Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Unia Europejska kontra Big Tech – 2:0. Apple i Google muszą zapłacić

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał dwa bezprecedensowe wyroki. Oba nakazują firmom Big Tech – Google i Apple – zapłacenie olbrzymich kwot.

Google

Najwyższy sąd europejski we wtorek podtrzymał decyzję o nałożeniu grzywny w wysokości 2,4 mld euro nałożoną na Google za nadużywanie dominującej pozycji poprzez faworyzowanie własnej porównywarki zakupów.

Grzywna jest konsekwencją dochodzenia antymonopolowego prowadzonego przez Komisję Europejską, organ wykonawczy Unii Europejskiej, które zakończyło się w 2017 r. Komisja stwierdziła wówczas, że Google faworyzowało własną porównywarkę zakupów kosztem konkurentów.

Google odwołało się od tej decyzji do Sądu Pierwszej Instancji, drugiego co do ważności sądu w UE, który również podtrzymał grzywnę. Następnie Google wniosło sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, najwyższego sądu UE. ETS we wtorek oddalił apelację i podtrzymał grzywnę nałożoną przez Komisję.

Aby odpowiedzieć na obawy Europy, Google w 2017 r. wprowadziło zmiany, które oznaczały, że będzie musiało składać oferty w taki sam sposób jak konkurenci o miejsca reklamowe w wynikach wyszukiwania zakupów.

Apple

Najwyższy sąd Europy wydał we wtorek wyrok na niekorzyść Apple w prawie 10-letniej batalii sądowej dotyczące giganta technologicznego o jego sprawy podatkowe w Irlandii.

Sprawa sięga 2016 r., kiedy Komisja Europejska nakazała Irlandii odzyskanie do 13 miliardów euro (14,4 miliarda dolarów) zaległych podatków od Apple.

Decyzja Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości zapadła kilka godzin po tym, jak firma zaprezentowała nowe produkty, które miały ożywić jej linie produktów iPhone, Apple Watch i AirPod. Akcje Apple spadły o około 1%.

W oświadczeniu irlandzki rząd stwierdził, że sprawa Apple „dotyczyła kwestii, która obecnie ma jedynie znaczenie historyczne”, dodając, że jego stanowisko zawsze było takie, że „nie udziela preferencyjnego traktowania podatkowego żadnym firmom ani podatnikom”. Apple poinformowało we wtorek w piśmie, że w czwartym kwartale roku obrotowego kończącym się 28 września 2024 r. poniesie jednorazową opłatę podatkową w wysokości około 10 miliardów dolarów. Rząd zauważył, że teraz rozpocznie proces przenoszenia aktywów z funduszu powierniczego do Irlandii.

„Ta sprawa nigdy nie dotyczyła tego, ile podatku płacimy, ale tego, któremu rządowi jesteśmy zobowiązani go zapłacić. Zawsze płacimy wszystkie należne podatki, niezależnie od tego, gdzie prowadzimy działalność, i nigdy nie było specjalnej umowy – powiedział rzecznik Apple. – Komisja Europejska próbuje zmienić przepisy z mocą wsteczną i zignorować fakt, że zgodnie z wymogami międzynarodowego prawa podatkowego nasz dochód podlegał już opodatkowaniu w USA”.

W 2014 r. Komisja Europejska, organ wykonawczy Unii Europejskiej, wszczęła dochodzenie w sprawie płatności podatkowych Apple w Irlandii, siedzibie giganta technologicznego w UE. Komisja w 2016 r. nakazała Dublinowi odzyskać do 13 mld euro zaległych podatków od Apple, twierdząc wówczas, że firma technologiczna otrzymywała „nielegalne” korzyści podatkowe od Irlandii w ciągu dwóch dekad. Apple i Irlandia odwołały się od decyzji Komisji w 2019 r., a w 2020 r. Sąd Unii Europejskiej stanął po stronie amerykańskiego giganta technologicznego. Drugi co do ważności sąd Unii Europejskiej uchylił decyzję Komisji z 2016 r. i stwierdził, że organ wykonawczy nie udowodnił, że irlandzki rząd przyznał Apple korzyść podatkową.

Wtedy Komisja z kolei odwołała się od decyzji Sądu, kierując spór do TSUE. TSUE we wtorek uchylił decyzję Sądu i potwierdził pierwotne orzeczenie Komisji z 2016 r.

Sprawa, która rozpoczęła się za ustępującej szefowej ds. konkurencji Margrethe Vestager, uwypukla ciągły konflikt między amerykańskimi gigantami technologicznymi a UE, która starała się rozwiązać kwestie od ochrony danych po opodatkowanie i prawo antymonopolowe.

To nie był jedyny raz, kiedy Apple znalazło się na celowniku UE. Ostatnio, w marcu, Komisja nałożyła na Apple karę antymonopolową w wysokości 1,8 miliarda euro za nadużywanie dominującej pozycji na rynku dystrybucji aplikacji do strumieniowego przesyłania muzyki.

Ponadto, szeroko zakrojona ustawa UE o rynkach cyfrowych zmusiła firmy do zmiany niektórych praktyk w Europie. Komisja wszczęła różne dochodzenia na mocy ustawy DMA w sprawie gigantów technologicznych, w tym Apple, Alphabet i Meta.

*

Margrethe Vestager, Wiceprzewodnicząca Wykonawcza w Komisji Europejskiej kończy swoją kadencję w listopadzie. Jest znana z rewidowania porozumień podatkowych Big Tech z niektórymi krajami UE, próbujących stłumić mniejszych rywali. Oba wyroki są mocnym akcentem na koniec jej urzędowania i mogą ośmielić jej następcę.