W pierwszej „10” najbogatszych ludzi świata, aż 7 osób jest związanych z branżą IT. Majątek najbogatszego człowieka na świacie, Jeffa Bezosa, założyciela Amazon wynosi 188,5 mld USD, drugi jest Elon Musk.
Dla porównania i pewnej skali odniesienia, ubiegłoroczny (2020) budżet państwa w Polsce zakładał przychody w wysokości 398,7 mld złotych. Jeśli przeliczyć majątek Bezosa na złotówki, wyniesie on 729 miliardów złotych – byłoby więcej, ale kurs dolara ostatnio nieco spadł. Opieram się tu na liście Forbes Real Time – więc w chwili gdy czytasz te słowa, niektóre wartości mogą się różnic, bowiem zależą w dużej mierze od ceny akcji firm będących w posiadaniu wymienionych tu osób.
Na prowadzoną przez Forbes listę miliarderów kalkulującą ich majątek w czasie rzeczywistym raczej nie zaglądam. Ostatnio zrobiłem wyjątek, bowiem w sieci natknąłem się na informację, że Elon Musk wskoczył na drugie miejsce wśród tuzów tego świata. Zajmujący przez wiele lat czołową pozycję, później okupujący długo drugie miejsce Bill Gates, jest obecnie czwarty. Pomimo iż z życia zawodowego de facto się wycofał, prowadząc fundację razem z żoną Melindą (i okazjonalnie pisując książki, z których jedna miała niedawno swoją polska premierę). Ten swoisty wyścig odbywa się na liczbach wręcz niewyobrażalnych, nie tylko dla „zwykłego Kowalskiego”, ale kogokolwiek w Polsce. Najbogatszy Polak, Michał Sołowow, zajmuje dopiero 739 miejsce z kwotą 2 miliardów dolarów. Odejdźmy jednak od tych absurdalnych wręcz liczb. Skupmy się na ich pochodzeniu – na czym zarobiono tak kolosalne kwoty?
Pierwsza 10 to właściwie głównie szeroko rozumiane IT. Jeff Bezos, z jego niewiarygodnym majątkiem, fortuny dorobił się jako pionier ecommerce, ale też jeden z pierwszych, którzy dostrzegli potencjał kolosalnych dochodów w chmurze. Dziś AWS (Amazon Web Services) jest największym biznesem chmurowym na świecie.
Elon Musk, poza zamiłowaniem do pisania na Twitterze w dość… kontrowersyjny sposób, jest bez wątpienia miliarderem-celebrytą. Źródłem jego majątku jest… cóż, cały zestaw wielu rzeczy. Dorobił się na pisaniu oprogramowania – zaczynając od napisanej jeszcze jako dziecko gry Blastar, przez oprogramowanie sieciowe Zip2, aż po PayPal (tak, popularna platforma płatności, jedna z pierwszych, to dzieło Elona Muska). Dziś kojarzony jest głównie z Teslą i SpaceX… a także Neura Link, Hyperloop i wieloma innymi projektami. Jego majątek szacowany jest na 169,9 miliarda USD.
Numer 3 na liście to swoisty wyjątek. Bernard Arnault jest CEO LVMH. Tak, mnie też nic nie mówił ten skrót, ale może dlatego, że nigdy nie pasjonował mnie świat mody i dodających kilka zer do ceny produktu nazwisk projektantów. LVMH to skrót od Louis Vuitton Moët Hennessy. Zapotrzebowanie na produkty tych marek najwidoczniej rośnie, skoro wzrasta też majątek 72-letniego Francuza. Wynosi on obecnie 163 miliardy USD. Jest więc o krok za Muskiem.
Następne miejsca (poza podium) zajmują: Bill Gates (129,2 mld USD), Mark Zuckerberg (111,6 mld USD) – obu postaci z pewnością przedstawiać nie trzeba. Za nimi jest kolejny wyjątek w pierwszej 10, prawdziwy weteran biznesu, 90-letni Warren Buffet (99,8 mld USD). Kolejnym miliarderem jest Larry Ellison, prezes Oracle (98,8 mld USD), następnie założyciele Google: Larry Page (96,1 mld USD) i Sergey Brin (93,2 mld USD). Dziesiątkę zamyka Mukesh Ambani, indyjski inwestor, magnat naftowy i produkcyjny z majątkiem 78,2 mld USD.
Po samej liście widać, że czołowi miliarderzy na świecie są związani z IT – takie są korzenie majątków 7 z 10 najbogatszych ludzi świata. Co ważne – niemal każdy z nich jest swoistym self-made-manem. Bezos może nie wymyślił handlu w sieci, ale był pierwszym, który zorganizował go w dobry, przemyślany sposób i stale rozwijał, szukając nowych metod. Musk od początku związany był z technologiami, zarabiając swoje pierwsze pieniądze (jeszcze w RPA, będąc nastolatkiem) na pisaniu gier, a będąc już w USA rzucił Stanford by rozwijać swój własny biznes. Larry Ellison też przerwał naukę by… tworzyć bazy danych dla CIA.
I oczywiście, wszyscy zaczynali w różnych czasach, okolicznościach i na dość różnych polach. Ciekawe jest jednak to, że do swoich majątków nie doszli dzięki spadkom. Pozostała trójka z pierwszej dziesiątki to spadkobiercy fortun swoich ojców – w najmniejszym stopniu dotyczy to Buffeta, chociaż ojciec kongresman też oznacza całkiem dobry start.
Wygląda więc na to, że największe majątki pochodzą z innowacji. Aktualnie te są skupione głównie wokół szeroko rozumianego IT. Oczywiście, praca z nowymi technologiami gwarantuje sukcesu. Widać jednak wyraźnie, że jeszcze długo to właśnie IT będzie motorem napędowym powstawania wielkich fortun. By jednak nie było za słodko: w pierwszej 10 są wyłącznie mężczyźni, z czego 8 z nich prowadzi swoje biznesy w USA.
https://itreseller.pl/itrnewintel-wprowadza-na-rynek-swoja-nowa-linie-procesorow-serwerowych-xeon-scalable-trzeciej-generacji-ice-lake-sp/