Czy dzięki danym uratujemy klimat? Globalne emisje gazów cieplarnianych muszą osiągnąć neutralność do 2050r., aby uniknąć najgorszych skutków zmiany klimatu.
Globalne emisje gazów cieplarnianych muszą zostać zredukowane o połowę do 2030 r. i osiągnąć neutralność do 2050 r., abyśmy byli w stanie uniknąć najgorszych skutków zmiany klimatu. Zrozumienie potrzeby pilnych działań rośnie, co w ostatnich latach wywołało falę zobowiązań środowiskowych w organizacjach na całym świecie.
W 2019 roku zobowiązania dotyczące neutralności węglowej obejmowały 16% światowej gospodarki, a do 2021 roku ten wynik osiągnął już blisko 68%. Z najnowszych badań Capgemini wynika jednoznacznie, że organizacje coraz częściej dostrzegają potrzebę wyznaczania celów związanych z zerową emisją netto, ale nie zawsze potrafią przełożyć tę potrzebę na rzeczywiste działania.
W jaki sposób nowoczesne przedsiębiorstwa mogą zmniejszyć wydzielanie CO2 o połowę do 2030 roku, a do 2050 roku osiągnąć zerową emisję netto? Wiele firm podjęło już pewne działania, aby sprostać tym wymaganiom, ale często trudnością okazuje się dla nich wykonanie kolejnego kroku. Rozwiązaniem tego problemu może być właśnie strategia Net Zero.
– Strategia Net Zero, napędzana przez konkretne cele poparte badaniami naukowymi, wyznacza kierunek, który pozwoli firmom na sprawne przejście od zobowiązań do realnej strategii dekarbonizacji. Po oszacowaniu ryzyka i możliwości, jakie wiążą się z transformacją, przyspieszamy redukcję emisji dwutlenku węgla poprzez wytyczenie kierunku działań i stworzenie praktycznej strategii pozyskiwania energii odnawialnej oraz kompensacji emisji dwutlenku węgla – mówi Magdalena Dorożyńska, Brand Communication & CSR Manager w Capgemini Polska.
Aby zbadać rolę danych w umożliwieniu przejścia na zerową emisję netto, w 900 organizacjach na całym świecie przeprowadzono badanie wśród kadry kierowniczej wyższego szczebla. Wszystkie z nich w swojej strategii mają cele związane z neutralnością węglową i pochodzą z wielu sektorów, w tym m.in. z motoryzacyjnego, energetycznego, produkcji przemysłowej, produktów konsumenckich, handlu detalicznego, telekomunikacji, nauk przyrodniczych i usług finansowych.
Dane istotnie przyspieszają podróż ku dekarbonizacji
Kwestię emisji gazów cieplarnianych należy postrzegać dziś jako krytyczny czynnik w podejmowaniu decyzji właściwie w każdym zakresie – zaopatrzenia, rozwoju produktów, produkcji, logistyki, IT i pozostałych obszarów w całym łańcuchu wartości organizacji. Wykorzystanie konkretnych danych o emisjach może usprawnić podejmowanie tych decyzji. W jaki sposób? Dla przykładu, dzięki danym zyskujemy lepszą wizualizację bazowych poziomów emisji, a dzięki temu jesteśmy w stanie zidentyfikować najistotniejsze punkty i usprawnić elementy o wysokiej emisji dwutlenku węgla, redukując ich szkodliwe aspekty.
– Niestety jednak organizacje wciąż nie uwzględniają odpowiednio danych dotyczących emisji w procesie podejmowania decyzji – 45% firm wykorzystuje dane tylko do obowiązkowego raportowania. Wciąż niewiele organizacji używa danych do ulepszania istniejących procesów lub do przewidywania i określania możliwości redukcji emisji za pomocą prognozowania – dodaje Magdalena Dorożyńska.
Firmy, które włączają dane w proces podejmowania decyzji, doświadczają pozytywnego wpływu na ich cele dotyczące redukcji emisji CO2. 53% organizacji, które korzysta z danych, doświadczyło przyspieszenia na drodze do zerowej emisji netto, a 53% doświadczyło wzrostu przejrzystości danych i lepszego zrozumienia. Niestety często mamy do czynienia z sytuacją, kiedy organizacje znają wartość, jaką może zapewnić pomiar danych dot. emisji, ale nie są w stanie z nich korzystać.
– Organizacje muszą nauczyć się korzystać z danych. To z kolei wymaga ustanowienia organizacyjnych ram dla zarządzania dekarbonizacją. Aby osiągnąć cele zerowej emisji netto, kluczowe jest, aby inicjatywy te miały wsparcie najwyższego kierownictwa. Ponadto, organizacje powinny powołać organ zarządzający do nadzorowania postępów – w tej chwili tylko 13% firm robi to na dużą skalę. Firmy muszą również opracować strategię danych – komentuje Magdalena Dorożyńska.
Brak kompletności i wiarygodności danych, wysokie koszty ich pozyskiwania oraz niemożność częstego mierzenia emisji należą do kluczowych wyzwań, które hamują postępy w zakresie dekarbonizacji. Aby sprostać tym wyzwaniom, organizacje będą musiały zapewnić sobie solidną podstawę w postaci systemów zarządzania danymi oraz inwestycji w rozwiązania do zarządzania emisjami.
Kluczowe działania, które organizacje powinny rozważyć, obejmują udział w globalnych kampaniach i sojuszach – współpracę z szerszym ekosystemem w celu opracowania wspólnych metodologii pomiarów, pomoc dostawcom w pomiarze emisji, szkoleń i wsparcia oraz udział w inicjatywach ekosystemu danych w celu udostępniania danych podmiotom zewnętrznym – konkurentom, dostawcom i klientom.
Capgemini w globalnej dyskusji na temat dekarbonizacji
Oprócz zmniejszenia własnego śladu węglowego, Capgemini ma ambicję pomóc swoim klientom zaoszczędzić co najmniej 10 milionów ton CO2e do 2030 r. dzięki nowym ramom oferty firmy, która obejmuje zagadnienia związane ze zrównoważonym rozwojem. Aby zmierzyć swoje postępy, Grupa opracowała wewnętrzne narzędzie pomiarowe i właśnie opublikowała proponowaną metodologię wpływu emisji gazów cieplarnianych, która zostanie zaprezentowana podczas Tygodnia Klimatycznego w Nowym Jorku.
Firma Capgemini była jedną z pierwszych organizacji w swoim sektorze, która już w 2016 r., wyznaczyła potwierdzone naukowo cele w zakresie redukcji emisji dwutlenku węgla. Zostały one osiągnięte w styczniu 2020 r., dziesięć lat wcześniej niż zamierzono i przed pandemią Covid-19. Grupa aktywnie współpracuje ze swoimi 100 najlepszymi dostawcami (odpowiadającymi za około 50% wszystkich emisji w łańcuchu dostaw) i obecnie przechodzi na 100% odnawialną energię elektryczną, co ma zamiar ukończyć do 2025 roku.
Najnowszy numer
Najnowszy numer