T-Mobile może się odwołać od pozwu konsumenckiego w sprawie transakcji Sprint o wartości 26 mld USD
T-Mobile wygrał apelację od pozwu zbiorowego mającego na celu unieważnienie wartej 26 miliardów dolarów fuzji ze Sprintem. Ogłoszone w 2018 roku połączenie zostało sfinalizowane w 2020 roku.
Sędzia okręgowy stanu Illinois, Thomas Durkin, orzekł w tym tygodniu, że T-Mobile może odwołać się od jego postanowienia do 7. Okręgowego Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych z siedzibą w Chicago już teraz, a nie na późniejszym etapie sprawy.
W pozwie możemy przeczytać, że abonenci AT&T i Verizon musieli zapłacić dodatkowe miliardy dolarów za usługi bezprzewodowe po tym, jak fuzja zmniejszyła konkurencję z czterech do trzech operatorów. Pozew został złożony w zeszłym roku i domaga się szeregu kar, z których najbardziej dotkliwą jest cofnięcie fuzji.
Sędzia Durkin stwierdził już w listopadzie, że powodowie „w sposób przekonujący” argumentowali, że wyższe ceny wynikały bezpośrednio z umowy. Teraz jednak przyznał, że niewystarczająco przekazali swoje stanowisko antymonopolowe, co daje T-Mobile możliwość odwołania się od jego orzeczenia.
W listopadzie T-Mobile określił szkody powodów jako „spekulacyjne”, zauważając jednocześnie, że jeśli abonenci są niezadowoleni z wyższych kosztów, powinni „przejść do T-Mobile, a nie pozywać go”.
To nie pierwszy raz, kiedy fuzja stanęła w obliczu kontroli, ponieważ kilka stanów USA złożyło pozew, aby powstrzymać transakcję w 2019 roku. W sumie 13 stanów i Dystrykt Kolumbii wniosły pozew o zakazanie fuzji w Południowym Dystrykcie Nowego Jorku, twierdząc, że znacznie osłabiłaby ona konkurencję.
Na początku 2020 r. T-Mobile i Sprint zawarły ugodę z prokuratorami generalnymi stanu Illinois i jedenastu innych stanów, zgadzając się na dodatkowe zobowiązania, w tym przedłużenie zobowiązań cenowych dla konsumentów z trzech do pięciu lat, tanie plany i ogólnokrajowy program szerokopasmowego dostępu do Internetu.