Technologiczne trendy na 2023 r. widziane oczami programistów
Początek roku to czas rozważań, co przyniosą zbliżające się miesiące. Postępująca transformacja cyfrowa wymaga śledzenia trendów i dążenia do wdrażania technologii pomagającej działać wydajniej i osiągać przewagę konkurencyjną.
Inteligentne technologie cyfrowe mogą zmienić sposób podejścia do pracy i prowadzenia działalności biznesowej oraz sposobu w jaki firmy angażują się w relacje z pracownikami i klientami oraz resztą swojego otoczenia. Specjaliści z firmy SoftwareHut będącej częścią technologicznej grupy TenderHut wskazują kilka kluczowych trendów, które w 2023 roku mają szansę zdominować branżę programistyczną.
Low-Code/No-Code – oszczędność czasu programistów i pieniędzy
Dążenie do szybszego wdrażania rozwiązań programistycznych przy jednoczesnym ograniczaniu nakładów finansowych sprawia, że firmy coraz chętniej wykorzystują platfomy Low-Code i No-Code. Platformy Low-Code adresowane są do programistów, którzy chcą zaoszczędzić czas i obniżyć koszty realizacji danego projektu, a No-Code – głównie do użytkowników biznesowych, którzy dzięki interfejsom typu „przeciągnij i upuść” mogą tworzyć rozwiązania odpowiadające ich potrzebom, czyli np. do analityków lub specjalistów ds. marketingu. Według najnowszych prognoz firmy Gartner światowy rynek technologii Low-Code w 2023 roku osiągnie wartość 26,9 mld dolarów, co oznacza wzrost o 19,6% w stosunku do 2022 roku.
„Również wśród naszych klientów obserwujemy rosnące zainteresowanie rozwiązaniami typu Low-Code / No-Code. Odpowiednio wykorzystane mogą one przynieść przedsiębiorstwom znaczące korzyści. Wspieramy współpracujące z nami firmy w dobraniu najlepszych dla nich rozwiązań i mocno rozwijamy kompetencje w Microsoft Power BI ułatwiającym przedsiębiorcom podejmowanie decyzji na podstawie zgromadzonych przez nie danych” – mówi Karol Rogowski, Head of Engineering.
Superaplikacje, czyli aplikacje wielofunkcyjne
Kolejny interesujący i wskazany również przez firmę Gartner trend, to superaplikacje, z których jej zdaniem w 2027 roku ponad połowa z nas będzie korzystać każdego dnia.
Jeśli chcesz przywiązać do siebie klienta, rozwiąż jak najwięcej jego problemów w jednym miejscu i jak najkrótszym czasie. Ten pomysł azjatyckich twórców aplikacji sprawdza się i w innych częściach świata. W jednym interfejsie łączymy elementy różnych technologii – np. od sieci społecznościowej, po platformę zakupów online i płatności mobilne. Korzystając z jednej aplikacji możemy zapłacić rachunki, zrobić zakupy w sklepie stacjonarnym i zarezerwować nocleg w hotelu.
„Większość z dotychczasowych superaplikacji to aplikacje mobilne i z pewnością tak będzie nadal z uwagi na styl naszego życia. Warto jednak zwrócić uwagę, że koncepcję tę można zastosować również do aplikacji klienckich na komputery stacjonarne, takich jak Microsoft Teams czy Slack. Kluczem do sukcesu wciąż będzie możliwość łączenia i zastępowania wielu aplikacji jedną, z korzyścią dla klienta lub pracownika” – stwierdza Marcin Bartoszuk, Chief Operating Officer.
Sztuczna inteligencja i uczenie maszynowe
Sztuczna inteligencja („artificial inteligence” – AI) jest coraz powszechniej wykorzystywana w biznesie. a jednym z najpopularniejszych jej zastosowań są asystenci głosowi. Umożliwiają oni przedsiębiorstwom nawiązywanie natychmiastowej interakcji z klientami i znaczne zmniejszenie kosztów operacyjnych. W najbliższym czasie, wraz z rozwojem technologii, tak AI jak i uczenia maszynowego („machine learnig” – ML), mnogość ich zastosowań znacząco wzrośnie. Jak przewiduje Grand View Research do 2030 roku globalny rynek chatbotów osiągnie wartość 3,99 mld USD (w 2021 roku wyceniano go na 525,7 mln USD) przy rocznym wskaźniku wzrostu na poziomie 25,7%.
„Chatboty znajdują zastosowanie w wielu obszarach działalności przedsiębiorstw. Mogą być zintegrowane ze stroną internetową, platformą komunikacyjną, a także aplikacją mobilną, gdzie efektywnie wspierają klientów. Usprawniają również wewnętrzne procesy firm dotyczące komunikacji i automatyzacji zadań. Wraz z rozwojem uczenia maszynowego oraz sztucznej inteligencji będą one angażowane do obsługi coraz trudniejszych procesów i skuteczniej pomagać człowiekowi w wykonywaniu jego obowiązków” – wyjaśnia Piotr Rarus, AI/Python Developer.
Internet rzeczy (IoT)
Internet rzeczy (Internet of Things – IoT) to bardzo pojemne pojęcie obejmujące sieci inteligentnych urządzeń podłączonych do Internetu. Dziś kojarzymy je nie tylko z inteligentnymi zegarkami i robiącymi zakupy lodówkami, ale także inteligentnymi miastami. Jak podaje serwis Statista, w 2025 roku liczba urządzeń w IoT na całym świecie sięgnie 38,6 miliardów. Do 2030 roku natomiast, ma ona wzrosnąć nawet do około 50 miliardów. McKinsley szacuje, że do 2030 roku globalny rynek IoT osiągnie wartość 12,5 bln USD.
„IoT pozwala na gromadzenie, analizowanie i wykorzystanie danych w celu optymalizowania procesów. Jego znacznie będzie rosło wraz z rozpowszechnianiem się Web 3.0, który połączy go z uczeniem maszynowym, by lepiej zaspokajać realne potrzeby użytkowników”. – tłumaczy Karol Rogowski.
Blockchain
Zabezpieczenie gigantycznych ilości danych krążących w sieci spędza sen z powiek wielu świadomym zagrożeń specjalistów. Z pomocą im przychodzi, spopularyzowana w kontekście kryptowalut i Bitcoina, technologia Blockchain. Zgromadzenie danych w sekcjach (blokach) połączonych w łańcuch sprawia, że nie można ich zmienić, ani usunąć.
Blockchain zapewnia nie tylko bezpieczeństwo, ale także łatwą dostępność, anonimowość i poufność danych, ale także transparentność i wysoką efektywność. Dziś używamy go do zapisywania informacji zawieranych w Internecie transakcjach, do przechowywania dokumentacji, identyfikowania dóbr luksusowych czy weryfikowania tożsamości.
„Zapewnienie historyczności danych, brak szans manipulowania nimi sprawia, że Blockchain jest genialnym i niezwykle prostym w implementacji sposobem zapisu cennych informacji, który obecnie jest niemożliwy do złamania. Można go wykorzystywać tak finansach, świecie badań naukowych i procesach legislacyjnych. Liczba pomysłów na jego wykorzystanie z pewnością będzie wzrastać i niejednokrotnie nas zaskoczy” – mówi Marek Powichrowski – Database Tech Lead.
Computing Power
Era cyfrowa wymaga gigantycznych mocy obliczeniowych do gromadzenia i przetwarzania informacji. Opisane wyżej technologie nie będą miały szans na rozwój bez efektywnego wykorzystania mocy komputerów, a do tego potrzebujemy odpowiedniej infrastruktury. Najbliższy czas oznacza intensywne prace nad jej dostosowywaniem do nieustannie rosnących potrzeb.
„Większa moc obliczeniowa oznacza rozwój bardziej zaawansowanego oprogramowania i aplikacji oraz szybsze przetwarzanie i analizowanie większych ilości danych. To z kolei będzie napędzać innowacje i otworzy nowe drogi w takich dziedzinach jak sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe i analityka big data”. – podsumowuje Marcin Bartoszuk.