Volvo pracuje nad samochodem, w którym przednia szyba będzie ekranem rozszerzonej rzeczywistości.

Volvo od dawna należy do najbardziej innowacyjnych firm samochodowych na świecie, zwłaszcza jeśli chodzi o wprowadzanie najnowszych technologii bezpieczeństwa. Teraz jednak nowy pomysł szwedzkiej firmy to raczej futurystyczny „gadżet” niż kolejna rewolucja w zakresie bezpieczeństwa – a mimo to brzmi znakomicie. 

Volvo ogłosiło partnerstwo ze Spectralics, izraelskim start-upem, który pracuje nad udoskonaleniem tradycyjnej technologii wyświetlania „heads-up”. Spectralics pracuje z wielowarstwową cienką folią łączącą (MLTC), którą można osadzić na przedniej szybie samochodu, aby zamienić całe okno w duży wyświetlacz rzeczywistości rozszerzonej (AR). Ale po co AR w samochodzie?

Jak podaje Volvo, celem tej technologii jest wspomaganie kierowcy poprzez identyfikowanie np. potencjalnych zagrożeń w obszarze w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca, w którym jedzie samochód. Według Volvo technologia jest wciąż na wczesnym etapie rozwoju, ale zainwestowała we współpracę z Spectralics, ponieważ firma jest przekonana, że technologia ta ma potencjał, aby uczynić samochody bezpieczniejszymi i „zrewolucjonizować wrażenia z jazdy”. Współpraca z Spectralics opiera się o program Volvo Cars Tech Fund. Został on uruchomiony w 2018 roku i inwestuje w start-upy technologiczne o wysokim potencjale. Koncentruje swoje inwestycje na strategicznych trendach technologicznych zmieniających branżę motoryzacyjną, takich jak sztuczna inteligencja, elektryfikacja i autonomiczna jazda.

„Spectralics to ekscytująca firma z technologią, która jest naprawdę obiecująca”, powiedział Henrik Green, dyrektor ds. produktu w Volvo Cars. „Wspierając ich rozwój, możemy wykorzystać potencjał ich produktów w przyszłych samochodach Volvo.”

Pomysł jest z pewnością interesujący. Technologie znane z IT coraz częściej goszczą na pokładach samochodów i AR z pewnością ma ku temu potencjał. Swoisty HUD na przedniej szybie może być dobrym pomysłem chociażby dla nawigacji i komunikatów. Najważniejsze, by nie rozpraszał kierowców, ale spełniał swoją rolę.