Widmo recesji – Microsoft potwierdził zwolnienia pracowników w USA.

Microsoft to jeden z czołowych producentów oprogramowania na świecie. Tworząc rozwiązania zarówno dla rynku konsumenckiego, jak i biznesowego, firma może być postrzegana jako swoisty barometr sytuacji branżowej. Jeśli tak jest w istocie, to najwyraźniej idą naprawdę trudne chwile. 

Rzecznik giganta z Redmond potwierdził, że firma zwolniła część pracowników. Ma to być łącznie liczba około 1000 osób. Powodem ma być fakt, iż oczekuje się, że przychody spadną w wyniku słabszej sprzedaży licencji Windows na komputery PC.

„Podobnie jak wszystkie firmy, regularnie oceniamy nasze priorytety biznesowe i wprowadzamy odpowiednie zmiany strukturalne” – powiedział rzecznik Microsoftu, cytowany m.in. przez CNBC – „Będziemy nadal inwestować w naszą działalność i zatrudniać w kluczowych obszarach wzrostu w nadchodzącym roku”.

Ruch Microsoftu jest zgodny z działaniami dużych i małych firm technologicznych w ostatnim czasie, mających na celu obniżenie kosztów. Zmniejszenie tempa zatrudniania ogłosiły już zarówno Meta, jak i Salesforce, podobne sygnały płyną też z innych dużych firm, np. Netflix. Ogłoszenie decyzji Microsoftu nie jest więc szczególnym zaskoczeniem. Pozostaje zwracać uwagę na wyniki czołowych firm. Microsoft ogłosi swoje najnowsze wyniki za tydzień, 25 października.

W lipcu Microsoft wezwał do około 10% wzrostu przychodów w pierwszym kwartale fiskalnym, wolniejszego niż miało to miejsce od ponad pięciu lat. Firma ogłosi zarobki 25 października.

 

Intel ogłasza przełom w produkcji kwantowych procesorów komputerowych.