Wydatki na IT rosną wolniej niż zakładano, najwięcej traci sektor data center – według analiz Gartnera. To chwilowa zadyszka w IT czy zapowiedź chudszych lat?
Wydatki na IT rosną wolniej niż się spodziewano. W tym roku, według analityków z Instytutu Gartnera, będą ponad pięciokrotnie mniejsze niż zakładały to prognozy z początku roku. Według firmy doradczej z USA tylko segment oprogramowania utrzyma wysokie tempo wzrostu. To chwilowa zadyszka w IT czy zapowiedź chudszych lat?
3,74 biliony USD – tyle wyniosą globalne nakłady na technologię informatyczną w 2019 roku – szacuje instytut badawczy Gartnera. Według działającej w 100 krajach firmy konsultingowej, w tym roku wydatki będą rosły wolniej niż w roku ubiegłym. To tymczasowy zastój, czy może biznes nasycił już swój technologiczny głód?
Chwilowa zadyszka czy zapowiedź recesji?
Rok 2018 dla branży IT miał być wyjątkowo dobry, wręcz rekordowy, najlepszy rok od dekady – zapowiadał Instytut Gartnera. Eksperci szacowali, że rynek urośnie aż o 6,2% i osiągnie wartość 3,74 bln dolarów.
– Od kilku lat wydatki przedsiębiorstw na rozwiązania IT rosną. Inwestują nie tylko duże, ale też średnie i małe firmy. Szczególnie sektor dużych i średnich przedsiębiorstw napędzał zarówno obszary hardware’u jak i software’u, a także usług z nimi związanych. – tłumaczy Sławomir Kuźniak, Dyrektor ds. Zarządzania Produktem w BPSC.
Dynamika była wolniejsza niż w zapowiedziach, ale tylko nieznacznie i wyniosła 5,1%. Warto zauważyć, że niektóre z analizowanych segmentów rynku technologii informatycznych w ubiegłym roku rosły w dwucyfrowym tempie. Przykładem są wydatki na systemy do data center, które w stosunku do 2017 urosły o 15,5%. Żaden z pięciu monitorowanych przez ekspertów ze Stamford segmentów rynku nie zanotował ujemnego tempa. Każdy zwiększył swoją wartość, nawet o skromne 0,3%, jak np. segment urządzeń, który w ubiegłym roku był wart 665 mld dolarów. Globalne nakłady na IT wyniosły 3,716 bln dolarów. Zabrakło niespełna 24 mld dolarów, by podsumowanie rocznych wydatków pokryło się z prognozami.
Znakomite 12 miesięcy nie zwiastowało, że kolejne będą aż tak mizerne. Jednak rzeczywistość biznesowa surowo zweryfikowała papierowe prognozy. Według zapowiedzi, tempo miało spaść do 3,2%, ale po 6 miesiącach 2019 wiemy, że będzie niższe. Najnowsze dane mówią jasno — dynamika wzrostu będzie pięć razy niższa niż w przewidywaniach publikowanych
w styczniu i prawie dwa razy niższa niż kwietniowa aktualizacja. Według najbardziej prawdopodobnego scenariusza w roku 2019 roku wydatki na IT urosną o 0,6%.
Rodzi się pytanie czy to tylko chwilowe, czy może jest to zwiastun głębszych problemów?
– Okresowe wahania są naturalne dla każdego rynku, a branża IT nie jest wyjątkiem. Gdy porównamy procentowe wyniki z tego i ubiegłego roku, różnica jest widoczna, ale pamiętajmy, że ubiegły rok był jednym z lepszych w ostatnim czasie. Wydatki w 2018 roku mocno przyspieszyły. Używając języka sportowego: rynek poszedł na rekord, a teraz musi się nieco zregenerować — mówi Sławomir Kuźniak z BPSC, ekspert rynku IT.
Szczegółowa analiza danych Gartnera pokazuje, że pięć głównych obszarów rynku IT możemy podzielić na dwie grupy; z dodatnią i ujemną dynamiką wzrostu. Na pierwszy plan wysuwają się dane dotyczące rynku data center. Ubiegłoroczny prymus, dziś jest w zgoła odmiennym miejscu. Jak w lipcu podał Gartner, wydatki na centra danych będą o 7 mld dolarów mniejsze niż w 2018 roku. Oznacza to, że rynek zmniejszy swoją wartość o 3,5%, a jeszcze w 2018 roku rozwijał się w ponad 15% tempie. Mniejsze niż w ubiegłym roku będą również wydatki w segmencie urządzeń (-4,3%) i rozwiązań komunikacyjnych (-1,1%).
Systemy trzymają się mocno!
Tylko dwa z pięciu badanych przez Gartnera obszarów będą powyżej kreski. Pierwszym z nich są usługi informatyczne, których wartość będzie na poziomie 1 088 mld dolarów. Oznacza to wzrost o 3,8% w stosunku do roku ubiegłego. Najlepsze wyniki odnotuje segment oprogramowania dla biznesu. Jak podaje Gartner, wydatki na biznesowy software będą o 9% większe niż w 2018.
– Dane podawane przez ekspertów zza oceanu są jasnym sygnałem, że biznes nie oszczędza na oprogramowaniu, które jest kluczowe. Można zaryzykować stwierdzenie, że inwestycje w IT zaczynają się od systemów. Od lat czołowym odbiorcą zaawansowanych technologii jest przemysł, który coraz mocniej stawia na oprogramowanie. – tłumaczy ten trend Michał Górecko, Dyrektor Pionu Sprzedaży w BPSC.
Dlaczego systemy trzymają się mocno? Według ekspertów taki stan rzeczy wynika przede wszystkim z przyspieszającej cyfrowej transformacji. Analizy dotyczą całego świata, w tym także Polski i pokazują, że informatyzacja przyspiesza. W naszym kraju widać to szczególnie w sektorze firm produkcyjnych. Panuje coraz większe zrozumienie, że konkurencyjność idzie w parze z inwestycją w nowoczesność, a ta zaczyna się od oprogramowania. Nic dziwnego, że według IDC, rynek systemów ERP – głównych rozwiązań IT dla biznesu – do 2021 ma się rozwijać w tempie 6,6% rok do roku, żeby za trzy lata osiągnąć wartość 77 mld dolarów. Tylko w Polsce w ciągu ostatnich lat o 10 punktów procentowych wzrosła liczba dużych i średnich firm, które używają systemu klasy ERP. W 2020 roku segment oprogramowania dla firm nie zwolni tempa i będzie motorem napędowym dla całego rynku IT. Prawie 11% wzrost wydatków na systemy dla biznesu, który przewiduje Gartner, będzie najlepszym wynikiem we wszystkich pięciu najważniejszych sektorach rynku.