Nagrywanie w 4K telefonem? To już było. Qualcomm Snapdragon 865 jest w stanie przetwarzać filmy rejestrowane w 8K.
Rejestrowanie wideo w rozdzielczości wyższej niż 4K za pomocą smartfonu wydaje się zastosowaniem dość niszowym, ale podobnie mówiono o 4K ledwie kilka lat temu. Problemem technicznym w tym przypadku nie są same sensory – znacznie trudniej było zapewnić odpowiednią wydajność w przetwarzaniu obrazu zapewnianą przez SoC. Qualcomm udowadnia, że nowy flagowiec firmy naprawdę potrafi nagrywać w 8K.
Qualcomm, prezentując Snapdragona 865, przyznał, że opracowanie układu zajęło trzy lata. Tyle czasu zapewne zapewniło Qualcommowi wystarczającą ilość zasobów aby skupić się na czymś więcej niż tylko wyższa niż wcześniej wydajność obliczeniowa. Układ ten oferuje kilka widocznych ulepszeń w porównaniu do procesorów poprzedniej generacji. Jednym z nich jest nagrywanie w 8K, co Qualcomm zaprezentował na najnowszym filmie promocyjnym.
Wideo opublikowane przez Qualcomm pokazuje prototypowy smartfon z układem Snapdragon 865. Działa on z czujnikiem Sony IMX586 i, jak wskazuje film, taki zestaw jest zdolny do rejestrowanie wideo w 8K. To oznacza, że procesor ma naprawdę dużo pracy. Każda klatka materiału o rozdzielczości 8K generuje 33 megapiksele, a to dużo danych do przetworzenia. Oprócz czujnika i mikroukładu, aby móc obsłużyć tak dużą przepustowość, konieczna jest też pamięć masowa zdolna zapisywać dane z taką (a właściwie nawet większą) szybkością. Dlatego należy spodziewać się, że wiele tegorocznych flagowców będzie wyposażonych w pamięć na dane wykonaną w technologii UFS 3.0. Gorzej, jeśli ktoś z grona producentów będzie chciał oszczędzić właśnie kosztem pamięci masowej – na ten element klienci patrzą znacznie rzadziej, a tym samym łatwiej tam „ukryć” oszczędności.
Można spodziewać się, że smartfony wiodących producentów, korzystające właśnie ze Snapdragona 865 i zdolne do nagrywania w 8K zobaczymy już niedługo, na targach MWC 2020 w Barcelonie.
https://itreseller.pl/itrnewtrzesienie-ziemi-w-samsungu-dj-koh-odchodzi-ze-stanowiska-szefa-dzialu-smartfonow-na-chwile-przed-premiera-galaxy-s20/