Założyciel Alienware, Frank Azor, udzielił pierwszego od czasu przejścia do AMD wywiadu. Jakie są plany nowego głównego architekta rozwiązań dla gamingu AMD?
Frank Azor to jedna z bardziej wyrazistych postaci w świecie sprzętu komputerowego. Założyciel pierwszej gamingowej marki komputerów, jej wieloletni szef, przeszedł w lipcu do AMD. Co mówi o swojej nowej pracy?
Wywiad z Frankiem Azorem, nowym głównym architektem rozwiązań dla gamingu w AMD został opublikowany na stronie producenta. Tu przytaczamy treść wywiadu, wraz z komentarzem i naszymi spostrzeżeniami. „Między wierszami” można bowiem wyczytać nieco więcej, lub przynajmniej wysnuć nieco domysłów.
Lipcowe przejście Azora do AMD było pewnym zaskoczeniem. Przez całe lata Frank pozostawał związany z Alienware, później także Dell, już po wchłonięciu gamingowej marki przez technologicznego giganta z Teksasu. W Dell Frank Azor piastował stanowisko wiceprezesa i dyrektora generalnego Dell ds. konsumenckich i biznesowych marek premium, w tym XPS, Alienware oraz asortymentu produktów serii G. Teoretycznie przejście do AMD nie jest trudne do wyjaśnienia, biorąc pod uwagę coraz lepszą pozycję „czerwonych”, uzyskaną dzięki procesorom Ryzen i Epyc. Jest to jednak pewne zaskoczenie. Dość powiedzieć, że osobiście miałem okazję poznać Franka Azora rok temu, podczas nowojorskiej premiery procesorów Intel Core generacji 9. Odbyliśmy dość długą rozmowę i, przyznaję, sprawił wrażenie kogoś, kto bardzo mocno żyje swoją pracą, a przy tym świetnie się bawi. Dlatego nie dziwi zupełnie pierwsze pytanie, które pojawia się w wywiadzie.
Po 21 latach spędzonych w Alienware zdecydowałeś się przejść do AMD. Skąd taka decyzja?
Wierzę, że wywarłem naprawdę duży wpływ na branżę zajmującą się urządzeniami do gier komputerowych – zarówno podczas pracy w ramach integratora systemów w Alienware, gdy firma była spółką prywatną, jak i później, już po przejęciu firmy przez Dell.
Mam nowatorskie pomysły, które mogą być zrealizowane wyłącznie przez firmę, która posiada kompleksowy ekosystem własności intelektualnej obejmującej procesory, karty graficzne, procesory APU, chipsety i oprogramowanie. AMD to aktualnie jedyna firma, która posiada wysokiej klasy portfolio własności intelektualnych (IP) z kluczową architekturą, która wygrywa w każdym segmencie sprzętu do gier, włączając komputery stacjonarne, konsole, chmurę i urządzenia mobilne.
Zespół AMD jest otwarty nie tylko na możliwości, które dostrzegam dla branży oraz korzyści, jakie przyniosą one graczom, ale i pozwala mi je realizować. To wyjątkowa okazja dla nas wszystkich, ale przede wszystkim dla graczy, którzy mają świadomość, że firma AMD jest szczególnym dostawcą technologii. Nie mogę się doczekać, aby zaprezentować im, nad czym pracujemy.
Główny architekt do spraw rozwiązań dla gamingu (Chief Architect of Gaming Solutions) to wyjątkowa nazwa – skąd się wzięła? Jak się odnosi do obowiązków, które będziesz wypełniać?
Rola, jaką pełnię w AMD i branży gier, jest wyjątkowa, a także pod wieloma względami pierwsza w swoim rodzaju. Z tych powodów na początku nie było oczywiste, jaki tytuł powinno nosić to stanowisko, jednak w końcu zdecydowaliśmy się na głównego architekta do sprawa rozwiązań dla gamingu.
Dokładny zakres obowiązków na tym stanowisku stanowi dość poufne IP firmy AMD, dlatego nie mogę zdradzić zbyt wielu szczegółów. Mogę jednak powiedzieć, że najważniejsze dla naszego zespołu będzie odpowiadanie na potrzeby graczy poprzez wprowadzanie innnowacji.
Jak wygląda Twoja wizja działu AMD dedykowanego gamingowi?
W tej chwili mogę zdradzić, że szczerze wierzę, że nie ma firmy bardziej oddanej graczom niż AMD. Podzespoły AMD znajdziemy zdecydowanie częściej w dedykowanych systemach gamingowych niż podzespoły innych producentów, biorąc pod uwagę przemysł konsolowy, PC i usługi w chmurze, a także niedawno ogłoszoną umowę z firmą Samsung, dzięki której mocniej zaznaczymy swoją obecność na rynku urządzeń mobilnych.
Firma AMD jest unikalna, ponieważ posiada najszerszy ekosystem IP, który przemawia do graczy i jako jedyna dostarcza podzespoły używane w graniu nieomal w każdej formie. Zapewnia to nieskończenie wiele możliwości w zakresie dalszego ulepszania doświadczeń z rozgrywki poprzez zestaw narzędzi, którymi nie dysponuje żadna inna firma.
Przyświeca mi wizja optymalnego wykorzystania tego sukcesu i własności intelektualnej, aby pomóc w dalszym rozwoju branży gier poprzez wprowadzanie innowacji, które może obecnie dostarczyć graczom wyłącznie firma AMD.
Czy jest coś, co Cię szczególnie ekscytuje w kontekście objęcia nowego stanowiska?
Najtrudniejszą rzeczą związaną z podjęciem decyzji o dołączeniu do AMD było pozostawienie bliskich mi osób w Alienware i Dell. Przez te wszystkie lata przeżyliśmy razem niesamowite chwile i wiele osiągnęliśmy – to naprawdę wspaniałe zespoły.
Martwiłem się, że w AMD nie uda mi się nawiązać podobnych relacji, jednak moje obawy zostały szybko rozwiane. Zespół w AMD ekscytuje mnie najbardziej – ludzie są wspaniali, przyjaźni i wyjątkowo inteligentni. Są nastawieni na wygraną, a także chcą pracować ciężko, mądrze i tak długo, jak to konieczne. To znana mi kultura pracy, a spotkanie zaangażowanych w nią ludzi i bycie mile widzianym jest niezwykle ekscytujące.
Czy możesz uchylić rąbka tajemnicy na temat aktualnie prowadzonych projektów? Możesz się podzielić jakimiś informacjami o zbliżających się nowościach?
Jestem na pokładzie zaledwie od kilku tygodni i głównie staram się jak najwięcej nauczyć. Biorąc pod uwagę fakt, czego udaje mi się dowiedzieć na temat aktualnie wdrażanych projektów, w tym tych, które ogłosiliśmy z takimi partnerami jak Microsoft, Sony i Google, jak i tych, które zostaną ogłoszone wkrótce, mogę powiedzieć, że są one naprawdę niesamowite. Praca z tak wspaniałymi firmami i ludźmi jest ogromnym przywilejem – to przekracza moje wszelkie oczekiwania.
Jak w obecnej pracy wykorzystasz zdobyte na poprzednim stanowisku wiedzę i doświadczenie?
Uczę się, że projektowanie oraz rozwój produktów IT i obsługującego je oprogramowania jest wyjątkowo złożone i trudne. Jako dostawca najnowszych rozwiązań, w ciągu całej swojej kariery do tej pory nie doceniałem tego, co osiągam teraz, będąc za kulisami.
To niesamowite jak utalentowany, pracowity i inteligentny jest ten zespół. Na tę chwilę tylko słucham i uczę się wszystkiego, czego mogę. Choć od ilości przyswojonych informacji codziennie wracam z biura do domu niemal z bólem głowy, to świetnie się przy tym bawię. Uwielbiam się uczyć, a uczę się naprawdę wiele.
Jesteś zapalonym graczem – w co aktualnie grasz?
W związku ze zmianą pracy i objęciem nowego stanowiska ostatnio grałem niewiele, jednak obiecałem moim chłopcom, że w ten weekend znajdziemy nieco czasu na Fortnite.
Poza tym sporo grałem w Cities: Skylines – to, mająca już swoje lata, jedna z moich ulubionych gier. Nie mogę się doczekać Age of Empires 4 i umilam sobie pozostały do premiery czas, grając w stare dobre AOE3!
Z tego wywiadu można wyciągnąć kilka wniosków – przede wszystkim jednak, że AMD ma solidne plany w dziedzinie budowy kolejnych urządzeń gamingowych. Celowo nie używam tu terminów „komputer” czy „laptop”. Oczywiście wiadomym jest, że przyszły rok, chociaż prawdopodobnie jego ostatni kwartał, będzie rokiem kolejnych generacji konsol, a te będą napędzane procesorami APU AMD. Tyle, że to już zostało ogłoszone, a w wywiadzie Frank Azor wyraźnie stara się nie powiedzieć czegoś więcej. Czymkolwiek jest rozwiązanie (chociaż wcale nie musi chodzić o urządzenie), które pozostaje w zakresie jego działań w AMD, a informacji o którym nie może jeszcze zdradzić były szef Alienware, zapewne uzupełnia się jakoś właśnie z nowymi konsolami. Tu pora na domysły.
Pierwszym z nich jest pojawienie się układu AMD w kolejnej z konsol, a mianowicie w potencjalnym następcy Nintendo Switch. APU Ryzen pojawiły się już w mobilnej konsoli Smach Z, nie można więc wykluczyć, że kiedyś zobaczymy te jednostki w urządzeniach japońskiego giganta.
Nie można też wykluczyć, że AMD szykuje swoją usługę streamingu gier. Prawdę mówiąc jest jedną z nielicznych firm, które mogą zrobić to operując niemal wyłącznie na sprzęcie własnej produkcji. AMD dysponuje przecież świetnymi procesorami serwerowymi EPYC, wydajnymi kartami graficznymi Radeon Navi, a z racji popularności na rynku konsumenckim firma ma dość łatwy dostęp do milionów graczy na całym świecie. To niejako pasowałoby do rzeczy, na których Frankowi Azorowi zależało także podczas jego kariery w Dell/Alienware – by móc wpływać pozytywnie na społeczność graczy. Tworząc własną platformę streamingową AMD mogłoby rzeczywiście poważnie namieszać w branży gier.
Czym są tak naprawdę tajemnicze projekty, nad którymi czuwa teraz były szef Alienware? Tego zapewne będziemy dowiadywali się oficjalnie z czasem, wraz z kolejnymi informacjami spływającymi od AMD. To jednak musi być coś ambitnego, trudno mi sobie wyobrazić by Franka Azora miało do przejścia skusić coś innego.