Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

USA wprowadzają 50% cła na stal i aluminium – to zagrozi inwestycjom w centra danych i branży motoryzacyjnej

Donald Trump

Wprowadzenie przez administrację Donalda Trumpa 50% ceł na importowaną stal i aluminium może wstrząsnąć fundamentami amerykańskiej gospodarki. Branża budowy centrów danych oraz przemysł automotive stoją przed widmem gwałtownych wzrostów kosztów i problemów z dostępnością materiałów, co może odbić się nie tylko na rynku amerykańskim, ale i globalnych łańcuchach dostaw.

 

Cła, które zmieniają reguły gry

Decyzja prezydenta Trumpa o podwojeniu ceł na stal i aluminium do 50% wywołała natychmiastową reakcję wśród partnerów handlowych USA. Nowe stawki mają uderzyć przede wszystkim w największych eksporterów tych surowców do Stanów Zjednoczonych, czyli Chiny, Kanadę i Meksyk. Wyjątek stanowi Wielka Brytania, która – dzięki wstępnej umowie handlowej – do lipca 2025 r. „utrzyma preferencyjną”, niższą stawkę 25%.

Według danych Departamentu Handlu USA, około 25% stali wykorzystywanej w Stanach pochodzi z importu, z czego znaczący udział mają Kanada i Meksyk. Odpowiedzią tych krajów są intensywne negocjacje w sprawie wyłączeń oraz ostrzeżenia o możliwych działaniach odwetowych.

Nowe taryfy mają zdaniem administracji przeciwdziałać „zalewowi taniego metalu” z zagranicy, w szczególności z Chin, oraz pobudzić amerykański przemysł. Jednak eksperci podkreślają, że działania te mogą wywołać szereg niepożądanych skutków dla kluczowych gałęzi gospodarki.

 

Centra danych pod presją kosztów

Sektor centrów danych, będący jednym z głównych odbiorców stali i aluminium, już teraz mierzy się z dynamicznym wzrostem zapotrzebowania na nowe inwestycje – zarówno w infrastrukturę serwerową, jak i energetyczną. Budowa nowoczesnych kampusów data center to projekty o wartości setek milionów dolarów, w których stal i aluminium stanowią kluczowe materiały konstrukcyjne (szacuje się, że w przypadku typowej serwerowni nawet 15–20% kosztów budowy przypada na samą tylko stal).

 

stal konstrukcyjna budowa

 

Wzrost cen tych surowców w wyniku wyższych ceł przełoży się bezpośrednio na wzrost kosztów budowy nowych obiektów. Zdaniem analityków Synergy Research Group, każdy dodatkowy 10% wzrost cen stali może podnieść koszty realizacji dużego centrum danych o 1,5–2 mln USD, a cła na poziomie 50% oznaczają nawet kilkunastoprocentowy wzrost nakładów inwestycyjnych.

Skutkiem tego może być opóźnianie lub zamrażanie części projektów, zwłaszcza poza głównymi hubami technologicznymi, gdzie marże są niższe, a inwestorzy bardziej wrażliwi na zmiany kosztów. To z kolei może negatywnie wpłynąć na dostępność usług chmurowych i tempo transformacji cyfrowej w sektorze publicznym oraz prywatnym.

 

Przemysł automotive też odczuje wzrost cen surowców

Podobnie dramatyczny wpływ cła mają na przemysł motoryzacyjny. Samochody produkowane w USA w dużym stopniu bazują na imporcie stali i aluminium, a szczególnie dotkliwie wzrost kosztów odczują producenci pojazdów elektrycznych (EV), dla których lekka konstrukcja i nowoczesne materiały są kluczowe w rywalizacji o zasięg i efektywność.

Amerykańska Alliance for Automotive Innovation (AAI) szacuje, że już poprzednia runda ceł (25%) zwiększyła koszt produkcji przeciętnego samochodu o 200–400 USD. Nowe stawki mogą podnieść koszty o kolejne 500–800 USD na pojazd, co w warunkach spadającej marży i silnej konkurencji ze strony firm azjatyckich i europejskich stanowi poważne wyzwanie.

Branża ostrzega, że wyższe koszty materiałów odbiją się nie tylko na producentach, ale także na dostawcach i całym ekosystemie podwykonawców, prowadząc do wzrostu cen pojazdów na rynku oraz możliwego spowolnienia innowacji – szczególnie w obszarze elektromobilności.