Sztucznej inteligencji obawiają się ci, którzy nie mieli okazji z nią pracować, wynika z najnowszego badania Pracuj.pl
Najważniejsze informacje:
- 22% Polaków obawia się wzrostu znaczenia AI i automatyzacji na swoim stanowisku pracy.
- 36% boi się, że przez AI w przyszłości może zmaleć liczba dostępnych miejsc pracy.
- Tylko 13% badanych korzystało dotychczas w pracy z narzędzi opartych o AI.
- 1 na 4 respondentów wierzy, że sztuczna inteligencja uwolni czas na bardziej ambitne zadania.
- 51% pozytywnie zareagowałoby na rekomendacje AI przedstawiające najbardziej dopasowane oferty pracy.
- 27% deklaruje negatywny stosunek do wstępnej selekcji wysyłanych przez kandydatów CV przez AI (bez ingerencji człowieka).
Strach ma wielkie oczy?
W miarę dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji rynek pracy ulega przemianom. Ujawniają się nowe wyzwania, ale i możliwości – zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. Automatyzacja powtarzalnych, rutynowych zadań może wkrótce stać się nieodłączną częścią współczesnego środowiska pracy.
Wśród sektorów, w których AI znajduje obecnie najczęściej praktyczne zastosowanie, znajdują się marketing i PR – gdzie z AI miało okazję korzystać 29% badanych, project management (24%) oraz sprzedaż i handel (16%). Obawa o utratę miejsc pracy w związku z rozwojem AI jest w tych sektorach zdecydowanie bardziej zbliżona do średniej dla wszystkich branż.
Obawy często biorą się z niewiedzy i braku zrozumienia tego, co nowe. Nie powinno to dziwić. W tym jednak kontekście tym bardziej cieszy, że – jak wynika z naszego badania – mniej więcej aż 4 na 10 respondentów deklaruje gotowość zdobywania wiedzy w zakresie sztucznej inteligencji. Przyznają oni, że chcieliby wziąć udział w szkoleniu z wykorzystania systemów opartych o AI, jeśli zorganizowałby je pracodawca. Pracownicy biurowi są na to bardziej otwarci (50%) niż fizyczni (35%). Wynika to prawdopodobnie z faktu, że ci drudzy nie spodziewają się, by sztuczna inteligencja w najbliższym czasie odciążyła ich w wykonywanych zadaniach. Jest to oczywiście związane z charakterem ich pracy i kosztami, jakie niesie za sobą robotyzacja – komentuje Małgorzata Skonieczna, ekspertka ds. badań kandydatów w Pracuj.pl.
Z danych Pracuj.pl wynika, że 1 na 4 Polaków (26%) wierzy, że sztuczna inteligencja nie będzie wpływać negatywnie na liczbę miejsc pracy na rynku, lecz pozwoli uwolnić czas pracy na bardziej ambitne zadania. Nieco częściej (29%) wierzą w to przedstawiciele zawodów biurowych niż pracownicy fizyczni (25%). Wśród branż, których przedstawiciele najbardziej liczą na zyskanie więcej czasu dzięki AI, znajdują się m.in. prawnicy, kadra zarządcza, pracownicy sektora IT, a także inżynierowie i technicy.
AI ma wspierać, a nie zastępować
Badani zdołali także dostrzec potencjał sztucznej inteligencji w procesie rekrutacyjnym. Jak się okazuje, rekomendacje AI przedstawiające najbardziej dopasowane oferty pracy wpłynęłyby pozytywnie lub zdecydowanie pozytywnie na stosunek do ogłoszenia rekrutacyjnego u połowy (51%) respondentów, a negatywnie jedynie u 16%. Najbardziej otwarte są na nie przedstawiciele zawodów związanych z komunikacją i marketingiem – tam odsetek ten wynosi aż 92% oraz HR – 69%.
W serwisie Pracuj.pl już od dawna wprowadzamy funkcjonalności oparte na sztucznej inteligencji, które ułatwiają kandydatom poszukiwanie pracy. Otrzymujemy pozytywne sygnały o skuteczności wdrożonych przez nas rozwiązań. Oferty korzystające z mechanizmów AI odpowiadają obecnie za ponad połowę aplikacji o pracę w serwisie, a mechanizmy wspierające tzw. funkcję easy apply, wykorzystujące wcześniej przygotowane CV użytkowników, bez konieczności wypełniania dodatkowych formularzy, dostępne są już przy blisko 7 na 10 ogłoszeń. Znaczny wzrost liczby CV oraz odpowiedzi na zapytania firm, który notujemy, pokazuje, że uproszczenie procesu rekrutacyjnego przynosi korzyści wszystkim zaangażowanym stronom – komentuje Paweł Moszyński, dyrektor ds. strategii i rozwoju produktu w Grupie Pracuj.
Nieco mniej optymistycznie badani podchodzą do zastąpienia człowieka przez AI w procesach rekrutacyjnych. Ponad ¼ (27%) deklaruje negatywny stosunek do automatycznej wstępnej selekcji CV wysyłanych przez kandydatów i odsianie tych, które nie spełniają kluczowych kryteriów określonych przez pracodawcę – bez ingerencji człowieka.
Rekomendacje od sztucznej inteligencji dla firmy dotyczące tego, których kandydatów warto zakwalifikować do finalnego etapu rekrutacji, ocenia negatywnie jedynie 23% respondentów, o ile ostateczna decyzja dotycząca zatrudnienia należy do człowieka. Jeśli jednak brakuje ludzkiej ingerencji, wówczas odsetek ten rośnie do 41%.
Kandydaci dostrzegają szanse płynące z zastosowania sztucznej inteligencji tam, gdzie może ona w procesie rekrutacyjnym wspierać człowieka, a nie zastępować go zupełnie. AI w istocie to cenne narzędzie w procesie weryfikacji kandydatów do pracy, które może skracać czas trwania wielu procesów, bowiem usprawnia analizę danych. Niemniej jednak jej brak zdolności do subiektywnej oceny miękkich kompetencji oraz brak zrozumienia kontekstu społecznego sprawiają, że człowiek w tym procesie jest niezastąpiony. Zagadnienia związane z ryzykiem uprzedzeń algorytmów związanych ze sposobem ich trenowania czy po prostu z kwestiami etycznymi podkreślają potrzebę poszukiwania równowagi między automatyzacją a ludzkim podejściem w celu zapewnienia uczciwości i szacunku dla kandydatów – komentuje Konstancja Zyzik, ekspertka ds. rekrutacji i rozwoju talentów w Pracuj.pl.
Wśród ekspertów brakuje pełnej zgody co do tego, czy sztuczna inteligencja stanie się nieodłączną częścią naszej rzeczywistości – także tej zawodowej – czy może jej rola będzie marginalna. Istnieje szereg czynników, choćby regulacyjnych, oderwanych od możliwości samej technologii, które mają na to wpływ. Tym bardziej cieszy, że kandydaci i pracownicy – jak pokazało badanie Pracuj.pl – z jednej strony przyglądają się AI krytycznie, pozostając jednak otwartymi na to, jaką rolę może odegrać w ich zawodowym rozwoju.