Zmiana organizacji pracy wywołana koronawirusem sprawia, że rośnie liczba przesyłanych przez sieć danych. Vodafone twierdzi, że w niektórych regionach nawet o 50%.
Vodafone, drugi co do wielkości operator telefonii komórkowej na świecie, powiedział, że kryzys wywołany pandemią koronawirusa spowodował gwałtowny wzrost ruchu danych w jego sieciach, a popyt na niektórych rynkach wzrósł już o 50%.
Firma zapowiedziała, że spodziewa się dalszego wzrostu wykorzystania danych. Trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę systematyczne przechodzenie kolejnych firm w działanie zdalne. Na tę chwilę nie ma jeszcze podobnych danych od polskich operatorów, ale pewnym jest, że i u nas przesył danych rośnie.
Główny powód to zapewne komunikacja video i audio. To, co zwykle bywa załatwiane w biurze kilkoma zdaniami nad biurkiem, obecnie wymaga szybkiej telekonferencji, a taka forma komunikacji jest niestety dość obciążająca dla sieci. W miarę jak wideokonferencje zastępują codzienne rozmowy w firmach, wydajność sieci będzie miała niebagatelne znaczenie dla funkcjonowania wielu biznesów. W tym kontekście trochę szkoda, że łączność 5G jest u nas wciąż w fazie projektu.
https://itreseller.pl/itrnewsamsung-o-wplywie-koronawirusa-na-rozwoj-technologii-mobilnych-nizsza-sprzedaz-w-sektorze-konsumenckim-ale-wieksza-do-centrow-danych/