Wykorzystanie technologii w celu osiągnięcia przewagi konkurencyjnej kluczowym wyzwaniem dla przedstawicieli zarządów firm w Polsce i na świecie.

Choć 85 proc. prezesów ocenia, że ich firmy w okresie pandemii przyspieszyły digitalizację, badanie przedstawicieli zarządów i dyrektorów korporacji ujawnia niedoinwestowanie w technologię i luki w ich zaangażowaniu w transformację cyfrową. Jak wynika z raportu Digital frontier: A technology deficit in the boardroom, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte, tylko 45 proc. członków zarządów i 41 proc. dyrektorów uważa, że kadra kierownicza wystarczająco angażuje się w kwestie technologiczne.

Na początku 2022 r. w ramach Deloitte Global Boardroom Program przeprowadzono ankietę wśród 551 przedstawicieli zarządów i dyrektorów (CxO) firm z 55 krajów. Jej celem było zrozumienie stopnia zaangażowania kadry kierowniczej w działania z zakresu wykorzystania nowych technologii. Miała także sprawdzić, co robią, aby zapewnić, że inwestycje technologiczne są powiązane z celami strategicznymi ich organizacji.

Jak wynika z badania Deloitte, ponad 80 proc. ankietowanych było przynajmniej w pewnym stopniu przekonanych o swoich możliwościach zrozumienia, weryfikacji i dyskusji o strategii oraz programie technologicznym w swoich organizacjach. Jednocześnie, mniej niż połowa członków zarządów (45 proc.) i dyrektorów (41 proc.) uważa, że zarządy zapewniają wystarczający nadzór nad kwestiami technologicznymi. Przeciwnego zdania jest odpowiednio aż 41 proc. i 27 proc. badanych.

 

Ankietowani angażują się w sprawy technologiczne w stopniu nie odbiegającym od obserwowanego w ubiegłych latach, a wielu członkom zarządów brakuje wiedzy potrzebnej do zadawania świadomych pytań i upewniania się, że technologia adekwatnie współgra ze strategią biznesową przedsiębiorstwa. Powinna ona wykorzystywać możliwości oferowane przez najnowsze technologie, a innowacje powinny napędzać kierunki rozwoju. Ogólnie rzecz biorąc, badanie ujawniło lukę między rosnącym zapotrzebowaniem na większe zrozumienie i zaangażowanie w zagadnienia technologiczne, a obecnymi aktywnościami zarządów w tym zakresie – mówi Daniel Martyniuk, partner, lider doradztwa technologicznego Deloitte.

 

Uczestnicy badania wskazali główne zagadnienia, mające wpływ na skuteczny nadzór nad kwestiami technologicznymi. Prawie połowa twierdzi, że w tym obszarze za bardzo polegają w zakresie podejmowanych decyzji na zespole zarządzającym IT lub wewnętrznym czy zewnętrznym doradcy – tak ocenia 40 proc. członków zarządów i 42 proc. dyrektorów. Deficyty w biegłości technologicznej zarządów wymienia odpowiednio 38 i 42 proc. pytanych. Jedna trzecia (36 i 33 proc.) wskazuje na niejasną strukturę zarządzania zagadnieniami technologicznymi. Wśród wyzwań znalazły się również niewłaściwie zdefiniowane informacje zarządcze dotyczące tego obszaru (34 i 42 proc.) oraz niejasność powiązań między technologią a strategią (30 i 33 proc.).

 

Zarządy przeceniają swoje kompetencje technologiczne

Uczestnicy badania Deloitte pytani o ocenę postępów ich firm w zakresie wykorzystywania technologii w celu osiągnięcia przewagi konkurencyjnej, byli w większości optymistyczni – tak uważa 66 proc. przedstawicieli zarządów i 69 proc. dyrektorów.

 

Wydaje się, że zbyt optymistyczne podejście może być efektem błędu poznawczego, gdzie brak głębokiej wiedzy na konkretny temat przekłada się na przekonanie o braku zagrożeń i przecenianie własnych zdolności w tym zakresie. W tak dynamicznie zmieniającej się sferze jak technologia zarządy firm powinny jednak wykazywać się większą czujnością – tym bardziej, że badanie pokazuje wyraźnie niedoinwestowanie obszaru technologicznego firm. Tak wskazuje 47 proc. pytanych przedstawicieli zarządów i 54 proc. dyrektorów – mówi Anna Wiącek-Kocot, partnerka w Zespole Strategii i Transformacji IT, Deloitte.

 

Wśród obszarów, w których ich organizacje planują inwestycje w ciągu najbliższych trzech lat członkowie zarządów i dyrektorzy wymieniają przede wszystkim analitykę danych, poprawiającą efektywność i podejmowanie decyzji (odpowiednio 73 i 81 proc.), poprawę doświadczeń klienta (71 i 73 proc.) oraz usprawnienia w zakresie cyberbezpieczeństwa (58 i 65 proc.). Na dalszych pozycjach znalazły się: poszerzanie umiejętności technologicznych pracowników (49 i 61 proc.) i rozwój sztucznej inteligencji i robotyki, mający zwiększyć produktywność (47 i 56 proc.), a także wykorzystanie rozwiązań cyfrowych do optymalizacji łańcuchów dostaw (43 i 46 proc.) oraz do przyspieszenia zielonej transformacji (34 i 33 proc.).

 

Skuteczna ochrona danych firmowych wyzwaniem najbliższej przyszłości

Badanie Deloitte pokazało też braki zaufania członków zarządów i dyrektorów do istniejących w ich organizacjach procesów związanych z ochroną zasobów danych. Tylko połowa respondentów twierdzi, że są one dobrze zabezpieczone. Pozostali albo nie są pewni, czy tak rzeczywiście jest (około jedna trzecia), albo czują, że muszą zrobić więcej w tym zakresie (15 proc.). Różniło się to nieco w zależności od regionu. W Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce (EMEA) więcej respondentów uważa zgromadzone dane za bardziej bezpieczne niż w innych regionach, a respondenci z rejonu Azji i Pacyfiku są najbardziej sceptyczni co do swoich możliwości ich ochrony.

Większość ankietowanych ocenia, że rozumie zagrożenia cybernetyczne, z którymi muszą mierzyć się ich organizacje i ich potencjalny wpływ na prowadzenie biznesu. Mimo to, nie potrafią wskazać trzech najpoważniejszych zagrożeń w tym obszarze lub określić, w jaki sposób firma mogłaby je minimalizować. Biorąc pod uwagę stale zmieniające się metody i rosnące zaawansowanie techniczne cyberprzestępców, przedstawiciele zarządów i dyrektorzy firm powinni poświęcić temu obszarowi więcej uwagi – mówi Michał Sosinka, dyrektor w Zespole Cyberbezpieczeństwa, Deloitte.

 

Uczestnicy badania Deloitte wskazali także działania, które mogą podjąć, aby poprawić zaangażowanie i sposób zarządzania obszarem technologicznym w ich organizacjach – 66 proc. członków zarządów i 61 proc. dyrektorów wymienia przede wszystkim potrzebę edukowania zarządzających w zakresie najnowszych trendów technologicznych. Niewiele mniej (odpowiednio 60 i 61 proc.) mówi o konieczności opracowania bardziej holistycznego planu dotyczącego technologii i jej powiązania ze strategią zarządu. Kolejny postulat – uczynienie z technologii stałego punktu porządku obrad na spotkaniach oraz większa współpraca z techniczną kadrą dyrektorską (CIO, CTO, CISO) – był znacznie powszechniejszy wśród pytanych CxO (54 proc.) niż przedstawicieli zarządów (45 proc.). Jeszcze większa dysproporcja w uzyskanych odpowiedziach dotyczy propozycji zaangażowania do zarządów osoby dysponującej szeroką wiedzą techniczną, co zaleca połowa dyrektorów i tylko 34 proc. przedstawicieli zarządu.

Działania te mogą dotyczyć innej niezwykle istotnej kwestii, którą porusza badanie – powiązania strategii organizacji z agendą technologiczną. Aż 40 proc. członków zarządów i 38 proc. dyrektorów nie sądzi albo nie jest przekonanych o tym, że te elementy są wystarczająco zintegrowane.

 

Znaczenie technologii nieustannie rośnie, często stanowiąc bezpośrednio o pozycji konkurencyjnej i wynikach finansowych organizacji. Dlatego zarządy powinny koniecznie skupić się na powiązaniu strategii biznesowej i technologicznej – nie powinno to pozostawać wyłącznie w gestii CIOs. Brak w zarządzie wiedzy o tym, czy rozwój technologii w organizacji wspiera cele strategiczne – a według badania odpowiedziało tak aż 13 proc. członków zarządu i 7 proc. dyrektorów – nie powinien mieć już miejsca, niezależnie od branży – mówi Anna Wiącek-Kocot.

 

Lenovo i partnerzy rozwijają żagle! – podsumowanie XV edycji Regat Lenovo.