Sztuczna inteligencja “na godziny”, czyli rewolucja, która zmieni biznes i świat. Sztuczna inteligencja nie jest już tylko rozwiązaniem dostępnym jedynie dla dużych firm!
Choć sztuczna inteligencja nieodmiennie kojarzy się z powieściami z gatunku science-fiction, warto zauważyć, że według szacunków, globalny rynek całkiem już realnych rozwiązań opartych na skryptach AI ma do 2030 roku przekroczyć wartość nawet 2,8 mld USD (Transparency Market Research). Co więcej, szacuje się, że będzie się on rozwijał średnio-rocznie o około 29 proc. w okresie prognozy. Już teraz jednak można zaobserwować wyraźne korzyści jakie niesie za sobą wdrażanie AI – bezpieczniejszy i bardziej ekologiczny transport czy usprawniona opieka zdrowotna to tylko kilka z nich. Możliwości jest natomiast nieskończenie wiele.
Do tej pory by sięgnąć jednak po korzyści płynące z zastosowania Sztucznej Inteligencji, konieczne były gigantyczne nakłady na infrastrukturę i oprogramowanie, co ograniczało innowacyjność tylko do tych największych organizacji. A gdyby tak sztuczną inteligencję można było wynająć na godziny?
Z badań firmy FleishmanHillard wynika, że prawie 60 proc. zapytanych osób wciąż obawia się rozwoju sztucznej inteligencji (SI, AI). Mimo to, już teraz towarzyszy nam ona w życiu codziennym, niezależnie od tego, czy jesteśmy jej zwolennikami, czy podchodzimy do niej z rezerwą. Co więcej, w trakcie pandemii zauważalnie wzrosły nakłady na jej rozwój. Według Gartnera, w ostatnim okresie prawie 30 proc. inwestycji w sztuczną inteligencję nabrało dodatkowego wiatru w żagle, a kolejne 47 proc. nie zmniejszyło tempa.
Raymond Kurzweil przewidział, że jeszcze przed końcem obecnej dekady człowiek stworzy system, który posiadać będzie ludzki umysł i potrafił będzie myśleć jak ludzie. Widząc jednak jak wzrasta zainteresowanie AI oraz biorąc pod uwagę, że dzięki chmurze technologia ta staje się właśnie ogólnodostępna, wygląda na to, że być może nastąpi to znacznie wcześniej niż w 2029 roku. – ocenia Robert Paszkiewicz, odpowiedzialny w OVHcloud za region Europy Środkowo-Wschodniej.
Sztuczna inteligencja i automatyzacja to koniec świata jaki znamy
Z danych raportu The Future of Jobs 2020 report, Światowego Forum Ekonomicznego wynika, że ze względu na pandemię, automatyzacja miejsc pracy następuje jeszcze szybciej niż pierwotnie zakładano. Przewiduje się, że w przeciągu najbliższych pięciu lat zautomatyzowanych zostanie około aż 85 milionów miejsc pracy. Co ciekawe jednak, tylko 4 na 10 ankietowanych uznała, że wiązać się to będzie z redukcją zatrudnienia. I chociaż prognozowane zmiany mogą wzbudzać skrajne emocje, nie należy obawiać się realizacji niesamowitych scenariuszy hollywoodzkich filmów. Inteligentne maszyny nie zastąpią ludzi. Przejmą tylko, i tak wykonywane, mechanicznie czynności oraz zapewnią wsparcie w pracach wymagających pozostawania w ciągłej gotowości, np. zdalną obsługę klienta.
Do 2022 roku automatyzacja będzie miała wpływ na prawie 50 proc. znanych nam zawodów. Trzeba się zastanowić, jak pomóc ludziom przejść przez transformację związaną ze sztuczną inteligencją, która jednocześnie wyzwoli potrzeby w nowych zawodach – zauważa Robert Paszkiewicz, OVHcloud.
W tym czasie bowiem wzrośnie popyt na role wykorzystujące „ludzkie” umiejętności, takie jak abstrakcyjne myślenie, wszechstronność, kreatywność czy miękkie kompetencje społeczne bazujące na intuicji i relacjach. Z raportu wynika, że aż 41 proc. ankietowanych firm, planuje rozszerzyć wykorzystanie wykonawców do specjalistycznych zadań, a aż 34 proc. – zwiększyć liczbę zatrudnionych osób, ze względu na integrację technologii. Zamiast więc przynieść koniec świata, „robo-rewolucja” ma przynieść około 97 milionów nowych miejsc pracy w innych sektorach, i chociaż, niektóre będą wymagały innych kompetencji niż do tej pory, skorzystać będą mogli na tym wszyscy. To zmiany wynikające z wdrażania automatyzacji, ale sztuczna inteligencja to nie tylko roboty.
Jak Sztuczna Inteligencja może zmieniać biznes i świat?
Sztuczna Inteligencja to cały, wciąż rozwijany zbiór rozwiązań o niezwykle szerokim zastosowaniu. Wbrew powszechnemu przekonaniu, sztuczna inteligencja nie jest też już rozwiązaniem skierowanym jedynie do dużych firm. Dzięki chmurze, budowanie i wdrożenie tego typu rozwiązań nie wymaga już wielkich nakładów. Skrypty AI mogą zaś wesprzeć zarówno samą sprzedaż, jak i zaplecza firm – działy, w których konieczne jest żmudne przetwarzanie znacznych ilości danych, jak choćby księgowość, najbardziej skorzystają z minimalizacji potencjalnych błędów wynikających z czynnika ludzkiego. Ponadto, z raportu The Practice of Now 2020: The Future of Accounting jednoznacznie wynika, że technologicznego wparcia pragną sami księgowi. 45 proc. z ponad 3 000 ankietowanych księgowych chciałoby zautomatyzować powtarzalne i czasochłonne zadania, a aż 40 proc. pragnie zautomatyzować przynajmniej procesy fakturowania.
Nie trzeba daleko szukać, przeróżne instytucje na całym świecie korzystały z rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji by sprostać wyzwaniu związanemu z odpowiadaniem na pytania dotyczące nabierającej tempa pandemii, a dzięki uczeniu maszynowemu tworzy się modele rozprzestrzeniania zachorowań oraz zachowania gospodarki w tych trudnych chwilach. – mówi Robert Paszkiewicz – ale sztuczna inteligencja to też Święty Graal przedsiębiorczości. Inteligentna analiza danych umożliwia bowiem szybsze podejmowanie właściwszych decyzji biznesowych, a to przekłada się na zyski.
Jednak, wprowadzenie AI może zoptymalizować działanie nawet najmniejszego sklepu posiadającego własną witrynę internetową. I nie chodzi tylko o chatboty, dzięki którym klienci nie muszą już czekać na odpowiedź konsultantów. Automatyczne rekomendacje bazujące na skryptach AI bez trudu podpowiedzą produkty bądź usługi dopasowane do aktualnych wyników wyszukiwania klientów, tym samym zwiększając obroty firmy. Ponadto wykorzystywanie skryptów AI może pomóc w personalizacji doznań zakupowych klienta, co jest szczególnie ważne dla sklepów e-commerce, które nie mogą skorzystać z fizycznego sprzedawcy przeprowadzającego klienta przez cały proces zakupowy. Z siódmego, corocznego badania firmy Evergage (2020 Trends in Personalization Study) wynika, że personalizacja wywiera silny wpływ na rozwój relacji z klientem. Aż 92 proc. ankietowanych twierdzi, że klienci, zarówno obecni jak i potencjalni, oczekują spersonalizowanego doświadczenia – począwszy od wyświetlanych na stronie rekomendacji wspólnych z zainteresowaniami, aż po wysyłanie użytkownikom bezpośrednich wiadomości w celu zwiększenia ich zaangażowania.
Sztuczna inteligencja pozwala na coś więcej niż tylko zoptymalizowanie działalności. Oczywiście, zautomatyzowanie procesów umożliwia redukcję kosztów, a to niezwykle istotne dla małych i średnich przedsiębiorstw, jednak to połączenie sztucznej inteligencji i ludzkiej kreatywności otwiera przed nami szereg możliwości. Dostarczenie rozwiązań, które idealnie odpowiadają potrzebom jest ważne nie tylko pod kątem zwiększenia dochodów firmy, lecz przede wszystkim ze względu na możliwość zapewnienia klientom najwyższego poziomu satysfakcji. W połączeniu z niezawodnym produktem, bądź ofertą, przekłada się to na stworzenie trwałych relacji biznesowych – dodaje Robert Paszkiewicz
Kto mieczem wojuje…
Ze sztuczną inteligencją wiązane są też wielkie nadzieje w kontekście cyberbezpieczeństwa. Jak wskazuje raport z badania kosztów naruszeń ochrony danych 2020, IBM Security spośród organizacji, które w wyniku pandemii COVID-19 musiały wdrożyć pracę zdalną, 76 proc. deklaruje, że taki model pracy wydłużył czas potrzebny na rozpoznanie i powstrzymanie potencjalnego naruszenia. Wszelkie połączone z siecią prywatne urządzenia mogą być bowiem celem botnetów, które wykorzystują je następnie do dystrybucji złośliwego oprogramowania bądź ataków DDoS. Eksperci twierdzą, że właśnie dzięki zastosowaniu uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji ominięcie klasycznych zabezpieczeń nie stanowi już wyzwania dla hakerów.
Na szczęście sztuczną inteligencję można wykorzystywać również do obrony przed atakami. Przeprowadzanie zaawansowanej analizy zagrożeń przy wykorzystaniu AI i dostarczane na ich podstawie informacje, mogą pomóc w skróceniu czasu reakcji na atak. Sztuczna inteligencja może także utrudniać cyberprzestępcom dostęp do sieci, automatycznie przypisując role i uprawnienia wybranym użytkownikom, bez konieczności ciągłego potwierdzania tożsamości. Dostępne algorytmy oraz niemal nieograniczona, dzięki chmurze, moc obliczeniowa infrastruktury są nadzieją na poprawę bezpieczeństwa w organizacjach cieszących się szczególnym zainteresowaniem cyberprzestępców.
Rosnące wykorzystanie chmury do przechowywania danych oraz większa dostępność serwerów „bare metal” sprawiają, że przeprowadzanie w niej skomplikowanych zadań obliczeniowych nie stanowi najmniejszego problemu. Postęp w architekturze chmur obliczeniowych może bez wątpienia wywołać szybsze przyjęcie sztucznej inteligencji w najróżniejszych branżach. Dlatego, chociaż budowa systemów AI jest złożonym procesem wciąż wymagającym specjalistycznej wiedzy, bez wątpienia jest to technologiczny trend, któremu warto bliżej przyjrzeć się w najbliższych latach. – podsumowuje Robert Paszkiewicz.
Sztuczna inteligencja “na godziny”, czyli demokratyzacja AI
Takie inicjatywy jak AI4EU brały sobie za cel stworzenie wiodącej platformy AI dla Europy oraz zbliżenie świata nauki i biznesu w kontekście prac nad sztuczną inteligencją. Założeniem projektu było wypromować europejską wizję sztucznej inteligencji – odpowiedzialną, zarządzaną i dla wszystkich. Demokratyzacja sztucznej inteligencji wyjmuje AI spod wyłącznej władzy ekspertów ze startupów i działów R&D wielkich organizacji. Wymaga to, co prawda zmian organizacyjnych w strukturach firm i instytucji – ktoś bowiem musi zająć się nadzorowaniem działania danych rozwiązań opartych na AI lub tworzeniem ich od podstaw. Umożliwia jednak dopływ większego potencjału kreatywnego do technologii, która wcześniej zarezerwowana była dla wybrańców.
Dodatkowo, dzięki wykorzystaniu chmury, możliwe staje się skalowanie rozwiązań sztucznej inteligencji i zapewnienie bezpieczeństwa gigantycznym zbiorom przetwarzanych danych. Wszystko to jeszcze bardziej przyśpiesza rozwój tej technologii i jej wdrażanie. Istotna jest także społeczna demokratyzacja Sztucznej Inteligencji, tak, aby korzyści z powszechnej dostępności do nowego, potężnego narzędzia wyszły poza rynki i działy IT i objęły też społeczeństwo jako takie, przybliżając je do dobrobytu i zmniejszając wykluczenie. Postulat społeczny jednak, w praktyce, dodaje tylko kolejne pola rozwoju SI do listy tematów koniecznych do poruszenia i rozwiązania. Nie byłoby jednak o nim mowy, gdyby nie ogólny trend demokratyzacji Sztucznej Inteligencji.
https://itreseller.pl/jakich-specjalistow-poszukuje-fujitsu/