Wiceprezes Apple: Za 10 lat może już nie być iPhone’ów. Co je zastąpi?

Wiceprezes Apple uważa, że w ciągu najbliższych 10 lat sztuczna inteligencja może całkowicie wyprzeć iPhone’y i zrewolucjonizować sposób korzystania z technologii.

Podczas procesu antymonopolowego przeciwko Google, Adrian Perica, odpowiedzialny w Apple za usługi, wskazał, że dynamiczny rozwój AI oraz agentów cyfrowych może sprawić, że za dekadę smartfony – w tym iPhone’y – przestaną być podstawowym narzędziem codziennej komunikacji i pracy. Zamiast ekranów dotykowych i aplikacji, użytkownicy mogą korzystać z głosowych lub kontekstowych asystentów, działających niezależnie od konkretnego urządzenia.

Perica podkreślił, że Apple już dziś inwestuje w rozwój własnych rozwiązań AI, które mogą całkowicie zmienić sposób interakcji z technologią. Wskazał, że agenci AI mogą w przyszłości przejąć takie zadania jak wyszukiwanie informacji, zarządzanie zadaniami czy komunikacja, eliminując potrzebę korzystania z tradycyjnych smartfonów.

W trakcie procesu pojawiły się również pytania o przyszłość współpracy Apple z Google, które płaci miliardy dolarów za utrzymanie swojej wyszukiwarki jako domyślnej na iPhone’ach. Model ten może być zagrożony, jeśli AI rzeczywiście zastąpi obecne urządzenia i sposoby korzystania z sieci.

Perica przypomniał, że historia technologii pokazuje, jak szybko zmieniają się trendy – kiedyś iPod wydawał się niezastąpiony, a dziś został wyparty przez smartfony. Jego zdaniem podobna rewolucja może dotyczyć iPhone’a, jeśli rozwój AI będzie postępował w obecnym tempie.

Ta wypowiedź to sygnał, że Apple przygotowuje się na nową erę, w której sztuczna inteligencja może całkowicie zmienić rynek urządzeń osobistych. To także przypomnienie dla branży, że nawet najbardziej kultowe produkty mogą zniknąć szybciej, niż się wydaje – tak jak stało się to z iPodem.