Realme na IFA 2020 – brak premier, ale zapowiedź serii 7 w Europie i ogłoszenie planów na przyszły rok. Producent ma potężne ambicje, ale widząc jak się rozwija, to zrozumiałe.
Realme po raz pierwszy pojawiło się na targach IFA. To niełatwy debiut, biorąc pod uwagę jak bardzo „Edycja Specjalna 2020” różni się od wszystkich wcześniejszych.
Byłem osobiście na targach IFA 2020 w Berlinie, a moje spostrzeżenia możecie przeczytać w osobnym artykule. Tak też obserwowałem konferencję Realme. Miało ją uświetnić wystąpienie Madhava Shetha, niedawno mianowanego nowego wiceprezesa i CEO firmy w Europie, którą to funkcję ma łączyć z kierowaniem oddziałem w Indiach. Sheth pojawił się wyłącznie w nagranym wcześniej materiale wideo, a jego nieobecność miała zostać podyktowana sytuacją pandemiczną.
„To dla mnie wielkie wyzwanie i nowy początek, aby być odpowiedzialnym zarówno za rynek europejski, jak i indyjski. Jesteśmy zdeterminowani, aby w 2021 roku znaleźć się w pierwszej piątce w Europie z ponad 15 milionami sprzedanych telefonów” – powiedział Sheth w swoim wystąpieniu.
By zrealizować ów cel firma wprowadza swoje produkty na kolejne rynki i, co ważne, w ramach strategii „One Europe” będzie dokonywała premier rynkowych swoich urządzeń na kilku głównych rynkach europejskich jednocześnie: w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Polsce, Czechach, Hiszpanii, Francji, Grecji i we Włoszech. Realme ogłosiło również, że Niemcy staną się nową europejską siedzibą firmy (chociaż Sheth pozostanie zapewne w rodzinnych Indiach, co zdaje się nieco kłócić z deklarowanym zwrotem firmy ku Europie). Zapowiedziano utworzenie w 100% lokalnych zespołów sprzedaży i marketingu na wszystkich kluczowych państwach.
„Najważniejszym motorem wzrostu będzie nadal rozwój naszych smartfonów. Wszechstronne produkty realme oferują najlepsze specyfikacje w każdym segmencie cenowym, od poziomu podstawowego po modele flagowe – dodał Maddhav Sheth. realme planuje dostosować swoje produkty do warunków europejskich, zawsze podążając ścieżką „Design, Hi-tech, Quality”.
Realme zdecydowało się także na zdobycie certyfikatu TÜV Rheinland przy nadchodzącej serii smartfonów Realme 7. O tym, że w praktyce dla firmy ważniejszy jest rynek indyjski niż europejski swiadczy natomiast cykl premier – nowe realme 7 i realme 7 Pro już zadebiutowały w Indiach, na kilka dni przed IFA. Szkoda, że do Berlina nie trafiła nawet jedna sztuka urządzenia. Model 7 Pro ma stać się najszybciej ładującym się telefonem w Europie, z systemem SuperDart Charge o mocy aż 65 W – zdolnym do pełnego naładowania dużej baterii 4500 mAh w zaledwie 34 minuty. Realme 7 to podobny model oparty na procesorem Helio G95. Seria 7 niedługo dotrze do Europy. Realme ogłosiło też, że oficjalnie wkracza do Ameryki Łacińskiej.
Drugą strategią, którą ogłosiła firma podczas IFA jest „1 + 4 + N”, polegająca na wprowadzeniu ponad 50 produktów AIoT w 2020 r. oraz 100 w 2021 r. Cyfra 1, czyli najważniejszy element strategii, oznacza smartfon jako rdzeń ekosystemu sprzętu realme do łączenia, zarządzania i kontrolowania wszystkich produktów za pomocą aplikacji realme Link. Cyfra 4 oznacza inteligentne koncentratory: Smart TV, inteligentny głośnik, inteligentny zegarek i inteligentne słuchawki. „N” oznacza zaangażowanie firmy realme w dostarczanie niezliczonych nowych produktów AIoT i urządzeń peryferyjnych.
W ten sposób firma chce sprawić, aby AIoT stało się częścią życia w łatwiejszy i tańszy sposób. Co więcej, w czwartym kwartale 2020 r. realme planuje wprowadzić na rynekkolejne produkty, w tym swój pierwszy 55-calowy telewizor z szeroką gamą kolorów, kolejne słuchawki bezprzewodowe i słuchawki TWS ANC.
https://itreseller.pl/itrnewsukces-naszych-ludzi-to-nasz-sukces-wywiad-z-kamilem-smuga-wiceprezesem-i-cio-firmy-limitless/