Rynkowi gamingowemu będzie ciężko wrócić do poziomu sprzed pandemii
Według firmy badawczej Newzoo wzrost przychodów z komputerów osobistych i gier na konsole do 2026 r. utrzyma się poniżej poziomu sprzed pandemii, ponieważ gracze spędzają mniej czasu na graniu.
Z raportu wynika, że od końca 2023 r. do 2026 r. rynek ma wzrosnąć o 2,7%, czyli poniżej stopy wzrostu wynoszącej 7,2% od 2015 r. do 2021 r. Gracze poświęcają mniej godzin dziennie na granie, a średni kwartalny czas gry spadł o 26% w latach 2021–2023.
Oczekuje się, że trend ten utrzyma się w tym roku ze względu na słabsze harmonogramy wydawania gier, a czas gry spadnie o około 10% w styczniu. Japońska grupa Sony oświadczyła w lutym, że nie spodziewa się wypuścić w nadchodzącym roku finansowym żadnych nowych dużych tytułów franczyzowych, takich jak „God of War” i „Marvel’s Spider-Man”. Firma obniżyła również całoroczną prognozę sprzedaży konsol PlayStation 5 ze względu na słabszą niż oczekiwano sprzedaż w okresie świątecznym.
Giganci branży, tacy jak Sony, Riot Games należące do Tencent Holdings i Electronic Arts, również zwolnili w tym roku setki pracowników i ograniczyli działalność.
W tym samym czasie pięć popularnych tytułów, takich jak „Fortnite”, „Roblox”, „League of Legends”, „Minecraft” i „Grand Theft Auto V” firmy Epic Games, zajęło w zeszłym roku 27% całego czasu grania. Fortnite i Roblox w szczególności dobrze prosperują dzięki swojemu modelowi gier jako platformy, która pozwala graczom i twórcom dodawać treści do gry. Nowe tytuły mają zatem z kim walczyć, aby (choćby spróbować) wejść z przytupem na rynek.
Całość raportu można znaleźć na stronie Newzoo.