Zmasowany atak złośliwego oprogramowania typu ransomware został powstrzymany, ale może dojść do kolejnych!

Check Point ostrzega przez kolejnymi atakami ransomware. Zmasowany, ogólnoświatowy atak złośliwego oprogramowania typu ransomware, którego ofiarą padły komputery z systemem operacyjnym Windows w ok. 100 krajach, w sobotę został praktycznie powstrzymany. Może jednak dojść do kolejnych ataków ransomware – ostrzega Check Point.

 

Atak jest wynikiem wykrycia przez eksperta IT tzw. „wyłącznika awaryjnego” w oprogramowaniu, wymuszającym okup w bitcoinach za odblokowanie plików, zaszyfrowanych przez hakerów w zaatakowanych komputerach. Informatyk zorientował się, że to złośliwe oprogramowanie (występujące pod nazwami WannaCrypt, bądź WanaCrypt lub Wcry) atakuje urządzenia z systemem operacyjnym Windows i używa luki odkrytej przez Microsoft. Ta została załatana w marcu bieżącego roku, ale jak widać, wciąż wiele komputerów nie zostało zaktualizowanych, co pozwala na atak złośliwym oprogramowaniem.

 

Kampania objęła m.in. instytucje państwowe w Wielkiej Brytanii, gdzie ofiarą stała się Narodowa Instytucja Ochrony Zdrowia (NHS) . Atak doprowadził do krachu systemów komputerowych i co za tym idzie, dostarczania opieki medycznej. Wiele planowanych operacji na razie zostało przełożonych. Skutki ataku odczuły firmy w Rosji, Turcji, Niemczech, Indonezji, Wietnamie, Japonii, Hiszpanii. W Hiszpanii ofiarami ataku padł potentat telekomunikacji Telefonica oraz bank Santander. Na całym świecie jego ofiarą padają przeróżne organizacje, np. uniwersytety, usługi telekomunikacyjne, banki oraz szpitale.

 

– To relatywnie nowa odmiana ransomware – po raz pierwszy wykryta w lutym 2017 roku i najnowsza wersja ujawniła się w dniu 11 maja 2017. Niebezpieczeństwo tkwi w bardzo szybkim procesie rozprzestrzeniania się tego wirusa w sieciach organizacji i korporacji w Europie i Azji. To pokazuje prawdziwe oblicze i problem jaki niesie ze sobą ransoware – podkreśla  Aatish Pattni, szef oddziału prezencji w firmie Check Point, Północna Europa.

 

– Atak ten uświadamia światu, że wszystkie firmy i organizacje muszą bardziej szczegółowo podchodzić do kwestii skanowania i filtrowania niebezpiecznych plików, które trafiają do systemów sieciowych. Najistotniejszym elementem jednak jest proces szkoleń pracowniczych i ochrony przenośnych urządzeń używanych do korespondencji służbowej – dodaje przedstawiciel Check Point.