Trump nie rezygnuje z ceł na zagraniczne chipy pomimo spotkania z szefem NVIDII

Amerykański prezydent podtrzymuje plany wprowadzenia ceł na półprzewodniki produkowane poza USA, co może wpłynąć na ceny elektroniki i strategię największych firm technologicznych.
Mimo piątkowego spotkania z prezesem Nvidii Jensenem Huangiem prezydent Donald Trump nie wycofuje się z planu nałożenia ceł na zagraniczne chipy, w tym te produkowane przez tajwańską firmę TSMC. Decyzja ta może mieć poważne konsekwencje dla rynku elektroniki użytkowej oraz globalnych łańcuchów dostaw.
Twarda polityka celna: chipy, ropa i gaz pod lupą
Trump ogłosił, że nowe cła wejdą w życie 18 lutego 2025 roku i obejmą nie tylko półprzewodniki, ale także ropę i gaz. Administracja planuje również wprowadzenie 25-procentowych ceł na towary z Kanady i Meksyku oraz 10-procentowych na produkty z Chin, co ma wejść w życie już 1 lutego.
„Cła nie powodują inflacji, one powodują sukces” – skomentował Trump, odnosząc się do obaw, że nowe opłaty doprowadzą do wzrostu cen komputerów, smartfonów i konsol.
Eksperci branżowi wyrażają obawy, że decyzja o nałożeniu ceł może doprowadzić do znacznych podwyżek cen urządzeń elektronicznych. Consumer Technology Association (CTA) ostrzegła, że cła mogą ograniczyć popyt na komputery, smartfony i konsole nawet o 50%, a ceny laptopów i tabletów mogą wzrosnąć o 46%–68%.

„Nvidia CEO Jensen Huang” by pestoverde is licensed under CC BY 2.0.
Wiele firm technologicznych, w tym Apple, AMD, Nvidia, Qualcomm i Intel, nadal korzysta z dostaw chipów od firmt TSMC, która pomimo budowy nowej fabryki w Arizonie, wciąż produkuje większość półprzewodników na Tajwanie. Przeniesienie produkcji do USA to proces wymagający miliardowych inwestycji i wielu lat na realizację.
Cła jako strategia nacisku
Trump podkreślił, że jego polityka celna ma na celu zmuszenie firm technologicznych do relokacji produkcji do Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie nie wykluczył nałożenia ceł na towary z Unii Europejskiej.
„Czy nałożę taryfy na Unię Europejską? Chcecie szczerą odpowiedź, czy polityczną? Absolutnie tak” – powiedział prezydent, podkreślając, że UE „traktuje USA bardzo niesprawiedliwie”.
Co dalej?
Decyzja o nałożeniu ceł na półprzewodniki, zwłaszcza te produkowane przez TSMC, może znacząco wpłynąć na rynek technologiczny i ceny elektroniki. W krótkim terminie producenci mogą przerzucić koszty na konsumentów, natomiast w dłuższej perspektywie firmy mogą przyspieszyć przenoszenie produkcji do innych krajów, takich jak Indie czy Wietnam.
Dla amerykańskiego sektora technologicznego nowa polityka może być zarówno wyzwaniem, jak i szansą. Kluczowe będzie to, czy firmy zdecydują się na kosztowną relokację produkcji do USA, czy też znajdą alternatywne rozwiązania poza Ameryką.