Xiaomi Redmi K30i 5G – tańszy odpowiednik Redmi K30 5G zaprezentowany. Xiaomi sprowadza łączność 5G do coraz bardziej dostępnych segmentów.

Redmi K30i 5G jest wersją „lite” K30 5G i oferuje podobną specyfikację z jedną zauważalną zmianą, a jednocześnie kosztuje nieco mniej. Czy ten model ma prawo się przyjąć? 

Na wstępie warto zaznaczyć, że Redmi K30i to model skierowany na tę chwilę tylko na rynek chiński. Redmi K30i 5G jest z zewnątrz identyczny z Redmi K30 5G. Co ciekawe, producent nie przystąpił do cięć tam, gdzie często mają one miejsce – wyświetlacz pozostał ten sam, a więc 6,67-calowy ekran LCD FH+ 120 Hz, do tego zgodny z HDR10. W jego lewym górnym rogu znajduje się dziurka w typowym ostatnio kształcie (który mi konsekwentnie kojarzy się z popularnymi tabletkami przeciwbólowymi), wewnątrz której znalazł się aparat do selfie 20 MP i wspomagający go czujnik głębi 2 MP. Sercem telefonu pozostaje Snapdragon 765G, mający do dyspozycji 6 GB pamięci LPDDR4X RAM, a na dane przeznaczono 128 GB pamięci UFS 2.1. Zasilanie zapewnia bateria 4500 mAh z szybkim ładowaniem 30 W. Podobnie jak K30 5G, nowy K30i 5G ma boczny czytnik linii papilarnych i gniazdo słuchawkowe 3,5 mm. Gdzie więc różnica względem „pełnego” Redmi K30 5G? Oczywiście, w aparacie fotograficznym.

K30i 5G ma konfigurację tylnego aparatu składającą się z czterech sensorów, a więc tak, jak w przypadku Redmi K30 5G, choć z jedną zasadniczą różnicą. Jako główny sensor wykorzystuje moduł 48 MP, podczas gdy w Redmi K30 5G mamy do czynienia z sensorem 64 MP. Reszta konfiguracji aparatu pozostaje taka sama jak w droższym pierwowzorze i stanowią ją: moduł szerokokątny 8 MPix (120 stopni), obiektyw makro 5 MP i czujnik głębi 2 MP.

Redmi K30i 5G ma cenę detaliczną ustawioną na 1899 juanów (czyli około 1100 zł). Redmi K30 5G kosztuje 1 999 juanów (czyli około 1160 zł). Słabszy aparat główny i tak mała różnica w cenie? Wydaje się, że tańszy model albo szybko trafi do ofert promocyjnych, albo błyskawicznie zostanie zapomniany. Trudno bowiem wyobrazić sobie, że ktoś sięgnie po tańszą o 60 zł odmianę rezygnując z lepszego aparatu.

https://itreseller.pl/itrnewhuawei-prawdopodobnie-wypusci-nowa-linie-smartwatchy-bedaca-swoistym-odpowiednikiem-telefonow-serii-mate/