Intel ogłasza kolejne inwestycje w zakłady produkcyjne w USA. Co z europejską fabryką tej firmy?
Intel ogłosił w miniony piątek, że zainwestuje w nowe fabryki półprzewodników zlokalizowane w USA. To oczywiście rodzi pytanie: co z szumnie zapowiadaną inwestycją w Europie?
Intel przedstawił w miniony piątek plany budowy nowego zakładu produkcyjnego w New Albany, w pobliżu Columbus, w stanie Ohio. Firma planuje zainwestować nawet do 100 miliardów dolarów, aby uczynić go potencjalnie największym na świecie kompleksem produkującym chipy.
We wrześniu ubiegłego roku Intel zapowiedział, że zainwestuje w Europie nawet 95 mld dolarów w ciągu następnej dekady, a lokalizację dwóch głównych europejskich fabryk chipów poda do końca 2021 r. Mimo iż termin ten, jak nietrudno zauważyć, już minął, nadal nie poznaliśmy lokalizacji europejskich fabryk. Nietrudno przy tym zrozumieć obawy o los tej inwestycji, podczas gdy Intel ogłasza swoje zaangażowanie w innych obszarach świata.
Pat Gelsinger, CEO Intela, cytowany przez Reuters, stwierdził, że plany firmy dotyczące europejskich fabryk pozostają w mocy, sugerując, że opóźnienie nie jest zawinione przez jego firmę. Gelsinger stwierdził bowiem, że ma nadzieję, że Unia Europejska wkrótce dokończy tworzenie specjalnego prawa dotyczącego produkcji chipów, a Intel będzie mógł wówczas ogłosić swoje plany. Mowa oczywiście o projekcie, który Komisja Europejska ma przedstawić na początku lutego. Ma ona regulować produkcję chipów w Europie, z racji strategiczności tego typu produkcji dla współczesnych gospodarek. Oczywiście, celem jest odcięcie się od zależności względem Dalekiego Wschodu.
Intel tymczasem prowadzi rozmowy z rządami europejskimi, a jako kluczowe lokalizacje wymienia się Niemcy i Włochy, a więc kraje, w których produkcja chipów ma dość długą tradycję. Trudno jednak na tym etapie rozstrzygać gdzie tak naprawdę pojawi się nowa fabryka Intela. To, że świat Zachodu potrzebuje nowych zakładów produkujących chipy, zwłaszcza w obliczu prawdopodobnego konfliktu o Tajwan (lub uzależnienie wyspy od Chin), nie jest natomiast tajemnicą. Pytanie tylko, na ile amerykańskim firmom, takim jak Intela, będzie zależało na produkcji poza USA?