TSMC zaostrza restrykcje wobec Chin

TSMC wprowadza nowe ograniczenia dotyczące zamówień z Chin. Firma nie będzie realizować zleceń na układy poniżej 16 nm, jeśli chińskie przedsiębiorstwa nie spełnią rygorystycznych wymagań regulacyjnych. To kolejny rozdział w technologicznej rywalizacji między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, w której Tajwan odgrywa kluczową rolę.
Według doniesień Taiwan Economic Daily TSMC przekazało chińskim firmom zajmującym się projektowaniem układów scalonych, że od 31 stycznia 2025 roku zawiesza dostawy procesorów w litografii poniżej 16 nm, jeśli ich pakowanie nie odbywa się w zakładach zgodnych z regulacjami amerykańskiego Biura Przemysłu i Bezpieczeństwa (BIS). Nowe zasady to prawdopodobnie efekt rosnącej presji ze strony Stanów Zjednoczonych, które chcą ograniczyć rozwój zaawansowanego sektora półprzewodników w Chinach.
Decyzja TSMC jest szczególnie istotna w kontekście wcześniejszych kontrowersji związanych z Huawei. Tajwański producent spotkał się z krytyką po doniesieniach, że jego układy scalone trafiły do chińskiego giganta technologicznego, wspierając rozwój procesorów dla sztucznej inteligencji. W obliczu narastającej wojny handlowej między USA a Chinami, TSMC postanowiło działać bardziej ostrożnie, aby uniknąć kolejnych reperkusji politycznych.

Chińskie firmy dostosowują się do nowych regulacji
W odpowiedzi na restrykcje, wiele chińskich firm projektujących układy scalone przenosi swoje zamówienia pakowania chipów do zakładów zatwierdzonych przez BIS. To pozwala im na dalszą współpracę z TSMC, choć pod nowymi warunkami.
Warto zaznaczyć, że zamówienia na chipy w litografii 16 nm stanowią mniej niż 10% przychodów TSMC. Oznacza to, że choć decyzja może wpłynąć na chińskie firmy, nie będzie miała większego wpływu na wyniki finansowe tajwańskiego giganta.
Chiny wciąż dominują w zakresie produkcji chipów w starszych technologiach, takich jak 16 nm czy 18 nm, a wielu klientów na te układy pochodzi z USA i Europy, zwłaszcza z branży motoryzacyjnej. Branżowy gigant ASML, holenderski producent maszyn do litografii, wielokrotnie podkreślał, że globalny rynek półprzewodników nie może funkcjonować bez chińskich dostawców i jak na razie nic się tu nie zmieni. Można spodziewać się chwilowego spowolnienia dostaw, ale nie powinno ono mieć większego wpływu na działalność odbiorców układów produkowanych w starszych technologiach.