Ren Zhengfei, założyciel i CEO Huawei podczas wywiadu dla BBC, przedstawił technologiczną wizję tego, co czeka nas w bardzo bliskiej przyszłości.
Ren Zhengfei, założyciel i CEO Huawei, udzielił wywiadu Nicoli Eliot z BBC, podczas którego przyznał, że cyberbezpieczeństwo już niebawem będzie jednym
z najważniejszych zagadnień dla ludzkości. Założyciel Huawei przedstawił również technologiczną wizję tego, co czeka nas w bardzo bliskiej przyszłości i wyjaśnił, dlaczego jego firma jest obecna nawet tam, gdzie panują ekstremalne warunki, np. na zboczach Mount Everestu.
Zdaniem Ren Zhengfeia, bezpieczeństwo cybernetyczne będzie coraz ważniejszą kwestią dla ludzkości. Wynika to ze zmian, jakie zaszły w sposobie wymiany informacji. „Kiedy połączenia przekształciły się w sieci bazujące na protokole internetowym (IP), stały się bardziej podatne na ataki. Teraz, gdy sieci przechodzą do chmury, pojawiają się jeszcze większe niż kiedykolwiek wcześniej wyzwania w zakresie bezpieczeństwa” – zauważa Ren i przyznaje, że „Europa dobrze zrobiła, wprowadzając rozporządzenie
o ochronie danych i ustalając normy bezpieczeństwa cybernetycznego”. Jego zdaniem takie standardy skłonią wszystkie firmy do ciężkiej pracy nad zapewnieniem cyberbezpieczeństwa i ochroną prywatności użytkowników. Założyciel Huawei ma jednak świadomość, że będzie to bardzo trudne do zrealizowania, ponieważ dla wielu organizacji jest to zupełnie nowy obszar działania. Dlatego wyzwaniem dla dostawców sprzętu i operatorów jest znalezienie sposobu na opracowanie wystarczająco solidnych systemów bezpieczeństwa cybernetycznego i ochrony prywatności w warunkach szybkiego przepływu informacji.
„Obecnie to operatorzy bardziej cierpią z powodu amerykańskich sankcji niż sam Huawei. Jednak nadal kupują od nas sprzęt. Świadczy to o ich zaufaniu do naszej firmy” – mówi Ren i przypomina, że „za czasów rządów Theresy May brytyjski parlament przyjął nawet propozycję dalszego kupowania sprzętu Huawei na potrzeby sieci innych niż rdzeniowe. Teraz brytyjski parlament i jego komisja ds. wywiadu i bezpieczeństwa obawiają się, że jeśli nie kupią rdzeniowych rozwiązań Huawei, mogą pozostać w tyle. Chociaż Stany Zjednoczone wywierają dużą presję na Wielką Brytanię, nadal kupuje ona od Huawei. To pokazuje, że nasze poświęcenie dla klientów przez te wszystkie lata naprawdę zaczęło się opłacać”.
Nie mogę przewidzieć, co się stanie za 5 lat, ale wiem, co nas czeka już za chwilę
Ren Zhengfei przyznał, że nie ma wizji jak Huawei, ani tym bardziej świat będzie wyglądał za 5 czy 10 lat. Nie może nawet przewidzieć co się wydarzy za 3 lata, ponieważ świat rozwija się bardzo szybko. „Jeszcze kilkanaście lat temu trudno było czasem przeprowadzić rozmowę telefoniczną. Potem nagle iPhone’y Steve’a Jobsa dały początek mobilnemu dostępowi do internetu. Skąd moglibyśmy wiedzieć, że coś takiego będzie możliwe?” – mówi założyciel Huawei i dodaje, że jedyne, co może w tej sytuacji robić jego firma, to zachowywać się jak kameleon i nieco szybciej dostosowywać się do zmieniającego się świata, aby nie pozostawać w tyle. Choć Ren Zhengfei nie może przewidzieć, co się stanie za 5 lat, to podkreśla, że najbliższa przyszłość należy do szybkiej sieci 5G. Przepustowość w 5G jest około 10-100 razy większa niż w przypadku 4G. Urządzenia 5G są o 70% mniejsze i potrzebują tylko jedną dziesiątą energii, którą urządzenia 4G zużywają na każdy przesłany bit. W erze 5G ludzie z pewnością będą cieszyć się większą przepustowością łączy, szybszymi usługami informacyjnymi, niższymi cenami i wyższą jakością usług.
5G wesprze sztuczną inteligencję
Era 5G będzie koncentrować się na łączności już nie tylko pomiędzy ludźmi, ale też pomiędzy rzeczami. Nie zmienia to faktu, że sama technologia szybkiej komunikacji będzie tylko dość „prostym” narzędziem. Prawdziwa wartość 5G leży w jego zdolności do wspierania rozwoju sztucznej inteligencji. Choć sama koncepcja AI została zaproponowana przez Alana Turinga w latach czterdziestych XX wieku, to tak naprawdę do dzisiaj nie była traktowana poważnie. „Dlaczego?” – pyta założyciel Huawei i wyjaśnia – „AI opiera się na superkomputerach, ultrawysokiej pojemności pamięci masowej i superszybkich połączeniach. Dopiero od niedawna jesteśmy w stanie zapewnić te trzy filary. Jednakże technologia 5G nie przyniesie przełomowych zmian, za to pomoże urzeczywistnić sztuczną inteligencję na całym świecie. Sprawi, że maszyny będą mogły pracować 24 godziny na dobę zamiast człowieka i to nawet tam, gdzie nikt nie chciałby zamieszkać.”
Stacja bazowa pod Everestem
Podczas wywiadu mogliśmy również dowiedzieć się, dlaczego Huawei buduje stacje bazowe w tak niebezpiecznych miejscach jak np. obozy himalaistów pod Mount Everestem. Odpowiedź założyciela firmy była zwięzła: „Jeśli klienci mają takie żądanie, honorujemy nasze zobowiązania wobec nich.” Tak stało się w przypadku China Mobile, dla którego Huawei zbudował stacje bazowe na wysokości 5200 i 6500 m n.p.m., aby można było transmitować na żywo wniesienie znicza olimpijskiego na najwyższy szczyt świata w 2008 roku. Podobnie stało się po nepalskiej stronie szczytu czy nękanej ciągłymi trzęsieniami ziemi bezdrożnej prowincji Medog, gdzie nie dało się uruchomić łączności satelitarnej.
„Czy zarabiamy tam pieniądze? – pyta Ren i od razu odpowiada: „absolutnie nie.” Ideałem Huawei jest służyć ludzkości, a nie tylko zarabiać. Przykładem może być tu również Afryka, gdzie Huawei zawsze był pomimo ekstremalnych warunków, małych szans na osiągnięcie zysku z powodu niskiej sprzedaży i wysokich wydatków. Nawet w czasach, kiedy na kontynencie afrykańskim toczyły się wojny czy panowały epidemie.