W Szwecji rusza śledztwo w sprawie rzekomej afery łapówkarskiej z Ericsson w roli głównej.
Szwedzki prokurator rozpoczyna wstępne śledztwo w sprawie rzekomych łapówek Ericssona w Iraku.
Jak podała szwedzka agencja informacyjna TT, powołując się na wypowiedź prokuratora Leifa Gortsa, Szwedzcy prokuratorzy wszczęli wstępne dochodzenie w sprawie rzekomych łapówek płaconych przez giganta telekomunikacyjnego Ericsson, czego firma miała się dopuścić w w Iraku.
Problem szwedzkiego producenta telekomunikacyjnego budzi emocje nie ze względu na, prawdopodobnie niewielką, skalę zjawiska, a to kogo firma prawdopodobnie przekupywała. Chodziło bowiem o łapówki wręczane przedstawicielom Państwa Islamskiego.
Teraz postępowanie dochodzeniowe względem tej praktyki rusza w ojczyźnie Ericssona, Szwecji:
„Tak, mogę to potwierdzić, ale nie mogę bardziej szczegółowo omawiać tego, czego to śledztwo dotyczy, ponieważ dopiero się zaczęło” – powiedział prokurator Leif Gorts w wypowiedzi dla agencji informacyjnej TT.
Ericsson poinformował w kwietniu, że prawdopodobnie zostanie ukarany grzywną przez amerykańskie organy regulacyjne za prowadzenie dochodzenia w sprawie przekupstwa w Iraku. Firma poinformowała w lutym, że wewnętrzne śledztwo wykazało, że mogła dokonać płatności na rzecz grupy bojowników Państwa Islamskiego w Iraku – według niej niewłaściwe postępowanie „rozpoczęło się co najmniej w 2011 roku”.