ThinkPad X1 Carbon
Jeśli jest coś, co w laptopach ThinkPad zawsze wyróżniało się na tle konkurencji to właśnie klawiatury. Klawisze w X1 Carbon są osadzone bardzo stabilnie, reagują bezbłędnie, oferując przyjemny, wyczuwalny skok. Jest coś wyjątkowego w wyprofilowaniu, miękkości, odpowiedzi jakie oferują klawiatury ThinkPadów. Z X1 Carbon nie jest inaczej. Pisze się na nim szybko, wygodnie, palce dosłownie same przeskakują z klawisza na klawisz. Pomimo iż klawisze stawiają zauważalny opór, pisanie nie męczy. Do tego klawiatura jest podświetlana – subtelnym, białym światłem o dwustopniowym natężeniu.
Minusy? Tylko jeden, za to banalny w “naprawie”. Lenovo uparcie trzyma się układu klawiszy z zamienionymi Fn i Ctrl. Na szczęście można to przełączyć w BIOSie komputera. W skrócie – to najlepsza klawiatura jaką znajdziecie w laptopie tej wielkości.
Touchpad… cóż, jest OK. Przyzwyczajenie do zdecydowanie większych gładzików skutkuje tym, że ze stosunkowo niewielką płytką dotykową w X1 Carbon nie polubiliśmy się szczególnie. Jest precyzyjna, ma przyjemną, gładką powierzchnię – jest po prostu nieco zbyt mała. Spełnia swoją funkcję naprawdę nieźle – nie trafiają się tu nieprzyjemne zjawiska takie jak uciekający kursor czy niedokładne działanie.
TrackPoint, umieszczony pomiędzy klawiszami G, H i B jest taki, do jakiego przywykliśmy przez całe lata serii ThinkPad: mały, gumowy, czerwony i, po chwili potrzebnej na nabranie wprawy, całkiem precyzyjny. W przeciwieństwie do touchpada nie zmusza do odrywania dłoni od klawiatury, więc dla kogoś bardziej nawykłego do tego kontrolera będzie po prostu szybszy.
Bateria
ThinkPad X1 Carbon w wersji, która trafiła w moje ręce okazała się nie być tytanem pracy z dala od gniazdka – istnieją bowiem laptopy, które uzyskują wyższe wyniki. Tu mówimy jednak o laptopie lekkim, smukłym i do tego z ekranem 4K. Konfiguracje z ekranem 1080p mogą nie oglądać zasilacza nieco dłużej.
Tak jak wspominałem na początku X1 Carbon, używałem podczas testu po prostu do codziennej pracy. Robiłem to głównie ze względu na fenomenalną klawiaturę, ale też nieco dłuższy niż w moim prywatnym laptopie czas pracy na baterii. W codziennym użytkowaniu (uruchomione WiFi, około 20 kart otwartych w Chrome, z czego większość czasu na jednej z nich uruchomiona była jakaś forma multimediów, zwykle Spotify) ThinkPad X1 Carbon wytrzymywał niepełne 8 h. Taki rezultat nie może być nazwany rekordowym, ale z pewnością “zdrowym”. Dodatkowo model ten został wyposażony w technologię Rapid Charge, która uzupełni baterię do 80% w ciągu zaledwie godziny.
Wydajność
Sprawdziliśmy wydajność lekkiego, biznesowego ultrabooka Lenovo w kilku popularnych testach. Wyniki są mniej więcej takie, jakich mogliśmy oczekiwać – to jest szybki komputer, w codziennej pracy bardzo responsywny, ale nie mający aspiracji do bicia rekordów.
Core i7-10510U sprawdza się bardzo dobrze jako serce lekkiego Lenovo ThinkPada. Warto jednak zaznaczyć, że jest to CPU odrobinę zbyt mocny dla zainstalowanego tu układu chłodzenia. Nie zdziwiłbym się gdyby zainstalowanie w środku niżej taktowanego układu z innej rodziny w ramach generacji 10, a więc Ice Lake’a, dało lepszy efekt. Comet Lake jest po prostu nieco zbyt ciepły, a efektem jest throttling CPU.
ThinkPad X1 Carbon to nie rekordzista jeśli chodzi o zmagania z benchmarkami. Nie taka jest jego rola. Wydajność, jaką dysponuje, jest bardzo dobra w codziennej pracy, i poniekąd o to chodzi. Dla osób, które wymagają od laptopa długotrwałej pracy pod obciążeniem Lenovo ma po prostu inne, lepiej dopasowane propozycje.
Kultura pracy
ThinkPad X1 Carbon może pochwalić się bardzo dobrą kulturą pracy i stosunkowo rozsądnymi temperaturami przenoszonymi na obudowę. Najcieplejszy stawał się przy dużym obciążeniu obliczeniowym w okolicach górnej krawędzi jednostki zasadniczej. Tam temperatura obudowy osiągała momentami nawet 45 stopni. Warto jednak zaznaczyć, że to wynik uzyskany w trybie, w którym maszyny takie jak X1 Carbon zwykle nie pracują – 30 minutowy stress test CPU nie oddaje w żaden sposób normalnej pracy tego modelu – skupionej przecież raczej na zadaniach biurowych.
Wewnątrz komputera natomiast potrafi zrobić się naprawdę ciepło. CPU na krótką chwilę osiąga nawet ponad 90 stopni, po czym robi to, do czego już przywykliśmy w lekkich i smukłych laptopach – throttluje, by uniknąć uszkodzenia.
Trzeba spojrzeć na to jednak nieco inaczej – nie przez pryzmat testu obciążeniowego, a codziennej pracy. Sprawdzałem w dość losowych momentach temperaturę obudowy – ani razu nie przekroczyła ona 30 stopni. Nawet po całym dniu pracy.
Temperatura i głośność w laptopach, to jednak dwie strony tej samej momenty. Układ chłodzenia w X1 Carbon nie jest może rekordzistą w odprowadzaniu ciepła z podzespołów poza obudowę, ale z pewnością jest cichy. Jak bardzo? Pod obciążeniem ledwie wykroczył poza szum tła, wynoszący w mieszkaniu w centrum Poznania nieco ponad 33 dB. Maksymalny wynik to 35 dB – niewiele.
Warto jednak zaznaczyć, że poza sytuacją pełnego obciążenia, w codziennej pracy, CPU pracuje tu głównie z częstotliwościami nie przekraczającymi 1,6 GHz… co i tak zapewnia w pełni płynne, sprawne działanie.
Zwiększona pewność w biznesie
Zanim przejdziemy do podsumowania, warto wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy – wsparciu technicznym. Co w nim niezwykłego? Lenovo ThinkPad X1 Carbon 8 gen. to laptop skierowany do biznesu, i tak jak wiele firm zapewniane mu wsparcie techniczne działa 24h/dobę, 7 dni w tygodniu. Lenovo nazywa tę usługę Premier Support. Co to oznacza, poza pełnym czasem dostępu do wsparcia technicznego?
Jako użytkownik zyskujemy m.in. usługę serwisową next-business-day onsite, czyli w następnym dniu roboczym od zgłoszenia problemu, zjawi się u nas serwisant Lenovo i, jeśli będzie to wykonalne, dokona naprawy na miejscu.
Lenovo podkreśla też, że sprawami w ramach Premier Support zajmują się szczególnie wykwalifikowani technicy, a całe wsparcie jest proaktywne, a więc nigdy nie zostaniemy pozostawieni sami sobie z problemem. Więcej o Premier Support można przeczytać tutaj <LINK>
Jakie inne funkcje związane z działaniem segmentem biznesowym zyskujemy kupując ThinkPada X1 Carbon? Oczywiście – z obszaru bezpieczeństwa. W końcu na takim komputerze mogą znajdować się, i często będą się znajdowały, dane znacznie cenniejsze niż sam laptop. Wszechstronny pakiet rozwiązań zabezpieczających ThinkShield chroni firmowe dane i prywatność użytkownika. ThinkShield to swoiste połączenie rozwiązań sprzętowych i software’owych.
Przykładem tych pierwszych jest chociażby PrivacyGuard – czyli wbudowany elektroniczny filtr chroniący prywatność. Zmniejsza on kąt widzenia wyświetlacza tak, że osoby patrzące z boku widzą jedynie czarny ekran. Współpracuje z nim PrivacyAlert – oprogramowanie, które współpracuje z kamerą na podczerwień, aby informować użytkownikach o osobach zaglądających przez ramię.
Przykładem sprzętowego zabezpieczenia jest także TPM. ThinkPad X1 Carbon 8. generacji zawiera układ Trusted Platform Module (dTPM), który szyfruje dane i współdziała z funkcjami zabezpieczeń Windows 10.
Kolejnym dodatkiem wspomagającym bezpieczeństwo jest wspomniana już fizyczna osłona kamery ThinkShutter, która blokuje obiektyw by zablokować nieautoryzowany dostęp do obrazu otoczenia komputera. Czujnik linii papilarnych Match-on-Chip to najbezpieczniejsza z dostępnych technologii rozpoznawania odcisków palców, która umożliwia logowanie biometryczne zwykłym dotknięciem.
Podsumowanie – uniwersalny, lekki laptop biznesowy dla wymagających – Lenovo ThinkPad X1 Carbon 8 gen.
ThinkPad X1 Carbon 8 generacji to świetny sprzęt. Sam fakt, że przez czas gdy był u mnie na testach, nie kusiło mnie by sięgnąć po swój prywatny komputer wiele mówi o tym jak dobrze pracuje się na tym urządzeniu. Nie będę udawał, że pierwszych skrzypiec nie gra tu klawiatura. To ona sprawia, że ten laptop jest w codziennej pracy lepszym niż większość.
Nie jest idealny – istnieją przecież konstrukcje o większej wydajności, można też znaleźć takie, które dłużej pracują na baterii. Czym wyróżnia się ThinkPad X1 Carbon na tle wielu innych, lekkich komputerów? Wyjątkowa sztywność obudowy, świetne wykonanie i znakomita klawiatura – to wszystko wystarczy, aby uczynić ten sprzęt jedną z najlepszych maszyn do mobilnej pracy.