Konstruktorzy Mercedes-AMG Petronas F1 przyznają, co pomogło im po raz ósmy zwyciężyć wśród konstruktorów F1.
Od końca lat 70-tych XX wieku zespoły F1 kładą szczególny nacisk na aerodynamikę rozwijanych przez siebie bolidów i praktycznie od tego samego momentue dziedzina ta zaczęła być wspomagana komputerowo. W celu wyrównania szans FIA (Fédération Internationale de l’Automobile) określa, ile czasu zespoły mogą optymalizować aerodynamikę komputerowo i w tunelu, a zasady te wciąż ewoluują.
W 2021 weszły w życie limity modeli geometrycznych, jakie można przetestować, i to jak duże nakłady finansowe można na to przeznaczyć. W sezonie 2021 było to 145 milionów USD, w 2022 będzie to 140 milionów, a w 2023 135 milionów, a środki wydane na serwery muszą być w tym budżecie uwzględnione.
Jednocześnie zwiększono możliwości stosowania wspomagania komputerowego, lecz te ilości zależą od miejsca w stawce. Zespoły z dołu stawki mają o 25% większe możliwości w tym zakresie niż zespoły na czele, więc zwycięski zespół Mercedes-AMG Petronas F1 ma obecnie przydzielone najmniejsze zasoby ze wszystkich.
Komputerowa dynamika płynów (CFD) to podstawa dla obliczeń aerodynamicznych.
„Aerodynamika samochodu to jeden z najważniejszych czynników. (…) Są także regulacje, które określają, ile obliczeń geometrycznych możemy przeprowadzić w określonym czasie, który zwykle zamyka się w ośmiu tygodniach. Dlatego też staramy się zmaksymalizować, co tylko możemy, aby w tym okresie uzyskać jak najwięcej z CFD. Wszystko to sprowadza się do tego, żeby jak najwięcej obliczeń CFD dało się wykonać w ciągu jednego cyklu zegara. (…) Jeśli specjaliści od aerodynamiki otrzymają rezultat w ciągu dnia, to mogą przygotować modyfikację i uruchomić kolejną symulację na noc. Dzięki temu rano mają już dwa wyniki zamiast jednego. (…) Celujemy w to, aby mieć najlepszą CFD, co oczywiście przekłada się na sprzęt, którego używamy.” – podkreśla Simon Williams, szef zespołu ds. rozwoju oprogramowania aerodynamicznego w Mercedes-AMG Petronas F1.
Gdy ostatnio zespół Mercedes-AMG Petronas F1 dokonywał ulepszenia swojego sprzętu wybrano 2 generacji procesory AMD EPYC, którymi zastąpiono 3,5-roczny system innej firmy. Udało się uzyskać 20-procentowy wzrost wydajności, choć zwykle wzrosty wynosiły 1-2%. Wybór tej platformy przyczynił się do tego, że zespołowi Mercedes-AMG Petronas F1 udało się po raz ósmy zostać mistrzami wśród konstruktorów.
„Procesory AMD EPYC były kluczowe w uzyskaniu przewagi nad innymi, wygrywaniu wyścigów oraz zdobyciu mistrzostwa.” – stwierdza szef zespołu ds. rozwoju oprogramowania aerodynamicznego w Mercedes-AMG Petronas F1.
Simon Williams przypomiał też ciekawy fakt sprzed 10 lat: „Około 2012 roku AMD wykonało dobrą robotę tworząc specjalny procesor „Fangio”, który pozwalał zrealizować więcej w ramach ówczesnych regulacji.” Był to zmodyfikowany AMD Opteron 6276.