Dostosuj preferencje dotyczące zgody

Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej.

Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny.... 

Zawsze aktywne

Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich.Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

Brak plików cookie do wyświetlenia.

Sprzymierzona z Rosją grupa Turla mogła namierzać i szpiegować europejskich dyplomatów

Analitycy ds. cyberbezpieczeństwa ESET zdemaskowali mechanizm cyberszpiegowski, wymierzony w europejskie ministerstwa spraw zagranicznych i misje dyplomatyczne za granicą, głównie na Bliskim Wschodzie. – Te narzędzia są używane od co najmniej 2020 roku, a biorąc pod uwagę podobieństwa do wcześniejszych akcji, działania można prawdopodobnie przypisać niesławnej, powiązanej z Rosją grupie cyberszpiegowskiej Turla – uważają badacze ESET.

Analitycy odkryli nieznane wcześniej backdoory (a więc konie trojańskie, dające dostęp do zaatakowanych systemów), które nazwano LunarWeb i LunarMail. Zostały one wykorzystane do ataku na europejskie placówki dyplomatyczne, a planując działania, cyberprzestępcy posłużyli się także m.in. zaawansowaną techniką ukrywania poleceń w obrazach. LunarWeb zbierał i wydobywał informacje z systemu, takie jak informacje o komputerze i systemie operacyjnym, listę uruchomionych procesów, listę usług i listę zainstalowanych produktów zabezpieczających. Natomiast LunarMail przy pierwszym uruchomieniu zbierał adresy e-mail odbiorców z wysłanych przez użytkownika wiadomości e-mail.

 

– Atak był miejscami bardzo wyrafinowany technicznie, ale pod innymi aspektami wręcz przeciwnie. Na przykład staranna instalacja na zaatakowanym serwerze w celu uniknięcia skanowania przez oprogramowanie zabezpieczające, kontrastowała z błędami w kodowaniu i różnymi stylami kodowania backdoorów. Najprawdopodobniej zatem, w rozwój i działanie tych narzędzi zaangażowanych było wiele różnych osób – mówi Filip Jurčacko, badacz ESET, który odkrył zestaw narzędzi Lunar.

 

Eksperci przypisują atak powiązanej z Rosją grupie Turla. Ta cyberprzestępcza grupa znana również jako Snake, jest aktywna od co najmniej 2004 roku, a być może nawet od późnych lat 90-tych. Uważana za część rosyjskiej FSB, Turla atakuje głównie podmioty o wysokim profilu, takie jak rządy i organizacje dyplomatyczne w Europie, Azji Środkowej i na Bliskim Wschodzie. Grupa jest znana z włamań do największych organizacji, w tym Departamentu Obrony USA w 2008 roku i szwajcarskiej firmy RUAG w 2014 roku.

 

Szczegóły mechanizmu

Dochodzenie rozpoczęło się od wykrycia tzw. loadera (złośliwego kodu stosowanego w celu zaaplikowania końcowego złośliwego oprogramowania), wdrożonego na niezidentyfikowanym serwerze, który odszyfrowuje i ładuje zawartość z pliku. Doprowadziło to badaczy ESET do odkrycia nieznanego wcześniej backdoora, który nazwano LunarWeb. Następnie wykryto podobny łańcuch zależności w przypadku LunarWeb wdrożonego w instytucji dyplomatycznej. Co ważne, atakujący dołączył również drugiego backdoora – nazwanego LunarMail – który wykorzystuje inną metodę do komunikacji z serwerem kontrolującym. Podczas innego ataku ESET zaobserwował jednoczesne wdrożenie łańcucha z LunarWeb w trzech instytucjach dyplomatycznych europejskiego kraju na Bliskim Wschodzie, które nastąpiło w ciągu kilku minut od siebie. Atakujący prawdopodobnie miał wcześniejszy dostęp do kontrolera domeny ministerstwa spraw zagranicznych i wykorzystał go, aby dostać się do maszyn powiązanych instytucji w tej samej sieci.

LunarWeb, wdrożony na serwerach zaatakowanych instytucji, wykorzystuje HTTP(S) do komunikacji z kontrolowanymi przez cyberprzestępców tzw. serwerami C&C (Command & Control), naśladując legalne żądania, podczas gdy LunarMail, wdrożony na stacjach roboczych, instaluje się jako dodatek do Outlooka i wykorzystuje wiadomości e-mail do komunikacji z serwerami C&C. Oba backdoory wykorzystują steganografię, technikę, w której polecenia są ukryte w obrazach, aby uniknąć wykrycia. Ich programy ładujące mogą występować w różnych formach, w tym jako trojanizowane oprogramowanie open-source, co pokazuje zaawansowane techniki stosowane przez atakujących.

Odzyskane w trakcie analizy komponenty służące do instalacji i aktywność atakującego sugerują, że początek ataku mógł nastąpić poprzez spearphishing i nadużycie źle skonfigurowanego oprogramowania Zabbix, służącego do monitorowania sieci i aplikacji. Co więcej, gdy atakujący miał już dostęp do sieci, wykorzystał skradzione dane uwierzytelniające i podjął ostrożne kroki w celu zaatakowania serwera bez wzbudzania podejrzeń. Badacze znaleźli także starszy złośliwy dokument Word, prawdopodobnie pochodzący z wiadomości e-mail typu spearphishing.

 

IT RESELLER nr 357/2024 “Inwestycje w nasze rozwiązania są kluczowe dla każdego biznesu” – podkreśla w wywiadzie okładkowym Maciej Kamiński, Dyrektor Samsung Memory na Polskę i region CEE