USA i Wielka Brytania odmówiły podpisania deklaracji na Paris AI Action Summit

Na szczycie Paris AI Action Summit, który odbył się 11 lutego 2025 roku, międzynarodowi liderzy zgodzili się na sześć kluczowych priorytetów dotyczących rozwoju i regulacji sztucznej inteligencji. W deklaracji położono nacisk na inkluzywność, bezpieczeństwo, współpracę międzynarodową oraz zrównoważony rozwój technologii. Jednakże USA oraz Wielka Brytania zdecydowały się nie podpisywać porozumienia, co rzuca cień na globalne wysiłki zmierzające do ujednolicenia polityki dotyczącej AI.
Od decyzji o niepodpisaniu deklaracji przez USA i Wielką Brytanię minęło zaledwie kilka dni, ale już teraz widać rosnące napięcie na arenie międzynarodowej. Kluczowym punktem spornym dla administracji amerykańskiej okazał się zapis dotyczący inkluzywności. Prezydent Donald Trump nakazał eliminację wszelkich odniesień do różnorodności, równości i włączenia (DEI) z dokumentów rządowych, co sprawia, że USA nie mogły zaakceptować treści deklaracji.
Podczas swojego przemówienia na szczycie wiceprezydent JD Vance skrytykował także ideę nadmiernej regulacji oraz priorytet zrównoważonego rozwoju AI. Wskazał, że kluczowe dla przyszłości branży będą niezawodne źródła energii oraz wysokiej jakości półprzewodniki, a nie „martwienie się o bezpieczeństwo”. W ten sposób dał do zrozumienia, że USA stawiają na swobodny rozwój technologii, bez dodatkowych obciążeń regulacyjnych.
Unia Europejska stawia na regulacje i inwestycje
Podczas gdy USA i Wielka Brytania unikały zobowiązań, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła, że UE zamierza zmobilizować 200 miliardów euro na rozwój AI. Z tej kwoty 20 miliardów pochodzić będzie z budżetów publicznych, a reszta zostanie pozyskana z sektora prywatnego.
Unia Europejska kontynuuje również wdrażanie Aktu o AI, który zakłada ścisłe regulacje w zakresie stosowania sztucznej inteligencji, zwłaszcza w obszarach wrażliwych, takich jak nadzór i przetwarzanie danych osobowych. W odpowiedzi na te zmiany Vance ostrzegł, że „nadmierna regulacja może zabić transformacyjny przemysł AI, zanim ten zdąży się rozwinąć”.

„JD Vance (51128248128)” by Gage Skidmore from Surprise, AZ, United States of America is licensed under CC BY-SA 2.0.
Strategia USA to dominacja technologiczna i blokada dla rywali
Wypowiedzi Vance’a jasno wskazują, że administracja Trumpa priorytetowo traktuje amerykański przemysł AI oraz jego dominację na światowej scenie.
„Zadaniem tego rządu jest zapewnienie, aby amerykańska technologia AI pozostała światowym standardem i była wyborem numer jeden dla innych państw oraz firm” – podkreślił wiceprezydent.
Jednocześnie zapowiedział, że Stany Zjednoczone będą blokować rozwój sztucznej inteligencji w krajach uznawanych za wrogie. W szczególności dotyczy to reżimów autorytarnych, które według Vance’a wykorzystują AI do celów wojskowych, wywiadowczych i propagandowych. USA planują kontynuować politykę ograniczania dostępu do amerykańskich technologii i AI dla takich państw jak Chiny.
Podział na dwa światy AI?
Decyzja USA i Wielkiej Brytanii o niepodpisaniu deklaracji z Paryża wyraźnie pokazuje, że świat sztucznej inteligencji może zmierzać w stronę dwubiegunowej rzeczywistości. Z jednej strony mamy podejście europejskie, promujące regulacje, inkluzywność i zrównoważony rozwój. Z drugiej strony, USA stawiają na bezpośrednie wsparcie dla krajowego przemysłu, minimalizację regulacji oraz ograniczanie dostępu do amerykańskiej technologii dla potencjalnych rywali.
Kwestia regulacji AI będzie kluczowym tematem w nadchodzących latach, a rozłam widoczny na Paris AI Action Summit może zwiastować głębsze napięcia w globalnej polityce technologicznej.