Chiny chcą regulować komercyjne livestreamy. Sprzedaż produktów przez influencerów pod lupą urzędników.
Influencerzy mają olbrzymi wpływ na decyzje zakupowe w świecie Zachodu. Jedno polecenie na Instagramie może wypromować produkt. Na Dalekim Wschodzie zjawisko to jest jeszcze silniejsze. Z komercjalizacją popularności internetowych celebrytów postanowili walczyć chińscy urzędnicy.
Ponad 100 milionów obserwujących Viyę, nazwaną przez chińskie media i opinię publiczną „królową transmisji na żywo”, obudziło się we wtorek i stwierdziło, że konta internetowej gwiazdy w serwisach e-commerce i mediach społecznościowych zostały zamknięte. W sieci natomiast pojawiła się informacja, że Viya została ukarana grzywną w wysokości ponad 200 milionów dolarów za unikanie podatków.
Jest to poniekąd spełnienie obietnic Pekinu, że będzie twardy wobec osób uchylających się od płacenia podatków. Władza najludniejszego państwa świata stara się wyeliminować ogromne dysproporcje w dochodach i robi to w czasie wywołanego pandemią wolniejszego wzrostu gospodarczego.
Skala grzywny dla Viyi, 36-letniej byłej piosenkarki, której prawdziwe nazwisko brzmi Huang Wei, znacznie przewyższa inne znane przypadki. To poniekąd odsłoniło skalę problemu w Chinach. Jak wskazują analitycy, operając się na wysokości kary, można śmiało założyć, że gdyby Viya weszła jako firma na giełdę, mogłaby zostać wyceniona na miliardy dolarów. Tak potężną pozycję udało się zdobyć dzięki specyfice chińskiego internetu, oraz jego skali. Viya prowadziła swoje wieczorne live’y, w których m.in. robiła przegląd nowych produktów i promocji na platformie Taobao (należącej do Alibaba).
Analitycy twierdzą, że osoby zajmujące się sprzedażą na żywo, takie jak Viya, przemawiają do chińskich konsumentów nie tylko dlatego, że zapewniają im rozrywkę lub są w stanie wynegocjować wysokie zniżki dla swoich widzów. Co najważniejsze, były postrzegane jako wiarygodne, podczas gdy same marki często nie cieszyły się zaufaniem.
Firma konsultingowa McKinsey spodziewa się, że wartość handlu w Chinach będzie w przyszłym roku warta 423 miliardy dolarów – ponad dwukrotnie więcej niż w 2020 roku.